Czy kontakty z biznesem to problem dla polityki i instytucji władzy? Jak organizować takie kontakty, by dawały pożądane efekty, nie budząc jednocześnie wątpliwości co do czystości intencji? Chyba zbyt rzadko zadajemy sobie tego rodzaju pytania. I, między innymi, dlatego tak często mamy do czynienia z niechęcią, stawianiem murów między stronami, brakiem dialogu, a co za tym idzie – brakiem wzajemnego zrozumienia.
Czy kontakty z biznesem to problem dla polityki i instytucji władzy? Jak organizować takie kontakty, by dawały pożądane efekty, nie budząc jednocześnie wątpliwości co do czystości intencji? Chyba zbyt rzadko zadajemy sobie tego rodzaju pytania. I, między innymi, dlatego tak często mamy do czynienia z niechęcią, stawianiem murów między stronami, brakiem dialogu, a co za tym idzie – brakiem wzajemnego zrozumienia.
Nie da się dbać o rozwój państwa, gospodarkę, pracowników bez tworzenia warunków do działania silnych, innowacyjnych firm. Aby wspierać rozwój, nie można lekceważyć potrzeb żadnej ze stron. Przejrzyste relacje, oparte na dialogu są niezbędne, żeby wymieniać się informacjami, dyskutować o wyzwaniach i wspólnie szukać rozwiązań problemów.
Nie trzeba wywarzać otwartych drzwi. Istnieją fora, na których biznes spotyka się z polityką i rozmawia o ważnych sprawach. Przykładem są Rady Dialogu Społecznego, w których toczy się szeroki dialog strony rządowej, samorządowej, pracodawców i pracowników. To szerokie grono, którego możliwości oraz siła sprawcza wymagają jeszcze wzmocnienia. Warto o to zadbać, bo mimo że interesy stron są często sprzeczne i czasem gotuje się krew, mimo wielu słabości, pokus, a nawet mimo czasowego zrywania rozmów, strony nie wstają od tego stołu od 24 lat. Jest tak i w naszej Wojewódzkiej Radzie Dialogu Społecznego. Wiem to, bo od pierwszego posiedzenia uczestniczę w pracach tej rady.
Na mapie regionu coraz częściej pojawiają się rady przedsiębiorczości czy rady gospodarcze, powoływane przez samorządy. Od lat tworzyli i tworzą je, by korzystać z wiedzy oraz doświadczenia biznesu, marszałek województwa, prezydent Gdańska, prezydent Gdyni i włodarze innych miejscowości. Możliwość otwartej rozmowy na forum tych rad zapewnia przejrzystość i wolny od niejednoznacznych ocen kontakt na styku biznesu z samorządem.
Trudno też wyobrazić sobie współczesny krajobraz gospodarczy bez organizacji biznesowych, skupiających przedsiębiorców i pracodawców. Często mówią głośno o sprawach trudnych, niepopularnych. Zwracają uwagę na nietrafione, a czasem wręcz patologiczne rozwiązania prawne, ale też służą ekspertyzą, szkolą oraz integrują.
Te wszystkie formy kontaktu to potencjał, z którego warto korzystać, aby budować relacje, wymieniać się informacjami, rozwiązywać problemy, zażegnywać spory, tworzyć wartość dodaną dla regionów. Nie należy ich się bać. Przeciwnie, warto się w nie angażować i je wzmacniać, bo są szansą na przejrzystość oraz otwarty dialog.
