O znaczeniu waluty euro dla polskiej gospodarki rozmawiano w Olivia Business Centre. Debatę z udziałem przedstawicieli pomorskiego biznesu i ekonomistów zorganizowała Loża Gdańska Business Centre Club. W debacie udział wzięli przedstawiciele firm zrzeszonych w Loży Gdańskiej BCC: Lidia Ziaja, kierownik eksportu firmy kosmetycznej Ziaja, Bartosz Ziaja, współwłaściciel firmy Ziaja, Michał Makowski, dyrektor ds. finansowych w […]
Redakcja
2017-09-03
3 minuty czytania
O znaczeniu waluty euro dla polskiej gospodarki rozmawiano w Olivia Business Centre. Debatę z udziałem przedstawicieli pomorskiego biznesu i ekonomistów zorganizowała Loża Gdańska Business Centre Club.
W debacie udział wzięli przedstawiciele firm zrzeszonych w Loży Gdańskiej BCC: Lidia Ziaja, kierownik eksportu firmy kosmetycznej Ziaja, Bartosz Ziaja, współwłaściciel firmy Ziaja, Michał Makowski, dyrektor ds. finansowych w Gdańskiej Stoczni „Remontowa” i Rafał Dobranowski, szef działu prawnego firmy Drutex; do udziału w dyskusji zaproszono także ekonomistów: prof. Dariusza Filara, ekonomistę i wykładowcę Uniwersytetu Gdańskiego oraz Witolda Orłowskiego, głównego doradcę ekonomicznego firmy PwC. W rolę moderatora debaty wcielił się Jakub Kurasz, który występował z ramienia współorganizatora – firmy PwC. Rozmowę rozpoczęło pytanie Macieja Dobrzynieckiego, Kanclerza Loży Gdańskiej o sens dyskutowania o wspólnej walucie, gdy temat z punktu widzenia politycznego jest martwy. – Jeśli lwia część naszego eksportu skierowana jest na rynek Unii Europejskiej, to wyeliminowanie na tym etapie ryzyka kursowego jest czymś wyjątkowo istotnym dla polskich podmiotów gospodarczych. Właśnie dla takich podmiotów, moim zdaniem, euro jest istotnym, przyszłościowym rozwiązaniem – podkreślał prof. Dariusz Filar. Witold Orłowski przyznał, że na temat wprowadzenia euro nie wypowiadają się ostatnio politycy, którzy skupieni się na innych tematach, sprawa wprowadzenia tej waluty może się jednak pojawić w ciągu najbliższych lat. Kolejny panelista, Lidia Ziaja podkreśliła, że w jej firmie eksport do krajów Unii Europejskiej wynosi aż 80 procent całego eksportu. Powołała się także na dobry przykład Słowacji, gdzie wprowadzeniu euro towarzyszyły proste i skuteczne rozwiązania. Właśnie one pozwoliła na rozwianie obaw, które pojawiają się także w naszym kraju. – Wprowadzono tam ustawę zakazującą zmiany cen przez rok od wprowadzenia nowej waluty. Dodatkowe rozwiązanie to ustalenie stałego kursu i zaddbanie o to, żeby każdy mieszkaniec doskonale znał jego wysokość – mówiła przedstawicielka firmy Ziaja. O tym, czy wprowadzenie waluty euro będzie miał wpływ na działalności firmy Drutex mówił natomiast Rafał Dobranowski – Na tym etapie nie ma to większego znaczenia – podkreślał. – Ale ważnym zadaniem dla polityków będzie to, żeby wprowadzenie strefy euro pojawiło się we właściwym momencie. Prowadząc intensywne działania na rynkach zagranicznych i będąc ważnym graczem na rynku, mamy świadomość, że na zachodzie są firmy, które nas przewyższają. I tutaj pojawia się pytanie, czy powodem jest to, ze wspomniane firmy sprzedają na tych rynkach od wielu lat, czy też istnieje jakiś inny i wciąż nieznany przez nas czynnik, który musimy poznać, żeby zdobyć przewagę. W trakcie dyskusji pojawił się także temat rynku pracownika. Przedstawiciele biznesu i ekonomiści podkreślali, że coraz bardziej widoczny w kraju jest brak pracowników, pojawił się także temat przyciągania do kraju osób wybitnie utalentowanych, którzy mogliby wpłynąć na wzrost innowacji. Na zakończenie spotkania mówiono m.in. o sytuacji ogólnoekonomicznej. Pojawiły się także pytania o dalszy udział Polski w UE. – Jestem ostrożnym optymistą. Muszę też podkreślić, że to nie fundusze unijne są najważniejszą zaletą członkostwa w UE tylko brak granic – zaznaczał prof. Witold Orłowski.