Partnerzy

Wyszukiwarka

Wywiady
Zauważ, zrozum i wesprzyj. Hospicjum to też życie

Dlaczego warto pomagać, ale też o opiece wytchnieniowej i największych sercach hospicjum, mówi prezes Fundacji Hospicyjnej Anna Janowicz.   15 lat działalności Fundacji Hospicyjnej to czas czynienia dobra. Największe serca w Waszej historii to… To serca pracowników i wolontariuszy, naszych darczyńców i przyjaciół. Przez te lata wiele osób wspierało nasze działania, kreowało je i rozwijało. […]

Redakcja
2020-01-17
6 minut czytania

Dlaczego warto pomagać, ale też o opiece wytchnieniowej i największych sercach hospicjum, mówi prezes Fundacji Hospicyjnej Anna Janowicz.

 

15 lat działalności Fundacji Hospicyjnej to czas czynienia dobra. Największe serca w Waszej historii to…

To serca pracowników i wolontariuszy, naszych darczyńców i przyjaciół. Przez te lata wiele osób wspierało nasze działania, kreowało je i rozwijało. Myślę, że kluczowe jest to, by stworzyć zespół, uzupełniający się w swoich kompetencjach, pasjach i doświadczeniu, wspierający się i mający poczucie wspólnego celu. Wiatru w żagle takiemu zespołowi dodaje pomoc z zewnątrz, zarówno ta finansowa, jak i organizacyjna, w akcjach, wydarzeniach, czasami pomoc w codziennych pracach. Fundacja Hospicyjna od początku swojej działalności postawiła sobie poprzeczkę bardzo wysoko, to znaczy chcemy zapewniać opiekę i wsparcie w sposób kompleksowy i na wysokim poziomie. A to wymaga ciągłego pozyskiwania funduszy i realizacji bardzo wielu zadań… Bez tych wielkich serc, na które możemy liczyć, nie poradzilibyśmy sobie. Wciąż ich bardzo potrzebujemy.

Fundacja Hospicyjna prowadzi najstarsze i największe hospicjum na Pomorzu -Hospicjum im. ks. E. Dutkiewicza. Zapewniacie opiekę i wsparcie dla potrzebujących, zarówno w ich domach jak i w samym hospicjum. Działacie jednak dużo szerzej…

U podstaw idei opieki hospicyjnej leży wszechstronne wsparcie chorego i jego rodziny oraz osób w żałobie. W praktyce oznacza to zapewnienie pacjentom, w naszym przypadku dorosłym u kresu życia oraz nieuleczalnie i ciężko chorym dzieciom, opieki lekarskiej, pielęgniarskiej, psychologicznej, rehabilitacyjnej, duchowej i socjalnej w domach podopiecznych lub w Domu Hospicyjnym przy ul. Kopernika 6 w Gdańsku. Oznacza to również troskę o rodziny podopiecznych, czyli opiekunów rodzinnych, szczególnie tych, którzy sprawują opiekę w domu. Potrzebują praktycznej pomocy w codziennej opiece, ale również wsparcia psychologicznego, duchowego i socjalnego. W końcu jest to także wsparcie osób w żałobie, zarówno dorosłych, jak i dzieci. W skali każdego roku pod określeniami „opieka”, „wsparcie”, „pomoc” kryje się wiele działań na rzecz około 1000 podopiecznych i ich bliskich w ramach hospicjum domowego dla dzieci i dorosłych i hospicjum stacjonarnego, Poradni Medycyny Paliatywnej i Akademii Walki z Rakiem, 890 dzieci w żałobie w ramach Funduszu Dzieci Osieroconych Tumbo Pomaga, ponad 140 opiekunów rodzinnych korzystających ze szkoleń i opieki wytchnieniowej w samym tylko Gdańsku. Do tego dochodzą odbiorcy tematycznych stron internetowych, wydawanych przez nas bajek plasterków, które mają pomóc dzieciom osieroconym, poradników dla opiekunów, beneficjenci pomocy wolontariuszy, których jest coraz więcej dzięki projektom rozwoju wolontariatu opiekuńczego, uczestnicy warsztatów dla nauczycieli, pedagogów, dla opiekunów rodzinnych, wolontariuszy i wiele, wiele innych. Jest dużo potrzeb, stąd dużo naszych działań, a co za tym idzie, równie dużo wsparcia potrzebujemy, by się z tych zadań wywiązać.

Za naszą wrażliwość wobec potrzeb innych ludzi w dużym stopniu odpowiada empatia. Dlaczego warto pomagać? I jak warto pomagać?

