Wielu kolekcjonerów uważa sztukę za inwestycję. Dla początkujących wygląda to bardzo kuszące – kupiłeś obraz za 5000 euro, a kilka lat później sprzedałeś za 10.000 euro. Ale w rzeczywistości wszystko jest bardziej skomplikowane. Rynek sztuki jest bardzo ryzykowny i niestabilny, trendy i gust publiczności zmieniają się bardzo szybko, wpływają na to również wydarzenia polityczne, gospodarcze […]
Redakcja
2019-12-28
1 minuta czytania
Wielu kolekcjonerów uważa sztukę za inwestycję. Dla początkujących wygląda to bardzo kuszące – kupiłeś obraz za 5000 euro, a kilka lat później sprzedałeś za 10.000 euro. Ale w rzeczywistości wszystko jest bardziej skomplikowane.
Rynek sztuki jest bardzo ryzykowny i niestabilny, trendy i gust publiczności zmieniają się bardzo szybko, wpływają na to również wydarzenia polityczne, gospodarcze i społeczne. Dlatego najlepszym rozwiązaniem dla młodych kolekcjonerów jest wybranie tylko tego, co naprawdę im się podoba.
Ważne jest, aby zwracać uwagę na swoje wewnętrzne doznania podczas podziwiania dzieł sztuki, dostrzec jakie emocje wywołuje w nas ich odbiór. Być może jest to surrealizm, abstrakcja, coś awangardowego lub klasycznego. Ostatnie badania Sotheby’s na temat pomyślnie rozwijającego się chińskiego rynku sztuki wykazały, że 90% respondentów to kolekcjonerzy, którzy robili zakupy zgodnie ze swoimi uczuciami, gdy tylko mniej niż połowa zakupiła dzieła sztuki jako inwestycje.