Wyszukiwarka

Tomasz Limon felieton
Felietony
Gospodarka płynąca na dwóch falach

Województwo pomorskie to region, który od wieków żyje dzięki morzu. Porty w Gdańsku i Gdyni są niczym dwa wielkie płuca – to one pompują tlen w gospodarkę regionu i nadają jej rytm.

Tomasz Limon
2025-09-10
3 minuty czytania

Województwo pomorskie to region, który od wieków żyje dzięki morzu. Porty w Gdańsku i Gdyni są niczym dwa wielkie płuca – to one pompują tlen w gospodarkę regionu i nadają jej rytm.

Bez nich Pomorze byłoby jedynie pięknym miejscem na wakacje. Dzięki nim staje się gra – czem w globalnym handlu.

Różnorodność lokalna

Pomorskie nie zatrzymało się na nabrzeżu terminali przeładunkowych dwóch naszych wiodą – cych portów. Ostatnie lata to dynamiczny rozwój regionu jako ośrodka innowacji i nowocze – snych usług. Trójmiasto przyciąga nie tylko centra badawczo-rozwojowe, firmy IT, twórców start-upów. Obok przemysłu morskiego wyrastają jak grzyby po deszczu nowe gałęzie zwią – zane z nowoczesnymi technologiami gospodarki cyfrowej, energetycznej, wodorowej a ostat – nio na czasie zbrojeniowej w tym obronnej. Ten dwubiegunowy charakter jest największą siłą Pomorza, ale też wyzwaniem. Bo o ile Trójmiasto kwitnie jako metropolia, o tyle mniejsze miasta regionu muszą walczyć o tożsamość gospodarczą. Słupsk, Bytów, Malbork czy Chojni – ce nie mogą konkurować z Trójmiastem skalą inwestycji czy prestiżem. Szukają innych ścieżek, rozwijając turystykę, wspierając lokalną przedsiębiorczość, budując wokół siebie sieci małych i średnich firm. To ważne, bo gospodarka regionu powinna być zróżnicowana i nie może opierać się tylko na jednym motorze napędowym, portowym, czy technologicznym.

Te same problemy

Pomorskie ma też ogromny potencjał w obszarach, które dopiero zdobywają znaczenie – w energetyce odnawialnej. Morze, które przez stulecia dawało chleb dzięki rybołówstwu i żegludze, dziś staje się przestrzenią dla farm wiatrowych a wybrzeże dla elektrowni atomowej. To kolejny dowód na to, że Pomorze potrafi łączyć tradycję z nowoczesnością. Jednak droga do sukcesu nie jest prosta. Gospodarka regionu rozwija się nierówno, a różnice między metropolią a peryferiami bywają coraz bardziej widoczne. O ile w Gdańsku czy Gdyni dość łatwo znaleźć pracę w branżach związanych z nowymi technologiami, o tyle w mniejszych miastach młodzi ludzie często nie mają takiej perspektywy. To tłumaczy, dlaczego wielu z nich wciąż decyduje się wyjechać do Trójmiasta, czy dalej. Cierpią na tym przedsiębiorcy z tych mniejszych miej – scowości, gdyż metropolia wysysa potencjał ludzki. Tu pojawia się najważniejsze pytanie: jak sprawić, by sukces gospodarczy Trójmiasta nie kończył się na obwodnicy? Czasy się zmieniają, ale wyzwania polityczne, gospodarcze i społeczne pozostają podobne od wielu lat.

Otwarte drzwi

Pomorskie ma jednak atut, którego nie da się zignorować, czyli otwartość. Od lat uczyliśmy się jej dzięki kontaktom międzynarodowych poprzez porty, handel międzynarodowy, wielokulturo – wość. Tu szybciej niż winnych regionach rozumie się, że przedsiębiorczość to nie tylko zarabianie, ale także budowanie wspólnoty i jakości życia. To właśnie ta otwartość może być kluczem do zrównoważonego rozwoju. łącząc porty, innowacje, lokalną przedsiębiorczość, tym samym sta – jąc się jednym z najbardziej dynamicznych regionów w Europie. Życzylibyśmy sobie tego.

Reklama na portalu expressbiznesu.plReklama na portalu expressbiznesu.pl