To były cztery dni spędzone w morskim klimacie z żeglarską przygodą i szantami w tle. Już po raz 22. Gdańsk kultywował swoją morską tradycję. W tegorocznej edycji Baltic Sail Gdańsk wzięło udział blisko trzydzieści żaglowców z Finlandii, Litwy, Estonii, Łotwy, Niemiec, Holandii, Szwecji i Polski. Wszystkie zacumowane przy nabrzeżu jednostki dawały możliwość zwiedzania swoich pokładów […]
Redakcja
2018-07-16
1 minuta czytania
To były cztery dni spędzone w morskim klimacie z żeglarską przygodą i szantami w tle. Już po raz 22. Gdańsk kultywował swoją morską tradycję.
W tegorocznej edycji Baltic Sail Gdańsk wzięło udział blisko trzydzieści żaglowców z Finlandii, Litwy, Estonii, Łotwy, Niemiec, Holandii, Szwecji i Polski. Wszystkie zacumowane przy nabrzeżu jednostki dawały możliwość zwiedzania swoich pokładów i dowiedzenia się nieco więcej o ich pochodzeniu oraz historii. Niewątpliwie największym zainteresowaniem cieszyła się holenderska Mercedes – największy żaglowiec zlotu, który pięknie prezentował się, cumując na Motławie, a przede wszystkim podczas rejsów, kiedy tylko mając możliwość, płynął pod pełnymi żaglami.
Finałem czterodniowego święta żeglarskiego była Parada Żaglowców. Z Polskiego Haka wyruszyło blisko 120 jednostek, które zaprezentowały się przed licznie zgromadzoną widownią na obu brzegach Motławy.