Związek Pracodawców Business Centre Club, prestiżowy klub przedsiębiorców zrzeszający największe firmy w Polsce, obchodzi w tym roku 30-lecie istnienia. Czym w rzeczywistości jest BCC, jakie ma znaczenie dla rozwoju przedsiębiorczości i czym zajmuje się na co dzień wyjaśnia Maciej Dobrzyniecki, Wiceprezes Business Centre Club, Kanclerz Loży Gdańskiej BCC. Początki działalności BCC sięgają pierwszych lat wolnej przedsiębiorczości w Polsce. Od momentu […]
Redakcja
2021-06-02
15 minut czytania
Związek Pracodawców Business Centre Club, prestiżowy klub przedsiębiorców zrzeszający największe firmy w Polsce, obchodzi w tym roku 30-lecie istnienia. Czym w rzeczywistości jest BCC, jakie ma znaczenie dla rozwoju przedsiębiorczości i czym zajmuje się na co dzień wyjaśnia Maciej Dobrzyniecki, Wiceprezes Business Centre Club, Kanclerz Loży Gdańskiej BCC.
Początki działalności BCC sięgają pierwszych lat wolnej przedsiębiorczości w Polsce. Od momentu powstania organizacja stała na straży gospodarki wolnorynkowej, pomagając przedsiębiorcom w budowaniu ich firm i wartości dodanej polskiego kapitału.
Związek Pracodawców Business Centre Club to ogólnopolska, największa i najbardziej prestiżowa organizacja indywidualnych przedsiębiorców w kraju. – Nasza oferta skierowana jest do dynamicznych przedsiębiorców, którzy nie chcą stać w miejscu, tylko rozwijać się i wyznaczać nowe kierunki do dalszego wzrostu z największą organizacją indywidualnych przedsiębiorców w Polsce, jaką jest Business Centre Club – wyjaśnia Maciej Dobrzyniecki. – Główne przesłanie do polskich przedsiębiorców to: jeśli chcesz kreować nowe standardy, jeśli chcesz się rozwijać – dołącz do BCC! Business Centre Club jest organizacją ogólnopolską, składającą się z lóż regionalnych. Każda loża – jak podkreśla Kanclerz Dobrzyniecki, „w pewnym sensie żyje własnym życiem”. Jest to taki rodzaj struktury, która buduje siłę regionu a jednocześnie wzmacnia wewnętrzne relacje pomiędzy firmami członkowskimi dbając zarazem o właściwe relacje z Centralą naszego Klubu mieszczącą się w Warszawie. Dlaczego Warszawa? To dość oczywiste – to właśnie stolica stanowi główne centrum życia gospodarczego kraju. – Tam się lobbuje, tam powstają projekty ustaw, tam odbywają się spotkania z decydentami – tłumaczy Kanclerz Loży Gdańskiej BCC. – Dodam, że nasza organizacja od wielu lat prowadzi gabinet cieni: desygnowaliśmy spośród naszego grona premiera, wicepremierów, ministrów. I ten nasz „rząd” zawsze jest w stałym kontakcie z aktualnym Rządem. W ramach współpracy wymieniane są opinie, tezy, recenzowana jest polityka gospodarcza i społeczna. Czyli wszystko to, co stoi na styku biznesu i szeroko rozumianego społeczeństwa obywatelskiego. Administracyjnie loże regionalne działają na nieco innych obszarach, niż wynikałoby to z podziału administracyjnego Polski. Przykładowo Loża Gdańska BCC działa na terenie województwa pomorskiego oraz powiatu Elbląg w województwie warmińsko-mazurskim. Jeśli chodzi o strukturę wewnętrzną, Kanclerz Loży jest odpowiedzialny za reprezentowanie interesów przedsiębiorców przed otoczeniem okołobiznesowym. Natomiast sprawami organizacyjnymi, wewnętrznymi, członkowskimi zajmuje się Dyrektor Loży. To stanowisko w gdańskiej Loży zajmuje Katarzyna Dobrzyniecka. Całą strukturę dopełnia Rada Loży złożona z przedsiębiorców, działających w organizacji najdłużej.
Murem za przedsiębiorcami
Przez 30 lat działalności Związek Pracodawców BCC podejmował wiele inicjatyw. Od lat ma zagwarantowany odpowiednimi ustawami stały kontakt z parlamentem i rządem na szczeblach kluczowych i wykonawczych. Inicjujemy, bądź recenzujemy poszczególne akty prawne i przedstawiamy propozycje przepisów wykonawczych, które na swym poziomie szczegółowości czasem ważniejsze są od zapisów ustawowych. Komisje i instytuty Business Centre Club (np. Instytut Analiz Ekonomicznych czy Instytut Interwencji Gospodarczych) są w stałym kontakcie z Sejmem i Senatem, optując za prorynkowymi rozwiązaniami w polskim prawie gospodarczym. Wszystko to w jednym celu – aby chronić przedsiębiorców przed złym prawem i wpływać na rozwój przedsiębiorczości w Polsce. – Dowodem na skuteczność naszych działań w ciągu ostatnich 30 lat jest choćby przeprocesowanie kilku ustaw o kluczowym znaczeniu dla gospodarki i zmiana kodeksu karnego w zakresie paragrafów dotyczących odpowiedzialności przedsiębiorcy za podejmowane decyzje – mówi Maciej Dobrzyniecki. – Dokonaliśmy tysięcy interwencji w indywidualnych sprawach polskich przedsiębiorców na poziomie administracji lokalnej i centralnej.
