Partnerzy

Wyszukiwarka

Biznes
Moja Historia | Mój Czas – Karolina Sozańska

Z Karoliną Sozańską, właścicielką interdyscyplinarnej kliniki medycyny estetycznej i nowoczesnej „Care Medica by Karolina Sozańska”, rozmawia Zdzisława Mochnacz. Dokładnie rok temu przeprowadzając z panią wywiad zakończyła go Pani słowami „…niech się dzieje!…” Care Medica by Karolina Sozańska działa od roku, rozwija się fantastycznie …oj dzieje się! Tak. Dzieje się. Od ostatniego roku zaszło wiele zmian […]

Redakcja
2019-04-15
7 minut czytania

Z Karoliną Sozańską, właścicielką interdyscyplinarnej kliniki medycyny estetycznej i nowoczesnej „Care Medica by Karolina Sozańska”, rozmawia Zdzisława Mochnacz.

Dokładnie rok temu przeprowadzając z panią wywiad zakończyła go Pani słowami „…niech się dzieje!…”
Care Medica by Karolina Sozańska działa od roku, rozwija się fantastycznie …oj dzieje się!

Tak. Dzieje się. Od ostatniego roku zaszło wiele zmian w moim życiu. Dla większości osób zmiany bywają trudne do przejścia, czasem też trudne do zrozumienia czy zaakceptowania. Na szczęście ja lubię zmiany. Przyjmuję je z ciekawością małego dziecka, z dużą pokorą. Na mnie działają motywująco. Zawsze staram się poszukać ich sensu, odpowiedzieć sobie na pytanie: dlaczego? Po co to się dzieje? Czego mam się dziś nauczyć? Nawet piszę książkę o zmianach. Na razie „do szuflady”, ale może kiedyś ją wydam…kto wie.
Zeszły rok to był okres totalnej zmiany biznesowej, o której niezbyt wiele komunikowałam na rynku. To złożona historia, przypieczętowana milczeniem przez długi czas, bo nie było sił, energii, by mówić o tym co się dzieje. Całą moją energię skoncentrowałam na rozwoju własnej marki Care Medica by Karolina Sozańska i nie zbaczaniu z obranej przez siebie drogi. Koncentracja, konsekwencja, determinacja, pasja, oraz wartości, które wyznaję. Gorące serce, wiara w to co tworzę, wiara w mój zespół specjalistów – to było najważniejsze w obszarze zawodowego rozwoju przez ostatni rok. Już nadszedł czas, by opowiedzieć tę historię…

A jaka to historia?

Historia wyboru własnej drogi…wierności sobie, wyznaczania granic i nie godzenia się na to, co nie jest zgodne z moim ja. Trudne decyzje rezygnacji z kontynuacji współpracy z wcześniej wypracowaną marką. Było dużo planów, scenariuszy na przyszłość, ale ja poczułam, że to jest mój czas by zacząć samej budować swoje miejsce na ziemi…miejsce dla pacjentów, które nie tylko będzie oparte na medycynie estetycznej, ale obejmie także inne specjalizacje, by zapewnić pacjentom kompleksową opiekę i ofertę zabiegową.Wszystko Według swojego pomysłu i wyznawanych przez siebie wartości. Wartości, które są dla mnie niebywale ważne. I tak potoczyła się ta historia.

Harmonia ciała, umysłu i serca, to główny wyróżnik pani interdyscyplinarnej kliniki?

Tak. Harmonia to „deficytowy towar” w dzisiejszym świecie… sama często się zastanawiam czy w ogóle coś takiego istnieje i często mam z jej osiągnięciem problem. Codzienna gonitwa myśli, brak skupienia podczas medytacji. Tworząc Care Medica jako interdyscyplinarną klinikę, chodziło mi o to, by uświadomić naszym pacjentom, że dbamy nie tylko o skórę. Nasze usługi to nie tylko medycyna estetyczna, dermatologia , kosmetologia, ginekologia, urologia estetyczna, ortopedia , przeszczepy włosów czy liposukcje. Wśród naszych usług pacjenci mogą odnaleźć też wsparcie ze strony specjalistów z zakresu psychologii, psychodietetyki, seksuologii, coacha czy terapeutki technik holistycznych, która zdobyła swoje wieloletnie doświadczenie podczas pracy w Dubaju. Poza tym, dbając o dobre samopoczucie naszych pacjentek i przekazując coś osobistego od siebie dla nich – stworzyłam cykl spotkań edukacyjnych „nasza kobiecość”, podczas których realnie dbamy o nasze mentalne samopoczucie, by poprzez dyskusje i edukację prowadzoną przez ciekawe kobiety, przybliżyć nas do spełnionego i szczęśliwego życia. Pragnę również dodać, że moja klinika nie ogranicza się tylko do oferty dla pań. Serdecznie zapraszamy też mężczyzn – przygotowujemy cyklicznie oferty specjalne dla panów. Dla nich właśnie rozwinęłam klinikę o urologię estetyczną, przeszczepy włosów czy zabiegi na twarz dedykowane dla skóry męskiej. Panowie chętnie korzystają z możliwości jakie daje liposukcja ultradźwiękowa, by pozbyć się tłuszczyku na brzuszkach.

