Partnerzy

Wyszukiwarka

Biznes
Tak naprawdę liczy się człowiek

Robert Firkowski – Prezes Słupskiej Izby Przemysłowo-Handlowej, założyciel i właściciel firmy Fira. W tym roku mija 10 lat, od kiedy zaczął działać w Izbie. Dziś – już jako Prezes – mówi o tym, dlaczego warto być zrzeszonym w Izbie, jak ważne w biznesie są relacje międzyludzkie oraz o wykluczeniu komunikacyjnym części województwa pomorskiego. Moja przygoda z Izbą zaczęła się w 2011 roku, czyli minęło […]

Redakcja
2021-03-30
6 minut czytania

Robert Firkowski – Prezes Słupskiej Izby Przemysłowo-Handlowej, założyciel i właściciel firmy Fira. W tym roku mija 10 lat, od kiedy zaczął działać w Izbie. Dziś – już jako Prezes – mówi o tym, dlaczego warto być zrzeszonym w Izbie, jak ważne w biznesie są relacje międzyludzkie oraz o wykluczeniu komunikacyjnym części województwa pomorskiego.

Moja przygoda z Izbą zaczęła się w 2011 roku, czyli minęło już 10 lat. W tamtym czasie nawet nie myślałem, że po iluś latach zostanę Prezesem Izby. Na początku chyba jak każdy miałem nadzieję, że jak będę członkiem Izby, to nagle wszyscy członkowie zostaną moimi klientami. Okazało się jednak, że to tak nie działa. Poczułem wtedy rozczarowanie. Część osób w takim momencie rezygnuje, tłumacząc sobie, że to im nic nie daje. Zwykły błąd założenia. Bardzo lubię czytać a ostatnio słuchać książek i podcastów. W jednej z książek już nie pamiętam, w której przeczytałem „W biznesie zaufanie nie liczy się ilością wspólnie wypitego alkoholu, lecz tym, że mogę liczyć na Ciebie i wcale nie musimy być na TY”. Ludzie lubią współpracować z ludźmi, których lubią. Mój biznes zaczął się zdecydowanie lepiej rozwijać, gdy ludzie zaczęli mnie poznawać. Bo tak naprawdę liczy się człowiek. Moje spotkania zaczęły się wydłużać. Teraz na spotkanie rezerwuję od dwóch do trzech godzin. Twierdzenie, że szefowie nie mają czasu, uważam za błędne. Nie mają czasu, jeśli będziemy mówić tylko o sobie. Jeśli spotykałem się z przedsiębiorcami, którzy też są członkami naszej Izby, zawsze rozmawialiśmy o niej i tak jest do dzisiaj. Przez cały czas uczestniczyłem w życiu Izby, aż zostałem wybrany do Rady Izby potem Zarządu Izby, a od grudnia 2019 roku zostałem wybrany Prezesem Izby. Bardzo sobie cenię to, że zostałem obdarzony zaufaniem przez ludzi biznesu. W obecnym zarządzie, który składa się z czterech mężczyzn i jednej kobiety jestem najstarszy. Choć różnimy się między sobą, jako zespół współpracuje się nam bardzo dobrze, każdy zajęty jest swoimi tematami zawodowymi, a jednak potrafimy znaleźć czas dla Izby. Jestem bardzo wdzięczny im za to. Współpraca z nimi to sama przyjemność.
Często jestem pytany, co daje mi Izba? Przy pierwszych takich pytaniach próbowałem ubrać odpowiedź w szczytne cele, ale to nie było moje. W tym, co może dać nam Izba, posłużę się przykładem. W 2019 roku zaczęliśmy organizować Wieczory Biznesowe, podczas których oprócz prelekcji zaproszonego gościa jest też czas na networking. Podczas jednego z takich wydarzeń poznałem przedsiębiorcę, który był w Izbie pierwszy raz. Po jakimś czasie zadzwonił do mnie z prośbą, czy będę w stanie mu pomóc. Udało się, akurat w naszej Izbie jest firma, która ma rozwiązanie, które mogło pomóc. I tak Panowie porozmawiali sobie i znaleźli wspólne rozwiązanie. Ważne jest to, co się zadziało. Firma szukająca rozwiązania znalazła je, firma mająca rozwiązanie pozyskała klienta, Izba pozyska nowego członka. Dodatkowo wydarzyła się jeszcze jedno, o czym nie myślałem w całym tym procesie, na koniec i moja firma pozyskała nowego klienta. Cztery strony wygrały, niesamowite!