Empatia i chęć to niezbędny punkt wyjścia do pomagania. Żeby postawić kolejne kroki, potrzeba wiedzy komu, kiedy i jak można pomóc. Wtedy okazuje się, że każdy ma coś czym może się podzielić. Nie zawsze zdajemy sobie z tego sprawę, bo nie wiemy, że ktoś inny potrzebuje czegoś, co my mamy, co dla nas jest oczywiste. I nie wymaga specjalnych umiejętności czy poświęcenia. Zwykle myślimy o pomocy finansowej, ale to także wolontariat, dzielenie się swoim czasem, umiejętnościami, wiedzą. Pomoc w codziennych sprawach nawet przy okazji załatwiania swoich. Coraz cenniejsze jest życzliwe zainteresowanie się kimś, bo powszechną „chorobą” naszych czasów jest samotność. Każdy ma swoją motywację do pomagania, każdy kto chce, znajdzie najlepszy sposób. I z pewnością będą temu towarzyszyły same pozytywne uczucia.

Zauważ, zrozum i wesprzyj. To kluczowe słowa kampanii „Ważni-Niewidziani”. Proszę powiedzieć coś więcej o tym projekcie.

Chcieliśmy w ramach tegorocznej kampanii zwrócić uwagę na osoby, których sytuacja jest trudna, a potrzeby zwykle niedostrzegane. Dzieci w żałobie to zapomniani żałobnicy, z którymi dorośli nie umieją często rozmawiać o stracie, opiekunowie rodzinni to zapomniani przez system wsparcia bliscy chorego, na którym skupia się uwaga. Chcieliśmy pokazać, że kryzys choroby i straty dotyczy całej rodziny (zauważ), wyjaśnić problemy i potrzeby opiekunów rodzinnych i dzieci w żałobie (zrozum) oraz pokazać możliwości i zachęcić do ich wsparcia. Podpowiadamy jak rozmawiać, jak pomóc, jak przełamywać bariery istniejące w naszych głowach, sposobie myślenia.

W najbliższych planach jest stworzenie Centrum Opieki Wytchnieniowej. Czym jest opieka wytchnieniowa?

Najprościej można ją nazwać przerwą w sprawowaniu opieki. Tej przerwy potrzebują opiekunowie rodzinni, czyli członkowie rodzin, którzy opiekują się swoim bliskim w domu, niesamodzielnym w dużym stopniu lub całkowicie ze względu na ciężką chorobę, niepełnosprawność lub zaawansowany wiek. Taka niesamodzielność podopiecznego oznacza, że jego opiekun (współmałżonek, rodzic, dziecko, inna osoba bliska) organizuje swoje życie tak, by zapewnić mu pomoc w codziennych czynnościach, pielęgnacji, toalecie, ale też finansową czy emocjonalną. Często to praca na „pełen etat”, w dłuższym czasie, bez odpowiedniego wsparcia, bardzo wyczerpująca. Mówi się o „wypaleniu opiekuna”. W wielu przypadkach podopiecznego trzeba umyć, ubrać, przenosić, nakarmić, towarzyszyć mu, pamiętać o lekach, czuwać w dzień i w nocy… Taki dyżur 24 godziny na dobę, dla wielu osób przez wiele miesięcy lub lat. Opieka wytchnieniowa to zapewnienie zastępstwa w sprawowaniu opieki, które daje opiekunowi czas. Na odpoczynek, zadbanie o siebie, załatwienie spraw, wyjście, spotkanie… Wielu z nich wykorzystuje taką przerwę na wizytę u lekarza albo sen, na który zwykle brakuje czasu. Centrum będzie oferowało pobyt dzienny, ale także dłuższy- dwutygodniowy lub miesięczny. To opiekunom daje kilkanaście dni na np. remont, pracę, ale i wymarzony urlop. By nabrać sił.

Kto i jak może pomóc Fundacji Hospicyjnej?

Bardzo ważna jest dla nas pomoc w różnych formach. Osoby, które chcą towarzyszyć naszym podopiecznym zapraszamy do wolontariatu opiekuńczego. Zapraszamy także do wolontariatu akcyjnego i pracowniczego i udziału w akcjach, wydarzeniach, których w ciągu organizujemy dużo i pracy przy nich jest mnóstwo. Teraz na przykład potrzebowaliśmy pomocy mikołajów – trzeba było spakować i rozwieźć prezenty dla podopiecznych naszego hospicjum dla dzieci. Czasami prosimy o merytoryczne wsparcie, czasami o pomoc w kwestowaniu, spełnieniu marzeń podopiecznych, a czasami o pomoc w pracach w hospicyjnym ogrodzie. Potrzeb jest wiele różnych, z wdzięcznością przyjmujemy pomoc!

 

Reklama na portalu expressbiznesu.plReklama na portalu expressbiznesu.pl