Partnerzy

Wyszukiwarka

Biznes
Rok pełny sukcesów gdyńskiej mariny

O działalności Mariny Yacht Park w Gdyni w 2023 roku i planach na przyszłość rozmawiamy z Katarzyną Stanulewicz, prezesem zarządu Dalmor Property Managment Sp. z o.o.

Redakcja
2023-12-20
6 minut czytania

O działalności Mariny Yacht Park w Gdyni w 2023 roku i planach na przyszłość rozmawiamy z Katarzyną Stanulewicz, prezesem zarządu Dalmor Property Managment Sp. z o.o.

Jak ocenia Pani obecny rok działalności Mariny Yacht Park?

Wspólnym spotkaniem z naszymi klientami oficjalnie zakończyliśmy sezon żeglarski. Cały rok możemy zaliczyć do udanych. Wszystkie nasze plany zostały zrealizowane. Jesteśmy już po operacji wyciągania jednostek z wody na ląd. Kilkanaście jednostek zimuje na wodzie, a inne wybrały plac na terenie Mola Rybackiego. Jeśli chodzi o to, co zrobiliśmy w 2023 roku, to z radością mogę powiedzieć, że wszystkie nasze przedsięwzięcia nam się udały. Było ich bardzo dużo i większość z nich, jest już wpisana w kalendarz działalności Mariny Yacht Park w Gdyni.

Które należały do tych najważniejszych?

Początek to otwarcie sezonu żeglarskiego w uroczystej oprawie z licznymi atrakcjami dla najmłodszych. Pomaga nam w tym stały partner mariny, czyli Port Gdynia, z którym współpracujemy na wielu polach. Takim przykładem jest choćby Portowe Kino Letnie, które miało premierę w Marinie Yacht Park w tym roku. Planujemy je kontynuować, choć trochę inaczej zorganizujemy całe wydarzenie. Chcielibyśmy, żeby seanse filmowe w marinie były pokazywane z większą częstotliwością i terminy nie były tak odległe od siebie, bo wiemy, że to wpływa na obecność kinomanów. Zależy nam, by przyciągać na filmy do mariny jak największą publiczność. Stałe punkty naszej działalności to także Światowe Polonijne Mistrzostwa Żeglarskie, czy Parada Świętojańska. To duże gdyńskie imprezy, w które także się wpisujemy i będziemy to robić dalej. Chyba najbardziej spektakularnym wydarzeniem była kolejna edycja imprezy Polboat Yachting Festival, którego jesteśmy partnerem, a organizatorem jest Polska Izba Przemysłu Jachtowego i Sportów Wodnych. W przyszłym roku ten festiwal też odbędzie się w naszej marinie. Cieszy nas to, że Marina Yacht Park jest odbierana przez środowisko producentów jachtów, jako miejsce premium. To daje nam motywację do kolejnych działań. Przy okazji wszyscy promujemy żeglarstwo w Polsce.

Czy Marina Yacht Park rozwija się zgodnie z planem?

Naszym marzeniem jest rozbudowa mariny. Od pewnego czasu widzimy, że brakuje nam miejsc na duże jachty. Złożyliśmy już wniosek w Urzędzie Morskim, który miałby zabezpieczyć możliwość rozbudowy Mariny Yacht Park. Chodzi nam o jej rozbudowę na akwenie pomiędzy wschodnią stroną pirsu a nabrzeżem kutrowym. Liczymy na to, że ten wniosek zostanie zaakceptowany i pojawi się taka szansa. Byłoby fantastycznie, gdyby udało się powiększyć działalność mariny. Mamy coraz więcej klientów z dużymi jednostkami, którzy chcą być u nas, przyciąga ich to miejsce, a ja im się nie dziwię (śmiech). Aż 98% naszych klientów to stali rezydenci. Dziś mamy 137 miejsc, ale brakuje nam trochę przestrzeni na duże jachty. Jeśli będziemy mieli zgodę na rozbudowę, to w porozumieniu z właścicielem mariny, czyli Polskim Holdingiem Nieruchomości, będziemy działać, by zrealizować te marzenia i potrzeby.