Zmieniliśmy podejście do prowadzenia naszej Izby. Chcemy, aby nasza Izba była postrzegana jako społeczność biznesu. Nie da się oddzielić przedsiębiorców od pracowników, samorządowców i całej społeczności lokalnej. Wspólnie tworzymy jeden ekosystem i jeśli jednej grupie jest gorzej, po jakimś czasie odczują to pozostali. Zależy nam na budowaniu relacji, dzieleniu się wiedzą, cyfryzacji, wspieraniu lokalnego biznesu.
Przykładem niech będzie włączenie się Izby w działania na rzecz budowy korytarza. Mijają kolejne lata wykluczenia komunikacyjnego zachodniej części województwa pomorskiego. Niby wszyscy to wiedzą, lecz jakoś brakuje determinacji, by to zmienić. Może jakoś to będzie. Może stanie się cud. Niestety jakoś to nie będzie i nie stanie się cud.
O ile w osi wschód-zachód do końca 2025 roku, jeśli nic się nie zmieni, sytuacja powinna się poprawić za sprawę drogi S6. O tyle w osi północ-południe cisza! Dlatego tek ważne jest wytyczenie korytarza drogowego od Ustka-Słupsk-Bytów-Chojnice. W ostatnich latach biznes w wymienionych miejscowościach mocno przyspieszył i potrzebuje dobrej jakości dróg, pozwalających na szybkie i bezpieczne przemieszczanie się pojazdów. Niezbędne staje się połączenie północnej części województwa pomorskiego z resztą kraju i dalej na południe Europy.
Obecna DK 21 na odcinku Słupsk-Ustka stajnie się drogą wewnętrzną. Coraz liczniejsza zabudowa wokół drogi oraz planowany remont drogi z kilkoma rondami i ruchem pojazdów przekraczającym 13000 tysięcy pojazdów na dobę spowoduje zakorkowanie drogi.
Obecne DW 210 Słupsk-Unichowo oraz DW 212 Unichowo-Chojnice są zbyt wąskie, kręte, kiepskiej jakości, w skrajni drogi rośnie duża ilość drzew. Takie warunki mocno spowalniają ruch dużych pojazdów i stają się niebezpieczne.
Wytyczenie nowego korytarza drogowe na odcinku Ustka-Słupsk jest niezbędne dla poprawy komunikacji samochodowej. Nowy korytarz omijałby miejscowości, rzekę Słupię oraz trakt kolejowy. Brak konieczności budowy mostu i wiaduktu jest dużym atutem. Połączenie go z nowo planowaną północną obwodnicą Słupska łączącą się z drogą S6 pozwoli na ominięcie obszaru zabudowanego i płynne połączenie z DW 210. Dużym atutem DW 210 i DW 212 jest ich przebieg przez obszary niezabudowane. Konieczne staje się wybudowanie obwodnicy Bytowa, w którym w ostatnich latach znacząco wzrosła liczba pojazdów osobowych i ciężarowych. Nowy korytarz drogowy łączyłby się z DK 22, która stanowi obwodnicę Chojnic od południa, takie rozwiązanie rozwiązałoby problemy z przejazdem przez miasto w osi północ-południe.
Niecałe 130 kilometrów nowego korytarza drogi jest w stanie na zawsze zmienić i trwale wpłynąć na rozwój przyległych obszarów. Jeśli przy obecnym wykluczeniu komunikacyjnym biznes z naszego regionu mimo wszystko radzi sobie. To, co będzie, jeśli uda nam się to zmienić?

Reklama na portalu expressbiznesu.plReklama na portalu expressbiznesu.pl