Lobbowanie na rzecz połączenia Bytowa z S6 to główny cel powołanego niedawno do działania „Stowarzyszenia na rzecz szlaku Ustka – Słupsk – Bytów – Chojnice – Bydgoszcz”. Spotkanie, podczas którego Stowarzyszenie powstało, zorganizowano w firmie Drutex w Bytowie. Według uczestników spotkania to najwyższy czas, aby Bytów w końcu przestał być „komunikacyjną czarną dziurą”. W debacie uczestniczyli przedsiębiorcy oraz samorządowcy z regionu […]
Redakcja
2021-06-08
3 minuty czytania
Lobbowanie na rzecz połączenia Bytowa z S6 to główny cel powołanego niedawno do działania „Stowarzyszenia na rzecz szlaku Ustka – Słupsk – Bytów – Chojnice – Bydgoszcz”. Spotkanie, podczas którego Stowarzyszenie powstało, zorganizowano w firmie Drutex w Bytowie.
Według uczestników spotkania to najwyższy czas, aby Bytów w końcu przestał być „komunikacyjną czarną dziurą”. W debacie uczestniczyli przedsiębiorcy oraz samorządowcy z regionu słupskiego i bydgoskiego. Najważniejszym ustaleniem było podjęcie decyzji o utworzeniu stowarzyszenia.
Skąd potrzeba stworzenia stowarzyszenia? Przedstawiciele biznesu i władz samorządowych już wcześniej postulowali o to, aby do powstającej wtedy strategii województwa pomorskiego włączyć zapis o konieczności budowy pasa komunikacyjnego łączącego Chojnice poprzez Bytów z trasą S6 w okolicach Słupska i dalej do Ustki. I to się udało – temat korytarza wprowadzono do strategii.
W tej sprawie odbyły się także inne spotkania, m.in. u starosty słupskiego z posłem ze Słupska, a następnie z rzecznikiem rządu Piotrem Müllerem. W jednym ze spotkań uczestniczył też Ryszard Sylka, burmistrz Bytowa.
Stowarzyszenie ma lobbować na rzecz nowej drogi.
– Chcemy, żeby działało ono ponad podziałami politycznymi – powiedział January Senko, jeden z inicjatorów budowy trasy. – Mamy poparcie największych graczy przemysłowych na naszym terenie. Mowa o takich firmach, jak: Drutex, Mowi, Polmor, Wireland, Hotel Grand Lubicz.
Inicjatorzy zawiązania stowarzyszenia zakładają, że stopniowo dołączać będą do niego kolejne firmy i kolejni samorządowcy.
Dyskutowano także o tym, skąd stowarzyszenie miałby pozyskiwać fundusze potrzebne do działalności. Założono zatem udział finansowy osób prawnych poprzez darowizny, odpis podatkowy umowami, realizację partnerstwa prywatno-publicznego oraz dofinansowanie ze strony władz samorządowych województwa.
– Ważne, aby stowarzyszenie nie stało się kolejnym „towarzystwem wzajemnej adoracji”, lecz realną stroną lobby wspomnianego wcześniej korytarza transportowego; musimy dysponować inicjującą częścią finansową – wyjaśnia January Senko. – Nasze cele, które uważamy za realne, to bieżąca poprawa istniejących dróg wojewódzkich oraz prace studialne na nowy szlak w perspektywie 10 – 15 lat. Mamy zatem cele zarówno bliskie, jak i do realizowania w dalszej perspektywie czasowej. Punktem wyjścia planowania mają być pomiary ruchu administracji drogowej miasta Bytów. Bo to właśnie Bytów jest w gorszej sytuacji w porównaniu z innymi miastami. Do samorządów będzie należała decyzja, jaki wariant trasy wybrać: czy przez Sępólno Krajeńskie (droga krajowa), czy przez Tucholę (droga wojewódzka). Bardzo ważne jest, abyśmy skupili się na założonych celach, abyśmy nie rozpraszali wysiłków na inne działania.
Wstępnie czas realizacji szacowany jest na ok. 10-12 lat. Zaproponowano, aby nową drogę roboczo nazwać Trasą Pomorską.