Od 30 czerwca 2026 r. każda duża spółka giełdowa będzie musiała wykazać się 33% udziałem niedoreprezentowanej płci w zarządzie i radzie nadzorczej lub 40% w samej radzie. W Polsce na początek dotyczyć to będzie około 200 spółek giełdowych. Spółki Skarbu Państwa muszą zrealizować ten obowiązek do końca 2025 r.
Jolanta Szydłowska
2025-01-10
3 minuty czytania
Od 30 czerwca 2026 r. każda duża spółka giełdowa będzie musiała wykazać się 33% udziałem niedoreprezentowanej płci w zarządzie i radzie nadzorczej lub 40% w samej radzie. W Polsce na początek dotyczyć to będzie około 200 spółek giełdowych. Spółki Skarbu Państwa muszą zrealizować ten obowiązek do końca 2025 r.
Procedowany jest projekt ustawy wprowadzający unijne regulacje, określają cy też sankcje finansowe za brak ich realizacji. Chodzi o Dyrektywę Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2022/2381 z dnia 23 listopada 2022 r. w sprawie poprawy równowagi płci wśród dyrektorów spółek giełdowych oraz powiązanych środków. Biorąc pod uwagę fakt, że to kobiety stanowią mniejszość członków organów spółek giełdowych, ta ustawa ma zwiększyć naszą reprezentatywność.
O tym, że takie przepisy są opracowywane w UE, mówiło się od kilkunastu lat. Dyrektywa weszła w życie ponad dwa lata temu. Więc nie ma niespodzianki. O szkla nym suficie, niedopuszczaniu kobiet do najwyższych stanowisk wiemy od dawna.
Na GPW mało kobiet – stabilnie od lat
Pod koniec 2023 roku ze 140 największych spółek giełdowych GPW tylko 4,3% miało prezeskę. Według raportu Deloitte (kwiecień 2024) jedynie na czele co dziesiątej rady stoi kobieta. Pomiędzy 2021 a 2023 rokiem kobiety stanowiły 14% członków zarządów i udział ten nie uległ zmianie w tym okresie. 74,2% spółek z GPW (nienależących do WIG20, mWIG40, sWIG80) nie miało ani jednej kobiety w zarządzie (Indeks Liderek Biznesu listopad 2023).
Ciekawa jestem, jak zostanie zrealizowany obowiązek wprowadzony unijną dyrektywą. Powszechną praktyką jest niski udział kobiet na szczytach władzy i nikt jakoś nie przejmuje się tym tematem. Tymczasem nie tylko dyrektywa podejmuje temat równości, pojawi się on w ramach raportowania niefinansowego (ESG), gdzie udział kobiet na stanowiskach jest analizowany (mężczyzn też, o ile byli niedoreprezentowani) i coraz trudniej będzie tworzyć legendy i fikcje.
Szklany sufit na Pomorzu, jak w całej Polsce, ma się dobrze
Przerwa świąteczna to dla mnie, jak co roku, okazja do szukania danych, pracy nad ze stawieniami. Ściągnęłam 100 wyciągów z KRS pomorskich firm, które były w TOP 100 (ranking coroczny Dziennika Bałtyckiego) pod względem przychodów za 2021 rok i porównałam, co się zmieniło w nich przez ostatnie lata pod kątem obecności kobiet we władzach.
Otóż w grudniu 2022 roku na stanowisku prezeski mieliśmy 6 kobiet – w grudniu 2024 roku 7. Kobiety w zarządach na koniec 2022 roku stanowiły 16 proc., dwa lata później 18 proc. W radach nadzorczych spadek – na koniec 2022 roku udział kobiet to 22 proc., na koniec 2024 roku 21 proc.
W TOP 100 mamy firmy prywatne oraz z udziałem Skarbu Państwa i samorządów. We władzach 35 na 100 nie zasiada ani jedna kobieta. W dwóch we władzach za siadają wyłącznie kobiety. Ogółem udział kobiet w organach TOP 100 2021, z jakim wchodzimy w 2025 rok, wynosi 19,2 proc. Jako Pomorze nie mamy czym się pochwalić.