Firmy odzieżowe powoli otwierają sklepy, choć na razie dotyczy to wyłącznie obiektów znajdującymi się poza galeriami handlowymi. Poszczególne marki przyjmują różne strategie powrotu do dostarczania usług. Które z nich okażą się najbardziej skuteczne? Rzeczpospolita informuje, że do tej pory na taki ruch zdecydowało 11% sklepów z odzieżą oraz obuwiem. Pośród dużych marek, które zdecydowały się […]
Redakcja
2020-04-24
2 minuty czytania
Firmy odzieżowe powoli otwierają sklepy, choć na razie dotyczy to wyłącznie obiektów znajdującymi się poza galeriami handlowymi. Poszczególne marki przyjmują różne strategie powrotu do dostarczania usług. Które z nich okażą się najbardziej skuteczne?
Rzeczpospolita informuje, że do tej pory na taki ruch zdecydowało 11% sklepów z odzieżą oraz obuwiem. Pośród dużych marek, które zdecydowały się na taki krok znajduje się m.in. CCC. Przedsiębiorstwo uruchomiło 100 obiektów, które znajdują się poza obszarem galerii handlowych. W ślad za sklepem udostępniającym obuwie oraz akcesoria podążyła marka CDRL, która jest znana z oferty opiewającej na odzież dziecięcą Coccodrillo, która powraca do transakcji tradycyjnych nie tylko w Polsce, ale również w innych krajach europejskich – np. w Czechach. Otwarta jest także część popularnych marek takich jak Top Secret czy Big Star. Na ten czas możemy również wybrać się na zakupy do wybranych placówek Diverse.
Znaczna większość sklepów odzieżowych nie zdecydowała się na otwarcie obiektów. Wśród nich znajduje się m.in. LPP.
Głównym powodem, dla którego nie chcemy jeszcze otwierać naszych sklepów znajdujących się poza galeriami, są kwestie bezpieczeństwa klientów. Chcemy uruchomić wszystkie sklepy w momencie decyzji rządowej o otwarciu galerii handlowych – mówi „Rzeczpospolitej” Monika Wszeborowska, rzeczniczka LPP