Partnerzy

Wyszukiwarka

Biznes
Ataki hackerskie a bezpieczeństwo gospodarki morskiej

Do tej pory do największych niebezpieczeństw dla gospodarki morskiej należały abordaże, kradzieże paliwa, porwania, zbrojne napady i morski terroryzm. Wraz z postępem informatycznym do morskich koncernów docierają nowe, niepokojące zagrożenia – zmasowane ataki hackerskie, których niestety nie da się jednoznacznie wyeliminować. Atak na duński koncern Gospodarka morska w dużej mierze opiera się na zaawansowanych systemach […]

Redakcja
2017-08-17
3 minuty czytania

Do tej pory do największych niebezpieczeństw dla gospodarki morskiej należały abordaże, kradzieże paliwa, porwania, zbrojne napady i morski terroryzm. Wraz z postępem informatycznym do morskich koncernów docierają nowe, niepokojące zagrożenia – zmasowane ataki hackerskie, których niestety nie da się jednoznacznie wyeliminować.

Atak na duński

koncern Gospodarka morska w dużej mierze opiera się na zaawansowanych systemach komputerowych. Wraz z postępem digitalizacji i rozwojem oprogramowań komputerowych nieuniknione są coraz częstsze ataki hackerskie na duże morskie koncerny. Ich skutki są często długofalowe i mocno odczuwalne. O ryzyku, jakie dla branży morskiej niesie zorganizowany atak hackerski, niedawno przekonał się duński koncern A.P. Moller – Maersk. Firma zatrudnia 120 tysięcy pracowników w 135 krajach i jest największym koncernem kontenerowym na świecie. Jak podaje Portal Morski.pl, zysk A.P. Moller – Maersk w trzecim kwartale tego roku spadnie nawet o 300 milionów dolarów. Straty firmy spowodowane są czerwcowym cyberatakiem i zainfekowaniem wirusem Petya, który spowodował momentalną awarię systemów komputerowych A.P. Moller – Maersk na całym świecie. Warto dodać, że A.P. Moller – Maersk stanowi aż 18% handlu kontenerowego na świecie. Bodaj najbardziej widocznym i spektakularnym efektem wspomnianego cyberataku było wstrzymanie pracy terminali kontenerowych w Rotterdamie. Największy koncern kontenerowy na świecie, zmuszony był do zmiany trasy i wyznaczenie alternatywnych destynacji, dla niektórych statków. Kilka portowych terminali (między innymi w Stanach Zjednoczonych, Indiach, Hiszpanii i w Holandii) z efektami cyberataku zmagało się przez kilka dni. Ponowne uruchomienie wszystkich funkcji i przywrócenie systemów informatycznych, koncernowi zajęło aż siedem dni. Przypadek duńskiego koncernu był częścią zorganizowanego cyberprzestępstwa, które dotknęło również m.in. Rosyjski Bank Centralny, amerykański koncern farmaceutyczny Merck, brytyjską firmę WPP – giganta branży reklamowej, a także system telekomunikacyjny Ukrainy. Pokazuje to skalę niebezpieczeństwa i uniwersalność celu dla cybernetycznych zagrożeń.

Jak się bronić przed cyberatakiem?

Według Tadeusza Kotarskiego, Wiceprzewodniczącego Rady Nadzorczej Inter Marine, ataki hackerskie we współczesnej gospodarce morskiej są nieuniknione i nie da się ich jednoznacznie wyeliminować. Dlatego też tak istotne jest ograniczenie zagrożeń, czyli tak zwany Risk Management. -„Należy działać dwutorowo: Przede wszystkim poprzez aktualizację oprogramowania antywirusowego, a także uczulanie pracowników (większość popełnianych błędów spowodowanych jest przez czynniki ludzkie). Należy też pamiętać o bezwzględnie wymaganym elemencie – archiwizacji danych, które są niezbędne do wykonywania pracy”. – mówił na antenie Radia Gdańsk, Tadeusz Kotarski. – „Dzięki takim działaniom, nawet w przypadku cyberataku, zachwiania wykonywanych operacji będą chwilowe, natomiast w dłuższej perspektywie czasu nasze dane będą odzyskiwane” – dodaje Wiceprzewodniczącego Rady Nadzorczej Inter Marine.

Najczęstsza przyczyna – błędy ludzkie

Większość ataków hackerskich w systemach portowych to bardzo często wina niemożliwych do wyeliminowania błędów ludzkich. Wirusy często przedostają się przez maile z załącznikiem. Dlatego też tak ważna jest kwestia podwójnej weryfikacji wszystkich działań i wprowadzanie procedur mających na celu zwiększenie bezpieczeństwa. Specjaliści z branży morskiej oceniają, że ataki hackerskie w wielkich koncernach morskich, w najbliższej przyszłości są nie do uniknięcia. Nawet przy szczelnych zaporach i sztabie specjalistów strzegących firmowych danych i oprogramowania, zawsze znajdzie się hacker, który może okazać się sprytniejszy. Niestety musimy liczyć się z tym, że im bardziej system informatyczny jest poddany cyfryzacji, tym więcej globalnych ataków jest możliwych.

Reklama na portalu expressbiznesu.plReklama na portalu expressbiznesu.pl