Partnerzy

Wyszukiwarka

Biznes
Zmiana wymaga odwagi

Objął stanowisko Rektora w czasie najprawdopodobniej największego kryzysu z jakim przyszło zmierzyć się Uniwersytetowi Gdańskiemu. Plagiat pracy naukowej, rozliczne zarzuty dotyczące zarządzania oraz niesmak środowiska akademickiego wobec poprzednika spowodowały, że wraz z „nastaniem” prof. dr hab. Piotra Stepnowskiego pojawiły się wielkie nadzieje i równie niemałe oczekiwania. Wraz z Panem nadeszło „nowe”. Z jakimi wyzwaniami zmierzył się Pan po objęciu funkcji i na […]

Redakcja
2021-09-22
6 minut czytania

Objął stanowisko Rektora w czasie najprawdopodobniej największego kryzysu z jakim przyszło zmierzyć się Uniwersytetowi Gdańskiemu. Plagiat pracy naukowej, rozliczne zarzuty dotyczące zarządzania oraz niesmak środowiska akademickiego wobec poprzednika spowodowały, że wraz z „nastaniem” prof. dr hab. Piotra Stepnowskiego pojawiły się wielkie nadzieje i równie niemałe oczekiwania.

Wraz z Panem nadeszło „nowe”. Z jakimi wyzwaniami zmierzył się Pan po objęciu funkcji i na ile udało się dokonać potrzebnych zmian?

Niedługo minie rok, odkąd wybrano mnie na stanowisko rektora Uniwersytetu Gdańskiego. Wiemy, że okoliczności zmiany na tym stanowisku były dość zaskakujące i niespodziewane. Niezależnie od tego, zgodnie z tym co zapowiadałem przed wyborami, rozpoczęliśmy wdrażanie zmian na wielu płaszczyznach. Trudno wymieniać wszystkie, ponieważ Uniwersytet Gdański to złożony organizm – nie tylko kształcimy 22 tysiące studentów, zatrudniamy wielu pracowników, ale też prowadzimy badania naukowe w aż 21 dyscyplinach nauki, współpracujemy z otoczeniem biznesowym itd. Niektóre zmiany, zwłaszcza w sposobie nowej organizacji uczelni, wymagają też czasu i zmiany mentalności pracowników. Zmiany rozpocząłem od uporządkowania struktury organizacyjnej, dzięki czemu możliwe jest uproszczenie procedur, przejrzystość zadań i wydobycie potencjału z wielu nowo powołanych kierowników i ich pracowników. Przeprowadziliśmy też sektorową zmianę naszego Statutu wprowadzając wiele formalnych rozwiązań pozwalających na wdrażanie wielu nowoczesnych rozwiązań zarządzania uczelnią. Ważnym elementem było wdrożenie zupełnie nowej, odpowiadającej europejskim standardom polityki kadrowej, która w sposób transparentny i jednoznaczny określa z jednej strony oczekiwania uczelni wobec pracowników na wszystkich szczeblach ich kariery zawodowej, z drugiej oferuje pełen instrumentarium wsparcia instytucjonalnego na każdej ze ścieżek kariery, badawczej czy dydaktycznej. W tym celu powołałem też Centrum Doskonalenia Dydaktycznego i Tutoringu, dzięki któremu już dziś doskonalimy sposób kształcenia studentów poprzez rozwijanie kompetencji dydaktycznych i metodycznych nauczycieli akademickich między innymi w zakresie nowoczesnych technologii edukacyjnych. Wsparciem dla studentów planujących karierę akademicką i zawodową już podczas studiów jest z kolei Centrum Aktywności Studenckiej i Doktoranckiej. Bardzo istotną jednostką, którą także powołałem do życia w minionym roku akademickim jest Centrum Wsparcia Psychologicznego UG, które już oferowało studentom, doktorantom i pracownikom uczelni pomoc psychologiczną tak ważną m.in. dla „generacji COVID-19”.

Powołał Pan również rzeczników i Centrum Zrównoważonego Rozwoju, w jakim celu?

