J

Jako mieszkanka Trójmiasta często spotykam się z serdecznymi wyrazami zazdrości ze strony różnych obywateli innych stron Polski. Słyszymy od krakowiaków, poznaniaków czy warszawiaków, że gdyby się mieli gdzieś przenieść, to tylko na Wybrzeże.

Wybrzeże zazwyczaj utożsamiane jest z morzem, plażą, letnim słońcem, wakacjami. Choć to tylko powierzchowne, sentymentalne wrażenie. Ci, co bywają tu częściej, podkreślają walory biznesowe, kulturalne, infrastrukturalne Trójmiasta. Właśnie, mają na myśli jedynie tę część, a poza Gdynią, Gdańskiem i Sopotem jest cały pomorski region o przepięknej bogatej naturze i krajobrazach. Malownicza Szwajcaria Kaszubska, jeziora ukryte miedzy wzgórzami w cudownych lasach. Zdecydowanie to jest fantastyczne miejsce wakacyjne i turystyczne.

Codzienne życie poza aglomeracjami

Choć przy tym warto zadać pytanie, jak żyje się na co dzień na wsiach, czy w małych miasteczkach oddalonych od aglomeracji?

Odpowiedzi udzielił zespól badaczy pod wodzą profesora Cezarego Obracht- Prondzyńskiego, z Instytutu Kaszubskiego, Fundacji IBRIS, przy wsparciu Pomorskiego Centrum Badań nad Kulturą Uniwersytetu Gdańskiego, na zamówienie Urzędu Marszałkowskiego. Prace badawcze polegały na wywiadach, ankietach, a ich wyniki zajmują kilka tysięcy stron. Warto podkreślić, że jest to skomplikowane i rozległe badanie, po raz pierwszy zrealizowane w takiej skali w naszym regionie, a próba wynosi ponad 6600 osób.

Ciekawe rezultaty badawcze                   

Wyniki przedstawione na konferencji 3 kwietnia okazują się niezmiernie interesujące także w kontekście wyborów samorządowych, które miały miejsce parę dni później.

W ocenie respondentów i respondentek dobrze żyje się na Pomorzu. Tak twierdzi 93% mieszkańców, a ponad połowa z nich uważa, że jest tu lepiej niż w innych regionach. Mamy także silny związek z naszą Małą Ojczyzną. Aż 80% identyfikuje się z całym Pomorzem, a 73% deklaruje dumę z miejsca zamieszkania.

Zachęcam do zapoznania się z raportem, który można naleźć na stronach Uniwersytetu Gdańskiego, czy Urzędu Marszałkowskiego. Na całość publikacji trzeba trochę jeszcze poczekać, bo prace trwają.

To kopalnia wiedzy ukazująca skalę zmiany postrzegania siebie samych wobec powszechnie panującego przekonania, że statystyczny Polak jest wciąż niezadowolony, narzekający i kłótliwy. Raport Profesora Obracht-Prondzyńskiego i jego zespołu pokazuje zaskakujące dane. Pomorzanie są zadowoleni z siebie i własnego otoczenia.

Trzeba  dodać, że widzą także problemy. Szczególnie mieszkańcy małych ośrodków chcą poprawienia infrastruktury drogowej, komunikacji i dostępności do opieki medycznej etc. Doskwiera inflacja i niestabilna gospodarka. To całkiem zrozumiałe, ale najciekawsza jest samoocena Pomorzan. Prawie 70% uważa się za ludzi pracowitych i przedsiębiorczych, otwartych na innych, aktywnych, tolerancyjnych. Czujemy się też trochę bardziej liberalni niż konserwatywni, a hojni niż skąpi. Zachęcam do lektury.