Czy np. w Europie są podobne mariny, z których Marina Yacht Park może czerpać inspiracje do działania w Gdyni?

Oczywiście, że tak. Najbliższy nam jest port w Cannes, na francuskiej Riwierze. Patrząc na rozwój tamtejszej mariny, możemy ją porównać do Mariny Yacht Park. Mamy w pobliżu szkołę filmową i fantastyczny gdyński festiwal filmowy. Chcielibyśmy, aby gwiazdy kina, które co roku we wrześniu przybywają na festiwal do Gdyni, były także obecne u nas w Marinie Yacht Park. W naszych planach jest to, by ożywić otoczenie mariny. Wiem, że wymaga to dużo pracy i czasu, ale będziemy dążyć do tego, by ziścił się ten plan. Jeśli nie w przyszłym roku, to za dwa lata. Kupiliśmy już czerwony dywan, (śmiech) na początek to dobra zapowiedź realizacji naszych planów. Nabrzeże, na którym mamy nowoczesne apartamentowce, jest bogate w restauracje i kluby, które organizują szkolenia, konferencje, kolacje biznesowe, wydarzenia artystyczne, czy spotkania integracyjne dla wszystkich, bez względu na zasobność portfela. Tu każdy, komu bliskie jest żeglarstwo, znajdzie coś dla siebie.

Kim są Wasi partnerzy?

Wielu z nich to nasi klienci, jak Super Yachts, w lokalu którego dzieje się dużo ciekawych spotkań żeglarskich, ale nie tylko, Super Yachts to przede wszystkim ludzie, pasjonaci i prekursorzy wielu inspirujących wydarzeń w marinie. Tu trzeba być, żeby poczuć tę atmosferę sukcesu. Także Business Class Marina- BanGlob catering – kreujące wyjątkową przestrzeń spotkań dla klientów biznesowych oraz indywidualnych, w przepięknym otoczeniu licznych wydarzeń artystycznych. Współpracujemy z klubami żeglarskimi, Pomorskim Związkiem Żeglarstwa i Polskim Związkiem Żeglarstwa. Warto dodać, że marina współpracuje też ze Szkołą Podstawową nr 51 w Gdyni. Tę współpracę zapoczątkował Śp. Jerzy Jałoszewski – pedagog i nasz manager mariny. Zawsze kiedy dzieci, rodzice i nauczyciele są naszymi gośćmi, bo organizują u nas np. zakończenie roku szkolnego, to trzeba powiedzieć, że takich emocji nigdzie się nie znajdzie. Ta szkoła spełnia oczekiwania dzieci. To widać gołym okiem. Grono Pedagogiczne z Dyrekcją na czele wychodzą naprzeciw potrzebom i wyzwaniom jakie stawiają przed dorosłymi dzieci i młodzież. Widać, że w Szkole Podstawowej nr 51 na pierwszym planie widzi się uczniów. Jestem pod dużym wrażeniem. Czuję wielką energię od tej wspólnoty szkolnej i mogę powiedzieć, że jako Marina Yacht Park przygotowujemy dla nich w przyszłym sezonie małe niespodzianki.

Jakie ma Pani zawodowe marzenia?

Jednym z moich marzeń jest stworzenie strefy chillout w marinie. Brakuje jej. Chciałabym, żeby to też było miejscem odpoczynku dla żeglarzy, ale także turystów i mieszkańców, którzy odwiedzają pomnik inż. Tadeusza Wendy. Chcą wypić kawę i nasycić wzrok pięknym widokiem Gdyni. Nasza Marina, to przystań położona w centrum Gdyni. Stąd wszędzie jest blisko. W wysokim sezonie jest w stu procentach zajęta, nie mamy wolnych miejsc przy kejach. To miejsce, w którym nasi klienci realizują plany  biznesowe. Dla mnie jest to wyzwanie, aby stworzyć dla nich dobre warunki, które zapewnią im wygodę, spokój i pomogą im w osiągnięciu sukcesu. Pragnę aby nasza marina była synonimem sukcesu. To by było najlepsze skojarzenie.

Reklama na portalu expressbiznesu.plReklama na portalu expressbiznesu.pl