Kluczowym priorytetem działalności uczelni jest zachowanie jak najwyższych standardów etycznych w zakresie prowadzenia badań naukowych i publikowania ich efektów. W związku z tym powołałem Rzecznika do spraw Rzetelności Naukowej Uniwersytetu Gdańskiego – prof. Sławomira Steinborna, którego zadaniem jest stworzenie odpowiednich narzędzi do kształtowania i utrwalania wysokich standardów naukowej rzetelności na Uniwersytecie Gdańskim. Działania zmierzające do zapewnienia równego traktowania, zwłaszcza ochrony przed dyskryminacją oraz przeciwdziałania mobbingowi w Uniwersytecie i jego otoczeniu to zadania Rzeczniczki ds. równego traktowania i przeciwdziałania mobbingowi prof. Joanny Kruczalak-Jankowskiej. Niezwykle ważnym dla naszych naukowców było powołanie Centrum Zrównoważonego Rozwoju, którego podstawowym celem jest działalność w zakresie promowania edukacji oraz upowszechnianie wiedzy na rzecz zrównoważonego rozwoju dzięki wymianie wiedzy naukowej i doświadczeń między badaczami zjawisk społecznych i gospodarczych oraz wzmacnianiu współpracy między przedstawicielami wszystkich dziedzin naukowych. W Centrum dzieje się już bardzo wiele, powstały nowe studia podyplomowe w tym zakresie, organizowane są konferencje, warsztaty dla naukowców itd.

Pandemia nie pokrzyżowała szyków?

Pandemia nie wpłynęła na realizację powyższych zamierzeń. Kadra zarządzająca uczelnią, dziekani, dyrektorzy, kierownicy jednostek sprawnie przenieśli się do przestrzeni wirtualnej, gdzie prowadziliśmy wszystkie bieżące uzgodnienia. Oczywiście pandemia wciąż wpływa na sposób realizacji zajęć dydaktycznych i w nowym roku akademickim zajęcia o dużej liczebności grup studenckich prowadzić będziemy wciąż on-line. Cieszy jednak fakt powrotu studentów na uczelnie, ponieważ widok pustych auli, korytarzy bywał dla niektórych z nas frustrujący.

Jakie są Pana najważniejsze zamierzenia? Co oznaczają dla studentów, kadry akademickiej i regionu?

Celem nadrzędnym w nadchodzącym roku akademickim jest kompleksowe przygotowanie uczelni do ewaluacji działalności naukowej – od tego zależy bardzo wiele, nie tylko wymiar prestiżowy, ale i finansowy oraz co pewnie najważniejsze możliwość utrzymania uprawnień do nadawania stopni naukowych. Chcemy też wciąż poprawiać naszą pozycję w rankingach i odbudować wizerunek UG jako uczelni o mocnych naukowych fundamentach i kształcących znakomicie przygotowanych do dalszej drogi życiowej i zawodowej absolwentów. Ważnym celem są też nasze działania w ramach uwspólnienia niektórych obszarów działalności razem z Gdańskim Uniwersytetem Medycznym i Politechniką Gdańską w ramach Związku Uczelni im. Fahrenheita. Wspólnie możemy zdziałać więcej, na wielu obszarach. Zachowując jednocześnie, co niezwykle ważne, odrębny profil i autonomię każdej z uczelni, medyczny, techniczny i klasyczny. To jest działanie bardzo ważne również dla regionu – jesteśmy wszyscy uczelniami pomorskimi, gdańskimi, nasi naukowcy pracują i prowadzą badania na rzecz regionu, kraju. Jesteśmy też dużymi pracodawcami i coraz częściej inicjatorami innowacji biznesowo-gospodarczych, oraz co także ważne poważnymi inwestorami w infrastrukturę.

Czy dziś Uniwersytet Gdański jest kuźnią talentów pożądanych przez środowisko biznesowe?

Z całą stanowczością uważam, że tak właśnie jest. Mamy świetnych studentów, kreatywnych, działających w kołach naukowych, interesujących się światem współczesnym, technologiami, rozwojem nauki. Jednocześnie poszukującymi już podczas studiów swojej drogi zawodowej. Wspieramy ich w tym m.in. poprzez różne programy aktywizujące uruchamiane przez Biuro Karier. Ale też z myślą o nich rozwijamy badania i wspieramy naukowców oraz przebudowujemy struktury administracji – bo należy pamiętać, że uczelnia to system naczyń połączonych – to co „wlejemy” w naczynie pt. badania – otrzyma też pośrednio i student. A zyskamy ostatecznie wszyscy – w tym także i środowisko biznesowe. W tym procesie bardzo wspierają nas też przedstawiciele środowiska biznesowego w naszej radzie uczelni

Możliwe jest, aby Uniwersytet stał się uczelnią pierwszego wyboru dla młodych ludzi w Polsce?

Jestem przekonany, że Uniwersytet Gdański już jest dla rzeszy ludzi w Polsce uczelnią pierwszego wyboru! W pierwszej rekrutacji mamy olbrzymi nadmiar kandydatów, z całej Polski – od morza do Tatr. I tak będzie na pewno również w przyszłości.

Reklama na portalu expressbiznesu.plReklama na portalu expressbiznesu.pl