Wywiad z prezesem Portu Gdańsk Łukaszem Greinke. Które jeszcze z portów bałtyckich pozostały do pokonania? Trzy porty rosyjskie: Ust-Ługa, Primorsk i Petersburg. Dwa pierwsze głównie eksportują surowce – ropę naftową, jej pochodne, węgieł, koks, trudno w tym wolumenie z nimi konkurować, ale ten trzeci przeładował w 2019 59,9 mln ton, co przy naszym wyniku – […]
Redakcja
2020-03-01
5 minut czytania
Wywiad z prezesem Portu Gdańsk Łukaszem Greinke.
Które jeszcze z portów bałtyckich pozostały do pokonania?
Trzy porty rosyjskie: Ust-Ługa, Primorsk i Petersburg. Dwa pierwsze głównie eksportują surowce – ropę naftową, jej pochodne, węgieł, koks, trudno w tym wolumenie z nimi konkurować, ale ten trzeci przeładował w 2019 59,9 mln ton, co przy naszym wyniku – 52 mln ton nie jest ogromnym dystansem, poza tym Port Gdańsk w 2019 roku umocnił swoją drugą pozycję w morskim rankingu kontenerowym na Bałtyku, a do lidera, portu St. Petersburg brakuje mu 148 509 TEU, czyli tyle co 3-tygodniowy wolumen przeładowanych w Porcie Gdańsk kontenerów. Zatem walczymy.
Domyślam się, że Port Gdańsk odnotował zwyżkę przeładunków w 2019 roku, których grup towarowych to przede wszystkim dotyczy?
Według dokładnych danych w 2019 roku przeładowano 52 154 098 ton, co daje wzrost 6,4% względem ubiegłego roku. Jeszcze w roku 2008 takim rezultatem mogły się pochwalić łącznie wszystkie polskie porty. Port Gdańsk odnotował zwyżkę w prawie wszystkich grupach ładunkowych, zarobił w 2019 r. 60,2 mln zł netto, przy przychodach ogółem sięgających 257,0 mln zł.
Które branże mają w tym największy udział?
Najlepszą dynamikę (+12,8%), w porównaniu do 2018 roku, uzyskały paliwa z rekordowym wynikiem 17 498 419 ton. Do portu w Gdańsku zawinęły 33 statki z paliwami płynnymi więcej niż w roku ubiegłym. Branża ta zapewniła 34% portowych przeładunków. Zdajemy sobie sprawę, że to czasowe wstrzymanie dostaw ropy rurociągiem „Przyjaźń” przełożyło się na większą ilość dostaw paliw drogą morską, z drugiej jednak strony polityka naszego rządu, stawiającego na dysertyfikację dostaw, upewniają nas, że ogromne tankowce z ropą w dalszym ciągu przypływać będą do Naftoportu. Warto również wspomnieć o 38% wzroście przeładunku gazu, co jest udziałem Gazoportu.
Od lat wzrosty odnotowuje też branża kontenerowa?
Branża ta zapewniła 44% ładunków w 2019 roku, główny w tym był udział terminala kontenerowego DCT, który od 10 lat obsługuje serwisy oceaniczne, stał się hubem na Bałtyku, a nawet hubem dla swego zaplecza z krajów Europy Środkowej a nawet pólnocno-zachodniej Rosji. Dał on budżetowi państwa w 2019 roku ok. 8 mld złotych, a cały nasz port – ponad 20 mld. Należy podkreślić, że DCT ma plany dalszego rozwoju.
Gdzie odnotowaliście kolejny wzrost przeładunków?
Kolejnym osiągnięciem jest wzrost o 12% ładunków z grupy Ro-Ro. Jest to spowodowane zarówno intensywną działalnością Wolnego Obszaru Celnego jak uruchomieniem codziennego kursowania linii Gdańsk – Nynanshamm, k. Kopenhagi z Nabrzeża Westerplatte. Było to możliwe dzięki uruchomieniu drugiej jednostki, promu Nova Star, przez PŻB, co finalnie zwiększyło ilość zawinięć promów o 52%. Ponieważ są to promy towarowo-pasażerskie, wzrósł także wolumen pasażerski. Ogólnie rzecz biorąc, ruch turystyczny wzrósł o 27%, ponieważ do tego terminala zaczęły przybijać też wielkie wycieczkowce.
