Po pierwsze: wspieranie małych i mikroprzedsiębiorstw
O tym, na jakim obszarze obecnie działa Pomorska Specjalna Strefa Ekonomiczna, jakiego wsparcia udziela i kto może po nie sięgnąć, rozmawiano na spotkaniu, które niedawno zorganizowano w Starogardzie Gdańskim. Organizatorami spotkania byli Kazimierz Chyła, Starosta Powiatu Starogardzkiego,oraz Mirosław Stosik, przewodniczący Rady Gospodarczej działającej przy staroście. Zaproszono na nie także Macieja Kazienko, wiceprezesa Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej oraz przedstawicieli […]
Redakcja
2021-05-11
8 minut czytania
O tym, na jakim obszarze obecnie działa Pomorska Specjalna Strefa Ekonomiczna, jakiego wsparcia udziela i kto może po nie sięgnąć, rozmawiano na spotkaniu, które niedawno zorganizowano w Starogardzie Gdańskim.
Organizatorami spotkania byli Kazimierz Chyła, Starosta Powiatu Starogardzkiego,oraz Mirosław Stosik, przewodniczący Rady Gospodarczej działającej przy staroście. Zaproszono na nie także Macieja Kazienko, wiceprezesa Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej oraz przedstawicieli przedsiębiorców. Spotkanie tym razem odbyło się w normalnym trybie (a nie on-line) z zachowaniem reżimy sanitarnego. – Takie spotkania mają zupełnie inny wymiar, niż on line – podkreśla Mirosław Stosik. – To bezpośrednie relacje, bezpośrednia rozmowa, podczas której można uzyskać o wiele więcej informacji czy dopytać o szczegóły. Takie spotkania to także znacznie sprawniejsza komunikacja między uczestnikami. Przedsiębiorcy podkreślali już po spotkaniu, że ta forma bardziej im odpowiada, że uzyskali szersze informacje a także bezpośredni kontakt do opiekuna strefy na obszarze powiatu starogardzkiego.
Zmiany w działaniu strefy Maciej Kazienko, wiceprezes Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej, dokładnie wyjaśnił zebranym, jakie zmiany zaszły przez lata w funkcjonowaniu Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. – Z racji wykonywanych obowiązków jestem częstym gościem w Starogardzie Gdańskim i znam powiat, jego specyfikę i problemy – powiedział wiceprezes Kazienko. – Pamiętamy oczywiście te czasy, gdy następowała transformacja systemowa, która powodowała strukturalne bezrobocie. Taka sytuacja miała też miejsce w Starogardzie Gdańskim, bardzo mocno uprzemysłowionym w czasie PRL. Mocno dotknęła wówczas duże zakłady, które przeżyły trudne chwile – niektóre nie dotrwały do dnia dzisiejszego, inne się przekształciły. W każdym razie na początku zmian systemowym, aby niwelować sytuacje związane z tym strukturalnym bezrobociem, wprowadzono pojęcie Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Było to związane z wydzieleniem pewnych obszarów na terenie Polski i umożliwienie inwestowania na tych obszarach. Zachętą dla przedsiębiorców były ulgi podatkowe. Pierwsza taka „wyspa” powstała w Żarnowcu w miejscu po likwidowanej elektrowni, druga w Tczewie po zamkniętym gospodarstwie ogrodniczym i trzecia pojawiła się w Starogardzie Gdańskim. Od dwóch lat sytuacja uległą znaczącej zmianie. – Te „wyspy” właściwie zniknęły, gdyż strefa specjalna zaczęła obowiązywać na terenie całej Polski – tłumaczył Maciej Kazienko. – Stało się to za sprawą ustawy o wspieraniu nowych inwestycji: rząd wprowadził zasady, że każdy przedsiębiorca, który rozpocznie nową inwestycję bądź będzie rozbudowywał istniejącą, może przy pewnych warunkach skorzystać ze wsparcia.
14 obszarów, 14 spółek |Jakie zatem obecne wyglądają realia związane ze specjalnymi strefami ekonomicznymi? Polska została podzielona na 14 obszarów i 14 spółek skarbu państwa zarządza tymi obszarami, udzielając tzw. decyzji o wsparciu. Spółki zarządzające strefami (w przypadku PSSE jest to obszar połowy województwa pomorskiego, czyli 11 powiatów i całe województwo kujawsko-pomorskie) mają możliwość udzielania decyzji administracyjnych polegających na zwolnieniu z podatku PIT lub CIT (w zależności od tego, na jakiej podstawie prowadzona jest działalność gospodarcza) na okres 12 lub 15 lat. Wysokości tych zwolnień są uzależnione od wielkości przedsięwzięcia i lokalizacji. Te poziomy wsparcia związane są bowiem z występowaniem bezrobocia – im wyższy poziom, tym większe wsparcie. Na terenie całego powiatu starogardzkiego według tych nowych zasad małe i mikroprzedsiębiorstwa mogą ubiegać się o zwolnienie z podatku do 55 proc. kosztów przedsięwzięcia. Obowiązują ponadto pewne kryteria ilościowe do spełnienia, związane z wielkością inwestycji.
Pomoc, ale na co? Na co można uzyskać tę decyzję o wsparciu? Jak wyjaśnia wiceprezes Kazienko, na niemal wszystkie działania inwestycyjne, ale z pewnymi wyjątkami. – Chodzi tu o działalności wyłączone z pomocy publicznej: usługi hotelarskie i gastronomiczne, roboty budowlane, usługi finansowe i ubezpieczeniowe związane z obsługą rynku nieruchomości, handel hurtowy i detaliczny, produkcja pierwotna produktów rolnych (chodzi o podstawową działalność rolniczą, która nie jest objęta pomocą, ale już każdy produkt przetworzony może uzyskać to wsparcie w postaci ulg), sektor rybołówstwa, sektor budownictwa okrętowego oraz usługi w zakresie opieki zdrowotnej – wylicza. – Z powiatu starogardzkiego do tej pory ze zwolnień skorzystały takie firmy, jak: Zakłady Farmaceutyczne Polpharma, Komex, Gillmet, Steico i Iglotex.
