Partnerzy

Wyszukiwarka

Rozmowa Łukasza Tamkuna i Jacka Zwolaka
Biznes
Połączenie dwóch odmiennych światów

Druga edycja programu Szlamnik (Pożyczka Ekologiczna) przebiega pod znakiem współpracy na pozór odmiennych instytucji, które znalazły wspólny język. O szczegółach i znaczeniu połączenia sił opowiadają: Jacek Zwolak, Prezes Pomorskiego Funduszu Rozwoju oraz Łukasz Tamkun, Prezes WFOŚiGW w Gdańsku.

Redakcja
2025-10-06
7 minut czytania

Druga edycja programu Szlamnik (Pożyczka Ekologiczna) przebiega pod znakiem współpracy na pozór odmiennych instytucji, które znalazły wspólny język. O szczegółach i znaczeniu połączenia sił opowiadają: Jacek Zwolak, Prezes Pomorskiego Funduszu Rozwoju oraz Łukasz Tamkun, Prezes WFOŚiGW w Gdańsku.

Pierwsza edycja programu Szlamnik – poprawa efektywności pracy oczyszczalni ścieków okazała się sukcesem, ciesząc się dużym zainteresowaniem. Natomiast przy drugiej zaangażowany został Pomorski Fundusz Rozwoju. Jakie są powody połączenia sił z WFOŚiGW w Gdańsku?

Jacek Zwolak (Prezes Pomorskiego Funduszu Rozwoju): Naszym podstawowym celem jest realizacja projektów pomagających rozwojowi województwa pomorskiego. W ofercie mamy środki przeznaczone na rozwój gospodarczy oraz zielonych inwestycji. Wprowadzenie nowego produktu jest poprzedzone analizą rynkową i staramy się dowiedzieć, jakie są dane potrzeby. W przypadku drugiej edycji programu Szlamnik, czyli Pożyczki Ekologicznej, wspomagaliśmy się fachowcami z doświadczeniem w tym obszarze, czyli Wojewódzkim Funduszem Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Gdańsku i jego doświadczeniem eksperckim, co należałoby zaproponować w ramach tego produktu naszym partnerom, inwestorom, czyli gminom i spółkom komunalnym. Po uzyskaniu takich informacji dostosowaliśmy potrzebną kwotę alokacji, a także warunki finansowe i politykę zabezpieczeń. Kompleksowość naszej oferty polega na tym, że wspólnie łączymy środki finansowe.

Co Panowie mogą oferować dzięki takim działaniom?

Jacek Zwolak: Możemy liczyć na większy efekt skali w tym projekcie. Dodatkowo możemy finansować takie wydatki jako Pomorski Fundusz Rozwoju, których nie może np. Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska. Dzięki temu pozwalamy takiemu inwestorowi na kompleksowe złożenie finansowania do 100% wartości inwestycji, co też nie wymaga od inwestora szukania innych źródeł. Pozwala też skrócić sam proces decyzyjny oraz szybciej rozpocząć realizację inwestycji, mając do dyspozycji kompleksowe finansowanie.

WFOŚiGW w Gdańsku realizuje drugą już edycję tego programu. Jakie są założenia oraz cele naboru Szlamnik?

Łukasz Tamkun (Prezes WFOŚiGW w Gdańsku): Pożyczka Ekologiczna Szlamnik skierowana jest do każdej gminy, czy spółki komunalnej. Przygotowaliśmy ten program, żeby miał jak najszerszy zasięg i wypełniał lukę w finansowaniu. Chcieliśmy ukierunkować nabór w stronę tych, którzy nie mają innej opcji sfinansowania konkretnych inwestycji. Dlatego postawiliśmy na elastyczność.

Przy okazji drugiej edycji tego projektu doszło do połączenia sił Pomorskiego Funduszu Rozwoju z WFOŚiGW w Gdańsku. Jak wygląda podział ról między tymi podmiotami?

Jacek Zwolak, Prezes Pomorskiego Funduszu Rozwoju

Jacek Zwolak: Jest on dosyć naturalny. Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Gdańsku jest odpowiedzialny za przyjmowanie wniosków do tego programu i dokonuje oceny merytorycznej projektów. Natomiast my jako Pomorski Fundusz Rozwoju przeprowadzamy ocenę finansową projektu, ponieważ jesteśmy największym dawcą kapitału. W tym podziale ról istotne jest wypracowanie wzajemnego zaufania między obiema instytucjami. Choć musiało zostać oparte na jasnych procedurach.

Łukasz Tamkun: Przy tej współpracy najważniejsze było dopracowanie zasad, ponieważ mamy do czynienia z dwoma kompletnie różnymi światami. Z jednej strony Pomorski Fundusz Rozwoju jest instytucją samorządową, jako spółka Urzędu Marszałkowskiego. Stanowi część samorządu, a my jako WFOŚiGW reprezentujemy administrację rządową. Z tego względu mamy kompletnie różne doświadczenia i funkcjonujemy na różnych zasadach, mając inne cele. To było ogromne wyzwanie, żeby przygotować ten produkt wraz z zasadami jego finansowania, aby był zgodny z kryteriami każdej ze stron. Z tego powodu cały proces trwał kilka miesięcy, ale zrobiliśmy to! Dzięki temu przetarliśmy szlaki, co zaprocentuje na przyszłość.

Mimo długiego procesu oraz różnic dotarli Panowie do szczęśliwego finału.

