Partnerzy

Wyszukiwarka

Biznes
Rekordowo postawiona poprzeczka

Tegoroczna edycja jednej z największych wystaw jachtowych w Europie upłynęła pod znakiem kolejnych rekordów. Zadowolenia oraz chęci dalszego rozwoju nie ukrywał Michał Bąk, organizator Targów Polboat oraz prezes Polskiej Izby Przemysłu Jachtowego i Sportów Wodnych – Polskie Jachty.

Redakcja
2025-09-02
6 minut czytania

Tegoroczna edycja jednej z największych wystaw jachtowych w Europie upłynęła pod znakiem kolejnych rekordów. Zadowolenia oraz chęci dalszego rozwoju nie ukrywał Michał Bąk, organizator Targów Polboat oraz prezes Polskiej Izby Przemysłu Jachtowego i Sportów Wodnych – Polskie Jachty.

Za nami szósta edycja Polboat Yachting Festival. Jakie są Pana odczucia na gorąco, jeszcze przed szczegółową analizą tego czterodniowego wydarzenia?

Pogoda dopisała przez wszystkie dni Polboat Yachting Festival, co pozwoliło nam w pełni zrealizować napięty program wydarzenia. Obfitował on w premiery łodzi, pokazy sportów wodnych, panele dyskusyjne w ramach Forum EcoPolboat z udziałem zagranicznych prelegentów, a także kluczowe punkty związane z przyszłością branży – jak konferencja poświęcona budowie BCU, czyli centrum szkoleniowego skierowanego głównie do osób dorosłych. Tegoroczna edycja była wyjątkowa i pełna spektakularnych modeli łodzi. Obok najbardziej rozpoznawalnych polskich marek, takich jak Sunreef Yachts, Galeon, Parker, Northman czy Balt Yacht, z powodzeniem zaprezentowali się również nowi producenci z Polski – m.in. Silesian Yachts oraz Tardion Yachts. Od razu zwrócili oni uwagę zagranicznych dziennikarzy, których gościliśmy kilkunastu w tym roku. Co istotne, na wystawie pojawiło się również wiele zagranicznych marek, których dotąd nie mieliśmy okazji prezentować w Polsce. Otrzymaliśmy też liczne sygnały od wystawców, że tegoroczną edycję odwiedziło wielu „jakościowych” klientów. Odbyło się sporo rozmów handlowych, a część z nich zakończyła się podpisaniem umów sprzedaży. W jednym przypadku klient opłacił prezentowaną na wystawie łódź i tuż po zakończeniu targów po prostu nią odpłynął.

Tegoroczny sukces potwierdzają liczby: około 100 wystawców, 25 premier i 120 prezentowanych jednostek. Czy taka skala zainteresowania przerosła Pana początkowe oczekiwania?

Doskonale pamiętam pierwszą edycję, podczas której mieliśmy około 30 wystawców i 40 prezentowanych jednostek. Od początku wierzyliśmy, że Polboat Yachting Festival stanie się jedną z najważniejszych wystaw jachtowych w Europie. Dziś faktycznie tak jest, a jestem przekonany, że impreza nadal będzie się rozwijać. To, co nas zaskoczyło w tym roku, to tempo rezerwacji miejsc wystawienniczych. Tradycyjnie otwieramy możliwość rezerwacji 1 stycznia, a w tym roku już 8 stycznia wszystkie miejsca były zajęte. Przyjmowaliśmy wyłącznie zgłoszenia na listę rezerwową.

 

Przy zeszłorocznej rozmowie również mówiliśmy o rekordach. Gdzie jest sufit dla Polboat Yachting Festival?

Trudno dziś powiedzieć. W porównaniu do poprzedniej edycji, dzięki bardzo dobrej współpracy z Mariną Yacht Park, udało nam się zwiększyć liczbę miejsc cumowniczych dla wystawców o kilkanaście procent. Dodatkowo jednostka Princess Y72 była prezentowana przy nabrzeżu od strony hotelu Marriott, z którego wcześniej nie korzystaliśmy. Na lądzie, w pobliżu hotelu, pojawili się także nowi wystawcy – m.in. Liberty Marine z łodzią Cranchi E26. Zainteresowanie wystawców stale rośnie i to nie tylko z Polski. W tym roku mieliśmy firmy z Niemiec, Francji, Finlandii, Hiszpanii, Chorwacji, a nawet jedną z Chin. W kolejnych edycjach będziemy szukać dodatkowej przestrzeni, aby umożliwić im jeszcze lepszą prezentację oferty.

