Efekty widać gołym okiem. Z punktu widzenia powiatu, reformę samorządową ocenia Stefan Skonieczny – starosta powiatu gdańskiego z siedzibą w Pruszczu Gdańskim Wyniki kolejnych wyborów wskazują na to, że trzy szczeble samorządowe, związane z Pruszczem Gdańskim, mogą poszczycić się pozytywnymi ocenami ze strony mieszkańców, skąd to wynika? Rzeczywiście władze samorządowe są u nas wyjątkowo stabilne. Sam działalnością na rzecz lokalnej […]
Redakcja
2020-07-06
5 minut czytania
Efekty widać gołym okiem. Z punktu widzenia powiatu, reformę samorządową ocenia Stefan Skonieczny – starosta powiatu gdańskiego z siedzibą w Pruszczu Gdańskim
Wyniki kolejnych wyborów wskazują na to, że trzy szczeble samorządowe, związane z Pruszczem Gdańskim, mogą poszczycić się pozytywnymi ocenami ze strony mieszkańców, skąd to wynika?
Rzeczywiście władze samorządowe są u nas wyjątkowo stabilne. Sam działalnością na rzecz lokalnej społeczności zajmuję się od 1994 roku, kiedy to po raz pierwszy zostałem radnym miejskim i od 1994 do 1998 roku zastępcą burmistrza.
Ale potem zainteresował się Pan powiatem…
To prawda. Przez dwie ostatnie kadencje byłem radnym powiatowym a nawet starostą. Niemniej wcale nie jestem rzadkością. Podobnie długim stażem samorządowym może się pochwalić przewodniczący Rady Powiatu Bogdan Dombrowski, burmistrz Janusz Wróbel, który mówiąc nawiasem w ostatnich wyborach zdobył 80% głosów, i wójt Gminy Pruszcz Gdański Magdalena Kołodziejczak. Nie zapominając obecnego senatora , poprzednio wicemarszałka Ryszarda Świlskiego, który też zaczynał jako samorządowiec.
Jak to się dzieje, że społeczność miejscowa nieustannie darzy Was tak dużym zaufaniem?
Myślę, że efekty naszych działań widać gołym okiem. Miasto tak się zmieniło, że ludzie, którzy wyjechali kilkanaście lat temu, a teraz wracają, wprost nie mogą trafić do dawnych domów. To dzięki mozaikowościom, które stworzyła ustawa samorządowa, nasze miasto i gminy tak bardzo się zmieniły. Na pruszczańskich bagnach wyrosło nowe centrum miejskie. Znikły, (zburzone lub zrewitalizowane), zapuszczone budowle. Wyrosły nowe dzielnice mieszkaniowe, bo nieustannie rośnie liczba mieszkańców…
Pewnie przysparza to zadań władzom samorządowym…
Oczywiście. Szczególnie w dziedzinie szkolnictwa, bo przybysze to przeważnie młodzi ludzie, którzy mają dzieci. Nieustannie budujemy nowe szkoły lub rozbudowujemy już istniejące. Dodajemy do nich obiekty sportowo-rekreacyjne. Dbamy tez o rozwój placówek kultury.
Na to wszystko potrzebne są pieniądze…
Na pewno. Gospodarka generuje przychody. Naszym zadaniem jest tworzyć jak najlepsze warunki dla lokowania się i rozwoju biznesu, poczynając od przygotowania terenów inwestycyjnych oraz rozwoju i ulepszaniu sieci połączeń komunikacyjnych. To wszystko są bardzo kosztowne inwestycje…
Ale chyba dobrze się z tego wywiązujecie, skoro zarówno miasto jak powiat cieszą się imponującym rozwojem gospodarczym…
Duża w tym zasługa wyjątkowo korzystnego położenia geograficznego. To u nas rozpoczyna się autostrada A-1, biegnąca przez cała Polskę z północy na południe, to na naszym terenie są dwa ważne węzły drogowe: skrzyżowanie obwodnicy południowej Gdańska i drogi szybkiego ruchu S-7 łączącej Gdańsk z Warszawą oraz węzeł skrzyżowania też samej obwodnicy z drogą S-6 (będącą również obwodnica zachodnia Gdańska), prowadząca do Słupska, Koszalina i Szczecina. Przedsiębiorcy docenili te zalety, więc wyrosło u nas mnóstwo firm, poczynając od dużych jak: Ziaja, LPP, Centrum Dystrybucyjne Poczty Polskiej, poprzez wielkie centra dystrybucyjno -logistyczne do średnich i małych.
Może te firmy pojawiłyby się u Was i tak?
Ale możliwości stworzone przez ustawę samorządową bardzo ten rozwój przyspieszyły. Szczególnie, że dodatkowo ogromny impuls rozwojowy dało wejście Polski do Unii Europejskiej. To unijne fundusze pozwoliły nam zrealizować drogie przecież inwestycje komunalne, drogowe, uzbrojenie terenów inwestycyjnych. Wielką wartością jest, że u nas samorządy różnych szczebli nie konkurują z sobą, ani tym bardziej nie kłócą się, tylko współpracują.
W czym to widać?
Choćby w budowie sieci dróg, szlaków pieszo-rowerowych i wodnych. Przecież one nie kończą się na granicy miasta czy poszczególnych gmin. Bez współpracy trudno byłoby uzgodnić te inwestycje. Wypracowaliśmy specjalny moduł współpracy. Gminy pomagają nawet w zamknięciu finansowania dróg, dzięki czemu możemy zmodernizować ich więcej. Dziękuję im wszystkim, szczególnie gminom: Pruszcz Gdański, Trąbki Wielkie, Cedry Wielkie. W gronie starostów współpracujemy poprzez Konwent Starostów Pomorskich, którym kieruje starosta malborski Mirosław Czapla, a na arenie krajowej poprzez Związek Powiatów Polskich, gdzie nas we władzach reprezentuje Bogdan Łapa – starosta kartuski.
Jak by Pan podsumował główne wartości reformy samorządowej?
Władze samorządowe mają lepsze niż centralne wyczucie potrzeb lokalnych, przez co niewiele się zdarza decyzji złych, nietrafionych. Są nieustannie kontrolowane i rozliczane przez społeczeństwo. My jesteśmy z ludźmi blisko, na co dzień, a kolejne wybory samorządowe rzeczywiście są oceną a nie rezultatem dobrego marketingu.
A jak te władze radzą sobie w sytuacjach kryzysowych, np. obecnej epidemii korona wirusowej?
Doceniamy Powiatowy Zespól Kryzysowy jako najważniejsze ogniwo w powiecie, współpracujący nie tylko z naszym urzędem, ale też z policją, strażą pożarną, służbą zdrowia, zespołami gminnymi. Myślę, że wykorzystanie środków pomocowych jest dużo lepsze przy współudziale samorządów.. Poza tym silny gospodarczo teren ma zawsze większe rezerwy. W przypadku naszego, roku 2020 przy naszej dotychczasowej stabilności finansowej nie postrzegamy w kategoriach wielkich zagrożeń, bardzie niepokoi nas niewiadoma roku przyszłego.