Jacek Zwolak: Jestem zadowolony z takiej finalizacji tego długotrwałego procesu nawiązania współpracy. Zgadzam się z Prezesem Tamkunem w zupełności, choć nie w przypadku jednego stwierdzenia dotyczącego różnych celów. Jest jeden wspólny, czyli rozwój województwa pomorskiego i on nas łączy.

Łukasz Tamkun: To nas łączy, ale ten rozwój zapewne rozumiemy trochę inaczej. Mamy różne perspektywy. Choć kluczowa była otwartość, którą spotkaliśmy ze strony Pomorskiego Funduszu Rozwoju, która zazwyczaj jest fundamentem przy takich współpracach. Najważniejsze jest to, żeby mieć po drugiej stronie partnera, który też podejdzie do pewnych kwestii elastycznie. Dlatego musieliśmy nauczyć się czegoś od Was i dostosować pewne własne zasady.

Jacek Zwolak: U nas było podobnie, musieliśmy zmodyfikować pewne aspekty, aby dopasować się do naszego partnera. Obie instytucje wyciągnęły takie wnioski, że można sięgnąć po dobre i wypracowane praktyki, żeby zmienić coś u siebie. To pozwoli też ulepszyć naszą współpracę na przyszłość.

Więc można założyć, że program Szlamnik nie jest jednorazową współpracą między tymi instytucjami?

Łukasz Tamkun: To jest nasz pierwszy wspólny projekt, ale będą kolejne, jeśli ta formuła współpracy się sprawdzi, a wszystko jest na dobrej drodze. Natomiast nie ukrywam, że pierwszy krok był najtrudniejszy.

Łukasz Tamkun, Prezes WFOSiGW w Gdańsku

Jest wiele obszarów, w których możecie współpracować między instytucjami?

Łukasz Tamkun: Oczywiście, można powiedzieć, że równolegle współpracujemy w ramach Pomorskiego Funduszu Antysmogowego.

Jacek Zwolak: Razem oferujemy dwa komplementarne produkty, które się uzupełniają, czyli Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska, Czyste Powietrze, a my Pomorski Fundusz Antysmogowy. Oba projekty mają wspierać realizację uchwał antysmogowych w województwie.

Jak ważna jest dla regionu odpowiednio zarządzana gospodarka wodno-ściekowa?

Łukasz Tamkun: Gospodarka wodno-ściekowa to jest nie tylko ważny aspekt usług publicznych, ale idealnie spina trzy kwestie: w tym dobrobyt mieszkańców. Po drugiej stronie mamy niedawno podpisaną umowę w Stegnie, w ramach pierwszej edycji Szlamnika. To tam sprawne działanie nie tylko oczyszczalni, ale całej infrastruktury, jest krytyczne z punktu widzenia przedsiębiorców, którzy sezonowo drastycznie zwiększają presję na tę infrastrukturę. Jeśli w hotelu przestanie działać lub występuje problem z utrzymaniem ciśnienia wody, czy z odprowadzeniem ścieków, to firma nie może działać i nie poradzi sobie samodzielnie z tym problemem. W tym przypadku muszą być pomocne gminy, aby przedsiębiorcy mogli sprawnie funkcjonować. Tutaj jeszcze dochodzi trzeci aspekt pomiędzy przedsiębiorcami, mieszkańcami, a ochroną środowiska, która z punktu widzenia Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska jest kluczowa i wiąże się z pozostałymi elementami. Musimy pamiętać, że jakość tej wody będzie wpływać na środowisko.

Poza aspektami środowiskowymi równie istotny jest obszar finansowy?

Jacek Zwolak: Tak, dlatego widzimy taką potrzebę bycia dla gmin czy dla spółek publicznych, które wykonują zadania, takim odpowiedzialnym partnerem służącym ich rozwojowi. W tym obszarze widzimy możliwości zaoferowania atrakcyjnych warunków, w których środki będą rentownie pracować. Oferujemy atrakcyjne finansowanie zwrotne, ale przy tym trzeba pamiętać, że nie powinniśmy uszczuplać tego naszego zasobu, który budujemy jako województwo przez umorzenie, czy elementy dotacyjne. Dlatego najważniejszym elementem projektu Szlamnik jest formuła zwrotna, gdzie maksymalny okres pożyczki wynosi 15 lat. Po tym czasie te środki będziemy mogli ponownie inwestować w inne cele. Siłą tego projektu jest postrzeganie go jako produktu zwrotnego, a nie dotacyjnego.

Jeżeli te środki wrócą, to zaczną dalej pracować, a pożyczkobiorcy będą mogli już na nie zarabiać.

Jacek Zwolak: Oczywiście, nawet inwestorzy mogą z tego korzystać. Powinniśmy wymagać, żeby instytucje publiczne to rozumiały. Jesteśmy też świadomi realiów rynkowych. Zdajemy sobie sprawę z problemów niektórych gmin. Dlatego oferujemy produkt, który ma atrakcyjne warunki, żeby wyjść naprzeciw tym oczekiwaniom. Natomiast musimy pamiętać, że zarządzane przez nas środki, są wspólnym kapitałem, więc nie powinniśmy go uszczuplać.

Łukasz Tamkun: Nie możemy też zaoferować warunków rynkowych, bo nie jesteśmy bankami. Musimy wytworzyć ten kapitał, żeby pracował jak najszerzej. Dlatego dajemy dużo lepsze warunki, ale nie za darmo.

Rozmawiał: Piotr Ruszewski

fot. Urszula Pakulska

Reklama na portalu expressbiznesu.plReklama na portalu expressbiznesu.pl