Informować przedsiębiorców W 2019 roku PSSE rozpoczęła akcję „strefa w każdej gminie”, i dopóki pandemia tego fizycznie nie zatrzymała, przedstawiciele strefy odwiedzali każdą gminę. Celem takich spotkań były rozmowy z wójtami i osobami odpowiedzialnymi za rozwój inwestycji w poszczególnych gminach i przekazani im wszelkich niezbędnych informacji. – Zależało i zależy nam na tym, aby zburzyć wrażenie z poprzedniej rzeczywistości, kiedy strefa ekonomiczna działała w ograniczonym obszarze – wyjaśnił Maciej Kazienko. – Ponadto przyświeca nam cel, aby wszystkim firmom – również tym najmniejszym, również rzemieślnikom – przekazać informacje o tym, że każda inwestycja, która będzie miała miejsce, może uzyskać wsparcie w postaci ulg podatkowych. Przez ostatnie dwa lata działalności spółek strefowych na nowych zasadach na obszarze tych niespełna dwóch województw PSSE wydała już ponad 100 decyzji o wsparciu, w zeszłym roku tych decyzji było 48, z tego 24 na obszarze niepełnego województwa pomorskiego.
Pomagają najmniejszym – Muszę podkreślić, że prym |(jeśli chodzi o wnioski o wsparcie) wiodą mikroprzedsiębiorstwa – zaznaczył Maciej Kazienko. – Są wśród nich np. producenci mebli sklepowych, wytwórcy ozdób choinkowych i inne. To są małe przedsięwzięcia, które raczej nie kojarzyły się z możliwością uzyskania decyzji o wsparciu. Do tej pory były to przeważnie duże, wielomilionowe przedsięwzięcia realizowane przez przedsiębiorstwa zatrudniające nawet kilkaset osób. A tu się okazuje, że z dobrodziejstwa ulgi podatkowej mogą skorzystać też mikroprzedsiębiorstwa, czyli firmy rodzinne. Wiceprezes PSSE zadeklarował, że chce, aby spotkania w gminach były powtarzane. Dzięki temu wójtowie będą na bieżąco informowani o działaniach strefy i będą mogli przekazać później informacje o możliwości uzyskania wsparcia inwestorom. Co ważne, procedura składania wniosków została bardzo uproszczona, wystarczy wypełnić krótki formularz i dołączyć do niego biznesplan. Rozpatrywanie takiego wniosku trwa do czterech tygodni.
Zaczyna się od szkoły Oprócz wspierania przedsiębiorców (czyli np. sprzedaży uzbrojonych działek, oferowaniu terenów inwestycyjnych i udzielania decyzji o wsparciu) PSSE prowadzim także działania związane z otoczeniem biznesu, m.in. działania związane ze szkolnictwem branżowym. – Szkolnictwo zawodowe jest prowadzone przez powiat i nasza współpraca ma na celu uzupełnianie oczekiwań rynku pracy – wyjaśniał Maciej Kazienko. – Z podejmowanych działań organizujemy np. dla uczniów szkół zawodowych wspólnie z przedsiębiorcami wizyty w zakładach pracy – pokazujemy w ten sposób, że zawód wyuczony w szkole jest atrakcyjny i ma swoje walory, takie jak pewność zatrudnienia i coraz lepsze zarobki. Do tej pory szkolnictwo zawodowe było postrzegane raczej jako to miejsce dla najmniej zaradnych, a tak absolutnie nie jest. Nie wszyscy muszą skończyć studia, jest zapotrzebowanie na rynku na fachowców, którzy przez swoje zdolności manualne i umiejętności także mogą znajdować swoje miejsce w życiu, pracując w różnych firmach. Obecnie rynek pracy jest właściwie rynkiem pracownika, a nie pracodawcy; to pracownik ma większą ofertę, większy wybór i przez różne możliwości może dokształcać się czy przekwalifikowywać oraz szukać nowych ofert pracy. My działamy więc na tej linii uczeń/pracownik – pracodawca, aby przedsiębiorcom znajdować lokalną, dobrze wykształconą siłę roboczą.
Nowoczesne technologie Działaniami PSSE objęci są też absolwenci szkół wyższych. W gdańskim Parku Naukowo-Technologicznym znajdują swoje miejsce firmy start-up’owe. Zwykle to firmy zakładane przez absolwentów uczelni, zajmujące się nowymi technologiami, jak informatyka, energia, itp. Założyciele takich biznesów mają możliwość wynajęcia po bardzo preferencyjnych warunkach pomieszczeń biurowych, dostają też możliwość korzystania z laboratoriów, dostęp do prototypowych pomieszczeń warsztatowych, wyposażonych w nowoczesne maszyny cyfrowe (jak skanery czy drukarki 3D). Ma to służyć rozwojowi polskiej myśli technicznej i powstawaniu firm wysokotechnologicznych. – Tego rodzaju pomoc, jaką oferuje przedsiębiorcom PSSE, jest konieczna i szczególnie istotna w tak trudnym okresie, jak obecnie: podczas i po zakończeniu pandemii – podsumowuje Mirosław Stosik. – Oczywiście można myśleć jeszcze o innych, dodatkowych narzędziach pomocowych, te programy rozbudować, dodać nowe. Ale to już znacznie szerszy temat.