W przeciągu kilkunastu lat wyjechało z Polski za pracą i lepszym życiem kilka milionów obywateli. Tym samym sukcesywnie zmniejszył się poziom bezrobocia w kraju, co w obliczu galopującej gospodarki w trudnej sytuacji postawiło naszych rodzimych przedsiębiorców poszukujących rąk do pracy. Wyjazdy Polaków do państw tzw. starej Unii Europejskiej de facto rozpoczęły się w 2004 roku […]
Tomasz Limon
2022-03-09
4 minuty czytania
W przeciągu kilkunastu lat wyjechało z Polski za pracą i lepszym życiem kilka milionów obywateli. Tym samym sukcesywnie zmniejszył się poziom bezrobocia w kraju, co w obliczu galopującej gospodarki w trudnej sytuacji postawiło naszych rodzimych przedsiębiorców poszukujących rąk do pracy.
Wyjazdy Polaków do państw tzw. starej Unii Europejskiej de facto rozpoczęły się w 2004 roku po wstąpieniu naszego kraju w struktury unijne. Gros rodaków wyjechała do Wielkiej Brytanii, która od razu otworzyła się na pracowników z państw Europy Środkowo-Wschodniej. Pozostałe państwa skorzystały z możliwości wprowadzenia okresów przejściowych, więc podjęcie pracy np. w Niemczech czy Austrii nadal wiązało się z koniecznością dopełnienia formalności. Od tego czasu wiele się zmieniło. Wielka Brytania nie jest już w Unii zmieniając zasady podejmowania pracy przez obcokrajowców a Polska znalazła się w pierwszej trójce państw o najniższym bezrobociu w Unii Europejskiej.
W związku z zaistniałymi okolicznościami w ostatnich kilku latach fala wyjazdów zarobkowych opadła choć w dalszym ciągu jest na dość dużym poziomie. W pewnym momencie odnotowano nawet dodatni bilans migracyjny, kiedy to więcej Polaków wracało do kraju niż z niego wyjeżdżało. W dużej mierze było to spowodowane wyjściem Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. Jednak w ostatnim czasie pandemia spowodowała zmianę tego trendu. Według najnowszych badań GI Group w ostatnich dwóch latach zauważono wzrost zainteresowania migracją szczególnie wśród młodych obywateli do 34 roku życia. Blisko 75 % osób podkreśliło, że motywem ich wyjazdu jest czynnik zarobkowy. Z kolei 50 % badanych wskazało chęć poprawy jakości życia jako kluczowy element powodu planowanego wyjazdu. Co ciekawe, potencjalni emigranci to zarówno osoby z najniższymi zarobkami, jak i zarabiający najwięcej. Widać, że pandemia zachwiała rynkiem pracy pogarszając w wielu sektorach jakość zatrudnienia a zwłaszcza jakość wynagrodzeń. Niepewność przyszłości i ograniczenia wynikające z pandemią sprawiają, że młodzi Polacy chcą szukać pracy za granicą. Rynek pracy w państwach tzw. Starej Unii, gdzie zarobki są dużo wyższe niż w Polsce w dalszym ciągu jest bardzo chłonny a zapotrzebowanie na fachowców w wybranych zawodach nadal wysokie.
Z kolei najnowsze badania naukowców z Akademii Leona Koźmińskiego pokazują, że dla wielu naszych rodaków powrót do kraju z emigracji zarobkowej jest rozczarowujący. Nie wynika to jednak tylko z poziomu wynagrodzeń, ale również z innych czynników które mogą deprymować. Faktem jest, że w wielu zakładach pracy nadal panują standardy odbiegające od tych, do których Polacy mogli się przyzwyczaić pracując za granicą. Swoją drogą sytuacja na krajowym rynku zatrudnienia w pandemicznej rzeczywistości nie jest usłana różami dla osób powracających z migracji zarobkowej. Dla ponad 30 % badanych wyzwaniem okazało się znalezienie pracy w Polsce, tym bardziej że często nie mogą się pochwalić oczekiwanymi przez pracodawców certyfikatami czy dyplomami potwierdzającymi ich kompetencje. Trzeba zwrócić tez uwagę, że podobna grupa badanych osób mówi o trudnościach z wykorzystaniem umiejętności zdobytych za granicą zaznaczając, że na wielu płaszczyznach są po prostu niedoceniani. Wśród pracodawców pokutuje w dalszym ciągu opinia, że Polacy wyjeżdżając za granicę pracują przede wszystkim na niskopłatnych i niewymagających szczególnych kwalifikacji stanowiskach.
W przeciągu wielu lat członkostwa Polski w Unii Europejskiej to się zmieniło i duża część naszych rodaków rozwinęła się zawodowo pracując za granicą. Nabrali doświadczenia, nauczyli się języków obcych, odkryli nowe relacje na polu pracodawca-pracownik. Ta grupa powracających do kraju stanowi dużą szansę dla polskiego rynku pracy borykającego się cały czas z brakiem dobrze wykwalifikowanych pracowników. Pytanie czy rzeczywiście te osoby są gotowe wrócić i podjąć zatrudnienie w kraju pomimo wielu argumentów wskazujących, że nie zawsze jest to dla nich opłacalne.