Jaki był przekrój premierowych jednostek?

Premier było naprawdę wiele w każdej kategorii. W segmencie jachtów żaglowych wyróżniał się Maxus 30 ze stoczni Northman, nagrodzony w konkursie Gdynia Polboat Awards, a także Diamant 650 ze stoczni Kłobuk Yacht. Duże zainteresowanie wzbudzał katamaran Bali oraz najnowsze modele ribów i skuterów wodnych. Wśród łodzi motorowych zaprezentowano nowości od kilku metrów długości po niemal dwudziestometrowy Galeon 620 FLY, który również zdobył nagrodę w konkursie Gdynia Polboat Awards 2025. Duże emocje towarzyszyły premierom Balt Yacht (dwa nowe modele), a także prezentacjom takich jednostek jak Sessa 48 oraz Delta 48 wykonana z karbonu. Ogromną uwagę przyciągały także łodzie z napędem elektrycznym – Frauscher X Porsche 850 Fantom, Meva 2.0 oraz Solliner E21 od Green Dream Boats.

Częścią tegorocznego wydarzenia było podpisanie porozumienia z Międzynarodowymi Targami Poznańskimi. Co ono oznacza dla dalszego rozwoju Polboat?

Od dłuższego czasu branża sygnalizuje niezadowolenie z sytuacji związanej z organizacją targów halowych w Polsce. Podczas ostatniego Walnego Zgromadzenia członków Polskiej Izby Przemysłu Jachtowego i Sportów Wodnych – Polskie Jachty – uczestnicy jednogłośnie zdecydowali, że Zarząd POLBOAT ma rozpocząć przygotowania do stworzenia nowego wydarzenia targowego, które będzie uczciwą i profesjonalną alternatywą dla firm z branży. Organizując sześć edycji Polboat Yachting Festival, udowodniliśmy, że potrafimy przygotować wydarzenie, które stawia na jakość i realną wartość dla wystawców oraz odwiedzających. Teraz chcemy przenieść te standardy na targi halowe. To oczywiście wymaga nie tylko większych nakładów finansowych, ale także zaawansowanej logistyki. Dlatego potrzebowaliśmy solidnego partnera. Międzynarodowe Targi Poznańskie to lider w organizacji prestiżowych imprez, dlatego zdecydowaliśmy się połączyć siły. Naszym wspólnym celem jest stworzenie targów halowych, na jakie zasługuje ta branża. Choć szczegółów jeszcze nie możemy ujawniać, już teraz mogę powiedzieć, że nowe wydarzenie targowe odbędzie się w Warszawie.

Apetyt rośnie w miarę jedzenia. Czego można spodziewać się przy okazji przyszłorocznej edycji Polboat Yachting Festival?

Jak co roku będziemy dążyć do pobicia kolejnych rekordów pod względem liczby wystawców, czy prezentowanych jednostek. Z pewnością będziemy kontynuować projekt Forum EcoPolboat. Tradycyjnie wprowadzimy też pewne usprawnienia i nowości. Mamy już kilka wstępnych pomysłów, które z czasem będziemy ujawniać. Warto również podkreślić, że w przyszłym roku Polska Izba Przemysłu Jachtowego i Sportów Wodnych – Polskie Jachty, czyli POLBOAT, będzie obchodzić 20-lecie działalności. To sprawia, że poprzeczka dla przyszłorocznej edycji Polboat Yachting Festival będzie zawieszona wyjątkowo wysoko.

Rozmawiał: Przemysław Schenk

fot. Polboat/Bart Chęciński, Radek Zawadzki

Reklama na portalu expressbiznesu.plReklama na portalu expressbiznesu.pl