Epidemia pochłania fortunę! Czas na poszukiwanie oszczędności…
W minionym miesiącu do starogardzkiej kasy wpłynęło o niespełna 3 miliony złotych mniej, niż w analogicznym okresie roku 2019. Łącznie dochody miasta z podatku od nieruchomości, CIT i PIT spadły od początku roku spadły o 17.8%. Prezydent szuka oszczędności i zmienia budżetowe priorytety. Gdy weźmiemy pod uwagę dane z marca, czyli momentu w którym wprowadzono […]
Redakcja
2020-05-26
3 minuty czytania
W minionym miesiącu do starogardzkiej kasy wpłynęło o niespełna 3 miliony złotych mniej, niż w analogicznym okresie roku 2019. Łącznie dochody miasta z podatku od nieruchomości, CIT i PIT spadły od początku roku spadły o 17.8%. Prezydent szuka oszczędności i zmienia budżetowe priorytety.
Gdy weźmiemy pod uwagę dane z marca, czyli momentu w którym wprowadzono obostrzenia związane ze stanem epidemii, okazuje się, że łączna strata finansowa spowodowana szalejącą pandemią przekracza dziś kwotę 5 milionów złotych. Przyczyn tego rodzaju – ekonomicznych strat jest co najmniej kilka. Wszystkie z nich są sprowokowane kryzysem gospodarczym, które nie oszczędza nikogo. Jedną z gałęzi, która została zainfekowana jest MZK.
Ograniczenie liczby kursów i zmniejszenie liczy pasażerów w miejskich autobusach spowodowało spadek dochodów ze sprzedaży biletów. W marcu i kwietniu Miejski Zakład Komunikacji odnotował ponad 0,5 mln zł. straty. Podobnie było ze strefą płatnego parkowania, która w ogóle nie działała przez dwa miesiące czy targowiskiem, które dobry miesiąc było zamknięte. – Z tego tytułu do kasy MZK wpłynęło blisko 50 tys. zł mniej niż normalnie – mówi dyrektor MZK – Wojciech Szambowski.
Wyjątkowo odczuwalny dla budżetu miasta jest niewielki dochód z podatków PIT i CIT. W skali marca oraz kwietnia z tego tytułu do kasy wpłynęło 3.2 miliona złotych mniej niż w analogicznym okresie roku minionego. W przypadku podatku CIT spadek oscyluje w granicach 68%, zaś dochód z podatku PIT jest niższy o 25.4%. Ponadto redukcji o 300 tysięcy złotych ulegał subwencja oświatowa. Dodatkowym problemem ekonomicznym pozostaje wzrost kosztów zużytej wody oraz zakup środków dezynfekujących, które służą odkażaniu pojazdów komunikacji miejskiej, przystanków, wiat, chodników oraz ulic. Walka z niewidzialnym wrogiem pochłania fortunę – jedynym racjonalnym rozwiązaniem w tej sytuacji jest zmiana priorytetów budżetowych, na co zwraca uwagę Prezydent Janusz Stankowiak.
Janusz Stankowiak, Prezydent Starogardu Gdańskiego
W dobie koronawirusa zmuszeni zostaliśmy do ustalenia nowych priorytetów. Jak wiadomo – miasto ma do wykonania wiele zadań ustawowych i wszystkie one pełnią ważną rolę w jego zrównoważonym rozwoju. Niestety w dobie pandemii musieliśmy dokonać ich weryfikacji i gradacji. Planując w 2019 roku budżet na rok 2020, robiliśmy to odpowiedzialnie. Oczywiście na etapie tworzenia, nikt z nas nie wiedział, z jakimi problemami przyjdzie nam się zmierzyć i jakie skutki będą miały dla samorządów. Dzisiaj wyznacznikiem wielu decyzji jest przede wszystkim bezpieczeństwo mieszkańców. To właśnie w trosce o zdrowie starogardzian bez wahania przeznaczyłem ponad 300 tys. zł z rezerwy kryzysowej na walkę z COVID-19. Moim zadaniem jako odpowiedzialnego gospodarza jest przeciwdziałać zagrożeniom i znaleźć najlepszą z możliwych dróg wyjścia z tej trudnej sytuacji.