Partnerzy

Wyszukiwarka

Samorząd
Nie możemy zapomnieć

Tegoroczne obchody upamiętniające ofiary Marsz Śmierci mają zupełnie inny przebieg niż w latach ubiegłych. Pierwsze uroczystości rozpoczęły się już dziś, ale jeszcze przez trzy następne dni organizowane będą wydarzenia upamiętniające jedne z najtragiczniejszych w dziejach Pomorza wydarzeń. Dziś, w 76. rocznicę Marszu Śmierci odbyła się msza święta w Cedrach Wielkich, a tuż po niej wójt Janusz Goliński i przewodnicząca Rady Gminy Cedry […]

Redakcja
2021-02-13
3 minuty czytania

Tegoroczne obchody upamiętniające ofiary Marsz Śmierci mają zupełnie inny przebieg niż w latach ubiegłych. Pierwsze uroczystości rozpoczęły się już dziś, ale jeszcze przez trzy następne dni organizowane będą wydarzenia upamiętniające jedne z najtragiczniejszych w dziejach Pomorza wydarzeń.

Dziś, w 76. rocznicę Marszu Śmierci odbyła się msza święta w Cedrach Wielkich, a tuż po niej wójt Janusz Goliński i przewodnicząca Rady Gminy Cedry Wielkie Justyna Słowińska oraz starosta gdański Stefan Skonieczny złożyli kwiaty pod obeliskiem upamiętniającym ofiary marszu.
– Pamięć szczególnie o tak dramatycznych momentach naszej historii musi pozostać. To nasz obowiązek, abyśmy z pokolenia na pokolenie przekazywali młodym ludziom informacje dotyczące tamtych wydarzeń. Miejmy nadzieję, że historia ta nigdy się już nie powtórzy – mówi Janusz Goliński.
Na 26 stycznia na godz. 10.00 zaplanowano wykład naukowy o Marszu Śmierci (online). Poprowadzą go Agnieszka Kłys i Marcin Owsiński z Muzeum Stutthof. Z kolei 27 stycznia rozstrzygnie się konkurs literacki dla młodzieży z gminy Cedry Wielkie, natomiast 28 stycznia odbędą się warsztaty dla młodzieży (oczywiście w formie online) „Dlaczego Obóz Stutthof powstał we wsi Stutthof”.
Dodajmy, że uroczystości upamiętniające ofiary Marszu Śmierci odbywały się w różnych miejscach naszego regionu. Wójt Janusz Goliński wraz z przewodniczącą Rady Gminy Justyną Słowińską uczestniczyli jeszcze w mszy świętej, która koncelebrowana była w Archikatedrze Oliwskiej. Tradycją było dzielenie się opłatkiem oraz rozmowy z ocalałymi. W tym roku, ze względu na sytuację epidemiczną i bezpieczeństwo uczestników, odbyła się tylko msza.
– Wśród wielu gdańskich księży, którzy zostali aresztowani w 1939 roku i trafili do obozu w Stutthofie, był również proboszcz parafii w Wocławach ks. Bernard Wiecki. W 1940 roku został przewieziony do Nowego Portu, gdzie został zamordowany. W przyszłym roku chcemy odsłonić tablicę upamiętniającą jego postać – dodaje Janusz Goliński.
Przypomnijmy, że 76 lat temu 25 stycznia Paul Werner Hoppe, komendant niemieckiego obozu koncentracyjnego Stutthof, wydał rozkaz ewakuacji więźniów. Wymarsz miał nastąpić o godzinie 6. Trasa – licząca 140 km – ewakuacji wiodła m.in. przez Mikoszewo, Cedry Wielkie, Pruszcz Gdański, Straszyn, Żukowo, Luzino, do Lęborka. Wyprowadzono 11 000 więźniów obozu głównego i 22 000 z rozsianych po całym regionie podobozów. Zginęło 17 000 jeńców.
Warto przy okazji wspomnieć, że filia obozu Stutthof od 21 października 1939 roku do 25 listopada 1939 roku funkcjonowała także w Kiezmarku. Pracowało w niej 20 więźniów obozu koncentracyjnego.

Reklama na portalu expressbiznesu.plReklama na portalu expressbiznesu.pl