Partnerzy

Wyszukiwarka

Motoryzacja
Światło w tunelu Skody

To już oficjalna informacja – czeskie fabryki Skody po 40 dniach przrwy wznawiają procesy produkcyjne. Linie w zakładach naszych południowych sąsiadów ruszą jednak bez obecności pracowników z Polski, którzy nie mogą przekraczać granicy w związku z narzuconymi obostrzeniami. Mowa o fabrykach ulokowanych w Mladej Boleslav oraz Kvasinach oraz komponentach w Vrchlabi, które zatrzymały produkcję 18 […]

Redakcja
2020-04-27
2 minuty czytania

To już oficjalna informacja – czeskie fabryki Skody po 40 dniach przrwy wznawiają procesy produkcyjne. Linie w zakładach naszych południowych sąsiadów ruszą jednak bez obecności pracowników z Polski, którzy nie mogą przekraczać granicy w związku z narzuconymi obostrzeniami.

Mowa o fabrykach ulokowanych w Mladej Boleslav oraz Kvasinach oraz komponentach w Vrchlabi, które zatrzymały produkcję 18 marca. Wczoraj w porozumieniu ze Związkami Zawodowymi podjęły decyzję o uruchomieniu taśm, ale tylko w obrębie produkcji dwuzmianowej. Przez jaki okres będą pracować w takim trybie? Trudno dziś powiedzieć. Wszystko zależy od sytuacji związanej z epidemią. Z dodatkowymi kłopotami boryka się dziś zakład produkcyjny w Kvasinach, a to ze względu na zatrudnienie dużej liczby Polaków.

Pomimo odmrożenia gospodarczego, fabryka w Kvasinach pracuje na pół gwizdka – dosłownie i w przenośni, bowiem znaczna część zatrudnionych do osoby z Polski. Miejscowość jest położona zaledwie kilka kilometrów od naszej granicy. W zakładzie pracuje łącznie ponad 2500 obcokrajowców. Poza brakiem rąk do pracy zarządcy czeskich fabryk zwracają uwagę na jeszcze jeden aspekt. Otóż ich zdaniem linie produkcyjne nie będą wystarczające wydajne nawet w trybie dwuzmianowym ze względu na żmudne procesy dezynfekcyjne.

Reklama na portalu expressbiznesu.plReklama na portalu expressbiznesu.pl