Partnerzy

Wyszukiwarka

Felietony
Fuerteventura, czyli wieje sobie wiatr

Wiatr towarzyszy wyspie od zawsze. Tworzy ją i kształtuje, zmienia jej krajobraz, przesypując biały, saharyjski piasek z miejsca na miejsce. Na pierwszy rzut oka, wydaje się być miejscem nieprzyjaznym dla człowieka, jednak przyciąga każdego roku niespotykaną ilość turystów. Druga co do wielkości wyspa archipelagu kararyjskiego. Czy są tu kanarki…? Nie spotkałem, za to kolorowe i […]

Redakcja
2019-04-24
3 minuty czytania

Wiatr towarzyszy wyspie od zawsze. Tworzy ją i kształtuje, zmienia jej krajobraz, przesypując biały, saharyjski piasek z miejsca na miejsce. Na pierwszy rzut oka, wydaje się być miejscem nieprzyjaznym dla człowieka, jednak przyciąga każdego roku niespotykaną ilość turystów. Druga co do wielkości wyspa archipelagu kararyjskiego.

Czy są tu kanarki…? Nie spotkałem, za to kolorowe i głośne papugi zamieszkują korony potężnych palm. Krajobraz dość monotonny, ale jakże kojący, niepowtarzalny, niezwykły. Co tu robić? Po pierwsze rower! Doskonale asfaltowe drogi, niezbyt ruchliwe, meandrujące między wydmami i wzniesieniami we wnętrzu wyspy. Brak bardzo stromych wzniesień sprawia, że jest to zajęcie również dla amatorów, można bez większego wysiłku, aktywnie spędzić czas, zatrzymując się w górskich, panoramicznych restauracjach lub na ustronnych, smaganych wiatrem plażach. Jedną z najpiękniejszych jest Cofete, na południowym krańcu wyspy. Szeroka, nieskończenie słoneczna, pokryta białym, miałkim piaskiem i czarnymi głazami narzutowym. Upodobali ją sobie naturyści i miłośnicy quadów. Można tu naprawdę poszaleć, zostawiając za sobą pióropusz piasku. Na przeciwległym krańcu wyspy w Coralejo, krajobraz przypomina Saharę, wysokie wydmy, rozgrzane powietrze i piasek parzący w stopy. Tu nieodłącznym elementem krajobrazu są barwne czasze kite surferów na tle niekończących się niebieskości nieba i oceanu. Dla kogo to miejsce? Dla każdego. Dla młodych, spragnionych wrażeń, nocnych eskapad po klubach, dla aktywnych, dla tych którzy bez sportu nie mogą przeżyć choćby jednego dnia, dla tych którzy obiecują sobie, że od poniedziałku zaczną go uprawiać. Dla romantyków szukających odludnych miejsc, dzikich plaż, dla seniorów, którzy przylatują tu zimą by spacerować długimi plażami bez końca. Dla tych, którzy udane wakacje mierzą odcieniem opalenizny, dla rodzin z małymi dziećmi, na których czekają płytkie, ciepłe laguny i największa piaskownica Europy. Baza hotelowa na wyspie jest tak bogata i różnorodna, że zaspokoi wszelkie potrzeby i zadowoli wszystkie gusta. Od tego, by każdy znalazł się w najlepszym dla siebie miejscu, jesteśmy My.W naszych biurach stacjonarnych w Gdańsku, Rumii i w Poznaniu, pod telefonami dostępni z każdego miejsca i na FB jako „Podróże i My”. Zapraszamy, korzystajcie z naszej wiedzy do woli.

Reklama na portalu expressbiznesu.plReklama na portalu expressbiznesu.pl