A co z towarami masowymi?
Grupa „inne masowe” po podsumowaniu 2019 roku, ukształtowała się 5,1% powyżej zeszłorocznego wyniku i osiągnęła bardzo dobry rezultat – na poziomie 4 112 099 ton. Dominujący udział w przeładunkach innych masowych mają w dalszym ciągu kruszywa, które stanowiły 55,4% ładunków.
A, będący w poprzednich latach wysoko w rankingu przeładunków, węgiel?
Węgiel dalej utrzymuje trzecią pozycję w całkowitym ilościowym wolumenie, choć odnotował spadek w wysokości -5,8% w skali roku, co jest spowodowane sporym nasyceniem rynku tym towarem, jak i rekordowymi przeładunkami w 2018 roku. Towar ten raczej nie będzie miał tendencji wzrostowej, chociażby z powodu przestawiania się naszej energetyki na ekologiczne surowce odnawialne.
Co nastąpiło z również rekordowymi przeładunkami drewna z roku 2018”
Zarejestrowaliśmy zmniejszenie przeładunków drewna o -40,4% w stosunku do roku 2018. Do tamtego wyniku przyczyniła się przede wszystkim klęska żywiołowa roku 2017, która zniszczyła dużą część drzewostanu w naszym województwie. Łączna masa drewna po huraganie stulecia wyniosła 8,6 mln m3. Drewno w chwili obecnej, przeważnie na zlecenia eksporterów z Czech, przewozi się głównie w kontenerach i jest zaliczane do drobnicowego ładunku skonteneryzowanego.
W porcie wewnętrznym zawsze przeładowywano dużo zboża…
I tak pozostało. Zauważalnie, o 9,4%, wzrosły przeładunki zbóż. Wynik ukształtował się na poziomie 611 644 ton.
Rosnąca liczba zawinięć statków niewątpliwie wymusza na władzach portu nowe inwestycje…
Rzeczywiście do portu zawija coraz większa ilość statków handlowych, w zeszłym roku było to aż 3036. Oznacza to przyrost o 112 zawinięć w stosunku do roku 2018. Oczywiste jest, że musimy prowadzić wiele prac, zarówno remontowych jak inwestycyjnych. W najbliższych trzech latach port ma zamiar wydać na inwestycje blisko 1,3 mld zł. W 2019 roku przeznaczył na nie blisko 390 mln zł , z czego 51 mln zł pochodziło ze środków europejskich. Gdybym miał zacząć wymieniać inwestycje, które prowadzimy, dałoby to bardzo długi wywiad…
Ograniczmy się zatem do największej z planowanych – Portu Centralnego…
Koncepcja budowy Portu Centralnego na Zatoce Gdańskiej zaprezentowana została podczas niedawnej misji gospodarczej premiera Mateusza Morawieckiego do Japonii. Promował ją tam Sławomir Michalewski – wiceprezes zarządu ds. finansowych. Projekt obejmujący ok. 1400 ha akwenu i 410 ha powierzchni lądowej przewiduje powstanie m.in. dwóch terminali kontenerowych, terminalu offshore, LNG, przestrzeni dla stoczni i statków pasażerskich. Wybudowane zostaną także cztery obrotnice i trzy tory podejściowe.
Czy ten dynamiczny rozwój Portu Gdańsk może zostać ograniczony w związku z epidemią koronowirusa w Chinach?
Na pewno przysporzy kłopotów w rozwoju gospodarczym i wymianie handlowej i to w wymiarze światowym, przynajmniej w pierwszym kwartale 2020 roku. Ale ponieważ po każdym zastoju następuje odbicie, jestem optymistą co do wyników roku 2020..