Partnerzy

Wyszukiwarka

Felietony
Jak stracić na inwestowaniu w sztukę?

Piąta „zła rada” – Kierując się wielkimi nazwiskami, bez szczegółowej analizy. Każdy artysta, bez względu na to, jak jest znany, ma okres artystycznej hossy swoich prac oraz czas spadku formy – okres „mniej cenny” „Cenny okres” – to kiedy już artysta odnalazł swoja drogę w sztuce, ukształtował charakterystyczny twórczy sposób tworzenia, a sił i energii […]

Redakcja
2019-02-20
1 minuta czytania

Piąta „zła rada” – Kierując się wielkimi nazwiskami, bez szczegółowej analizy. Każdy artysta, bez względu na to, jak jest znany, ma okres artystycznej hossy swoich prac oraz czas spadku formy – okres „mniej cenny” „Cenny okres” – to kiedy już artysta odnalazł swoja drogę w sztuce, ukształtował charakterystyczny twórczy sposób tworzenia, a sił i energii wciąż ma mnóstwo. „Nisko wartościowy” czas artysty, to zwykle okres wczesnych poszukiwań lub odwrotnie w późniejszych latach, gdy ucieka energia artysty i wena się gdzieś zapodziała. I tak odpowiednio, na czas świetności zawsze będzie wystarczająco dużo chętnych, a na czas bessy artystycznej chętnych niewielu. To samo dotyczy się kompletności dzieł. Szkice i niedokończone prace sprzedać zwykle o wiele trudniej, bez wyglądu na znane nazwisko. Sława artysty ma znaczenie, lecz jest ona większa bądź mniejsza, uzależniona czasem twórczości.

Reklama na portalu expressbiznesu.plReklama na portalu expressbiznesu.pl