Jakie cechy managera są niezbędne, aby prowadzić biznes? Które cechy pani posiada w swoim biznesowym dna?

Myślę, że bogata wyobraźnia, to coś, co pomaga zbudować swoją wizję przyszłości. Determinacja, konsekwencja, a także „gruba skóra” przy zachowaniu jednak ogromnej wrażliwości i empatii pozwala na prowadzenie biznesu, zwłaszcza w takiej dziedzinie: beauty i zdrowia. Umiejętność słuchania swoich pracowników, pacjentów, ale również zdolność odcinania „wampirów energetycznych”. Wyznaczanie granic i zdrowy egoizm. Wyciąganie wniosków z przeszłości. Umiejętność zadawania pytań „dlaczego?” I „jak?” Oraz poszukiwanie odpowiedzi na nie i ich analizowanie. To również niebywale ważny zestaw cech dobrego managera. Po ostatnim roku już wiem, że zasada ograniczonego zaufania jest zdrową zasadą, która otwiera nas na drugiego człowieka, a przy tym chroni nas przed rozczarowaniem. Poza tym umiejętność słuchania siebie, zawierzenia właśnie sobie, gdy jest bardzo trudno i słuchanie swojej intuicji, pomogło mi niejednokrotnie. Wierzę, że są to bezcenne dary, które otrzymujemy przy urodzeniu, tylko nie każdy w swoim życiu potrafi z nich korzystać. Uczę się tego. Uczę się funkcjonować na nowo, patrząc na życie z innej perspektywy – kobiety po 40-stce z bogatym doświadczeniem życiowym. Chciałabym na koniec swojego życia móc powiedzieć, że to co przeszłam było sensowne, warte tych zmartwień, potu, nocy pełnych rozmyślań zamiast snu, by osiągnąć swój mały sukces i móc inspirować inne kobiety do działania w zgodzie ze sobą. Bycie wiernym sobie i pójście pod prąd jest szalenie trudne i okupione wielkim wysiłkiem, ale niczego nie żałuję.

Jest pani autorką projektu „nasza kobiecość”. To spotkania edukacyjne dla kobiet. Inspiracją do kolejnych tematów spotkań są pani klientki?

Tak . Rozmowy z nimi i potrzeba edukacji z zakresu medycyny, profilaktyki zdrowia, rozwoju osobistego. Cykl dynamicznie się rozwija. Już nadszedł czas wyjść z nim poza klinikę- po prostu nie mieścimy się już w Care Medica. Ostatnio było u nas 40 pań. W październiku planuję konferencję w trójmieście i w warszawie, a kolejny etap to warsztaty wyjazdowe. Na razie tyle mogę zdradzić jeśli chodzi o ten projekt. Mam tylko nadzieję, że na to wszystko wystarczy mi sił i czasu, bo przecież mam jeszcze …trójkę dzieci.

My kobiety mamy wiele ról do spełnienia każdego dnia. Zapytam ponownie, jak udaje się pani być kobietą sukcesu, wspaniałą mamą, piękną i silną kobietą?

Właściwie to sama nie wiem. Po prostu staram się być dobrym człowiekiem i angażować się z sercem w to co robię. Jeśli czuję, że z czymś albo z kimś mi nie po drodze – po prostu nie podejmuję tematu. Na koniec dnia i tak najważniejsze jest to kiedy moje dzieci przed snem mówią do mnie: „…mamo, jesteś najlepszą mamą na świecie..” albo „…Mamo Jesteś taka odważna…”.

To również cytat z ostatniego wywiadu ” …BĄDŹMY Dla siebie dobre przez cały rok…”. Była pani dobra dla siebie?

Hmmm…poproszę o inne pytanie bardzo dużo się działo tak jak wspominałam… ale mogę powiedzieć, że tak! Zadbałam o siebie, odcięłam wiele negatywnych osób, które mnie otaczały, poukładałam priorytety życiowe, spełniam się jako mama, lider, buduję zespół w klinice i zespół sprzedażowy w innym obszarze działalności, rozwijam „naszą kobiecość” i zaczęłam działać w „fundacji poparzeni”. To wszystko jest w zgodzie ze mną więc…zadbałam o to, by czas, który mam, wypełniać tym, co sprawia mi przyjemność. Pilnuję diety, dbam o ruch, wiosenny detoks i marzę… nadal marzę.

To co, umawiamy się za rok w kwietniu? Od jakich słów rozpoczniemy rozmowę?

Oczywiście, że możemy umówić się za rok w kwietniu na kolejny rozdział tej historii.

Od czego zaczniemy za rok? …może od tego, „…jestem szczęśliwa w życiu osobistym, bo odnalazłam spokój i bezpieczeństwo, zawodowo czuję się spełniona, ponieważ kolejne kliniki Care Medica by Karolina Sozańska powstały na mapie polski…” myślę, że jest to całkiem realne, ponieważ: marzenia, plany i chętni ludzie do działania wokół już są. Oby tylko były: siła, zdrowie i czas na przeobrażenie tych planów w rzeczywistość.

Dream big…and big things will happen!

 

 

Reklama na portalu expressbiznesu.plReklama na portalu expressbiznesu.pl