Partnerzy

Wyszukiwarka

Biznes
W pandemii pracownicy zdobywają nowe kwalifikacje

Kursy przemysłowe, księgowe, sprzedażowe i programistyczne – to do tych branż Polacy przekwalifikowują się najczęściej, licząc od momentu wybuchu pandemii – wynika z analizy przygotowanej wspólnie przez Kodilla.com i Randstad. Polacy są niezwykle aktywni w dokształcaniu się i rozwijaniu swoich kompetencji zawodowych. Z wszelkich raportów i badań wynika, że jest to stały trend, jednak pandemia z pewnością jeszcze go wzmocni. W ciągu ostatnich miesięcy […]

Redakcja
2021-05-24
5 minut czytania

Kursy przemysłowe, księgowe, sprzedażowe i programistyczne – to do tych branż Polacy przekwalifikowują się najczęściej, licząc od momentu wybuchu pandemii – wynika z analizy przygotowanej wspólnie przez Kodilla.com i Randstad.

Polacy są niezwykle aktywni w dokształcaniu się i rozwijaniu swoich kompetencji zawodowych. Z wszelkich raportów i badań wynika, że jest to stały trend, jednak pandemia z pewnością jeszcze go wzmocni. W ciągu ostatnich miesięcy znacznie więcej osób zaczęło bowiem pracować w domu i już sam ten fakt mógł wpłynąć na wygenerowanie dodatkowego czasu na samodoskonalenie. Jak informuje Polska Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości, swoje kompetencje zawodowe rozwija 70% Polaków w wieku 25-64 lata.
– Pracownicy nadal chcą się rozwijać i wbrew utrudnieniom dbają o swoją karierę, jednak dziś zapisują się na kursy dające im konkretne umiejętności praktyczne. Szkolenia, po których mogą starać się o nową, lepszą pracę. Nie są to już zatem szkolenia dotyczące kwalifikacji miękkich, lecz kursy przemysłowe, księgowe czy programistyczne – mówi Magdalena Rogóż, ekspertka ds. rynku IT ze szkoły programowania Kodilla.com.
Z raportu Kodilla i Randstad dowiadujemy się również, które ścieżki rozwoju wybierały poszczególne grupy wiekowe, czy też jaką rolę w tym procesie odgrywa wykształcenie. Tutaj nie ma zaskoczeń – kursy IT wybierają częściej osoby w wieku 18-29 lat, a kursy spawalnicze lub na operatorów wózków widłowych 50- i 60-latkowie. Ponadto osoby z wykształceniem wyższym najczęściej decydowały się na kursy księgowe, kursy IT, kursy marketingowe. Z wykształceniem podstawowym zaś – kursy operatora wózka widłowego, spawalnicze i budowlane.
Tymczasem z „Barometru Polskiego Rynku Pracy” Personnel Service wynika, że rekordowo dużo firm, bo aż co czwarta, planuje redukcje etatów. Rekrutować chce tylko 9% pracodawców. Najwięcej zwolnień będzie w handlu oraz przemyśle i sektorze publicznym. Są jednak branże, w których przybywa ofert pracy. Chodzi głównie o IT, budowlankę, nieruchomości, logistykę czy transport. Część pracowników będzie się musiała przekwalifikować.


– Ważna będzie elastyczność ze strony kandydatów i chęć przekwalifikowania się. Ktoś, kto straci pracę w handlu, będzie mógł znaleźć pracę w e-commerce czy logistyce, natomiast osoby z przemysłu będą mogły trafić m.in. na produkcję spożywczą. Aktualnie szala przechyla się w stronę rynku pracodawcy, a nie jak dotychczas rynku pracownika. Ta sytuacja nie potrwa jednak wiecznie – mówi Krzysztof Inglot, Prezes Zarządu Personnel Service.
Pandemia dokonała istotnych zmian w świadomości pracowników, przyczyniając się do zwiększenia ich motywacji do rozwoju. Już 44% z nich pod wpływem doświadczeń ostatniego roku planuje w 2021 roku zdobywać nowe kompetencje. Szczególnie mocno nastawiona na zdobywanie nowych umiejętności jest najmłodsza grupa respondentów w wieku 18-24 lata (60%) oraz 25-34 lata (57%).
– To bardzo dobra informacja, że młodzi ludzie chcą zdobywać nowe kompetencje. To ułatwi im przebranżowienie się, a wielu z nich czeka ten scenariusz już w najbliższej przyszłości. Głównie dotyczy to pracowników z branży gastronomicznej, turystycznej czy usługowej. Nie wiadomo, jak długo potrwa powrót w tych sektorach do normalności, więc pracownicy będą musieli szukać pracy gdzie indziej. Już teraz widzimy, że do prac w fabrykach zaczynają się zgłaszać młodzi ludzie, którzy dotychczas omijali tego typu oferty szerokim łukiem. Ich miejsca dotychczas zajmowali Ukraińcy, a teraz widzimy, że ten trend się odwraca – podsumowuje Krzysztof Inglot.
W czasie pandemii, ze względu na postępującą automatyzację oraz popularyzację pracy zdalnej, najbardziej aktywne w kwestii rekrutacji nowych pracowników są firmy z branży IT – wynika z raportu „Rynek pracy: rok z koronawirusem” zrealizowanego przez Gi Group, Grafton Recruitment i CBRE. Dobra sytuacja pod względem rekrutacji jest również w sektorze usług dla biznesu, w którym zdecydowana większość firm przyjmuje obecnie nowych pracowników.
Tymczasem z badania „Polacy w środowisku pracy” zrealizowanego przez ARC Rynek i Opinia na zlecenie portalu Pracuj.pl widać, że więcej niż co trzeci Polak (35%) deklaruje, że aktywnie rozgląda się za nowym miejscem zatrudnienia. Jednocześnie jednak grupa osób, które potencjalnie mogłyby zmienić pracodawcę, jest znacznie większa (86%).
Najczęstszą przyczyną chęci zmiany pracy są lepsze zarobki (71%). Ważną motywacją pozostają także ambicje zawodowe – 33% badanych czuje się niedocenionych w obecnym miejscu zatrudnienia, a 28% nie ma możliwości awansu i rozwoju. Ważną rolę przy wyborze pracodawcy poza wynagrodzeniem odgrywają kwestie związane z karierą – możliwości rozwoju (58%) i awansu (52%), a także wspieranie samodzielności i rozwoju pomysłów pracowników (36%). Co czwarty badany (24%) oczekuje od idealnego pracodawcy możliwości pracy zdalnej w dowolnym wymiarze.

Najchętniej wybierane kursy przez osoby poszukujące pracy w 2021 roku (źródło: Randstad/Kodilla.com)
Reklama na portalu expressbiznesu.plReklama na portalu expressbiznesu.pl