Biznes to relacje
BCC prowadzi także działalność wspierającą rozwój wzajemnych relacji pomiędzy członkami klubu. Jednym z przykładów takich działań jest BCC Mixer – ogólnopolskie forum wymiany informacji na temat potencjału poszczególnych firm członkowskich BCC. Przedsiębiorcy mają możliwość lepszego poznania siebie nawzajem oraz oferty innych członków klubu. – Firmom zrzeszonym u nas oferujemy całą gamę korzyści, która polega na realizacji przez Związek Pracodawców BCC pakietu usług skierowanego do naszych firm członkowskich – mówi Wiceprezes BCC Maciej Dobrzyniecki. – Najlepszym dowodem na skuteczność naszych działań jest to, że poszczególne instytucje państwowe zdecydowały się pracować z BCC jako organizacją partnerską w poszczególnych swoich projektach. I tak np. wspólnie z Ministrem Spraw Zagranicznych prowadzimy konkurs na Ambasadora Polskiej Gospodarki, gdzie BCC dokonuje procesu wyboru a następnie wskazuje firmy, które swoim potencjałem oraz jakością produktu bądź usług zasługują na ten zaszczyt, a następnie Minister Spraw Zagranicznych przyznaje danej firmie tytuł Ambasadora Polskiej Gospodarki. Wspólnie z Ministerstwem Finansów prowadzimy od blisko 20 lat konkurs na „Urząd Skarbowy Przyjazny Przedsiębiorcy”, gdzie oceniamy i waloryzujemy jakość świadczonych usług przez aparat skarbowy (następnie urzędy, które uzyskują największa ilość pozytywnych ocen są przez Ministra nagradzane – odbywa się to na podstawie wniosków, które wpływają od naszych firm członkowskich). Wspólnie z Komitetem Ekonomiczno-Społecznym Unii Europejskiej nasza organizacja przyznaje Medal Europejski. To medal dla firm, oferujących produkty bądź usługi, wyróżniające się szczególnymi osiągnięciami na rynku. W końcu najbardziej prestiżowa nagroda gospodarcza w Polsce, czyli konkurs o nazwie „Lider Polskiego Biznesu” to uroczysta Gala organizowana w Teatrze Narodowym w Warszawie podczas której w obecności Prezydenta RP i Premiera przedsiębiorcy wyłonieni przez kapitułę konkursu odbierają statuetki Lidera Polskiego Biznesu. Co roku podczas tej Gali nagradzamy również osoby ze światowego otoczenia biznesu, które w szczególnym stopniu wniosły wartość dodaną dla polskiej przedsiębiorczości. Naszymi laureatami byli m.in. Papież Franciszek, prezydenci USA, premierzy wielu krajów, liderzy organizacji międzynarodowych, artyści, naukowcy, współczesne autorytety. To tylko niektóre nasze aktywności podczas realizowania których pracujemy z urzędami centralnymi, z ministerstwami, instytucjami międzynarodowymi, aby promować polską przedsiębiorczość i jej najwybitniejszych przedstawicieli. Oprócz tego jest tzw. życie codzienne…
Spotkanie marszałka Mieczysława Struka z członkami Loży Gdańskiej, w Kwidzynie
Codzienne życie przedsiębiorców
Business Centre Club na co dzień działa we współpracy z wieloma organami wykonawczymi, instytucjami i organizacjami. Ma swoich reprezentantów choćby w Krajowej Radzie Dialogu Społecznego (a także w wojewódzkich WRDS), w Radach Rynku Pracy (wojewódzkich i powiatowych). Swoich przedstawicieli delegowaliśmy do Komitetów Monitorujących Europejskich Programów Pomocowych. Bierzemy udział w wielu gronach i inicjatywach podejmując interwencje dotyczące np. powstawania zatorów płatniczych (organizacja nadzoruje procesy zakupowe i łańcuchy dostaw wskazując, by firmy należące do organizacji rozliczały się na zasadach partnerskich i bez zbędnych opóźnień płatności).
W interesie społecznym
BCC nie zapomina o tym, że przedsiębiorczość jest ściśle związana z życiem społecznym. W kodeksach naszych firm mocno funkcjonuje CSR (ang. Corporate Social Responsibility – koncepcja, według której przedsiębiorstwa uwzględniają interesy społeczne i ochronę środowiska). Przez 30 lat działalności, BCC dokonało wielu akcji społecznych; praktycznie każde wydarzenie, które miało miejsce czy to w skali regionalnej, czy narodowej nie pozostało bez pomocy firm zrzeszonych w tej organizacji. – Na działalność społeczną w ciągu tych 30 lat przeznaczyliśmy dziesiątki miliardów złotych! – podkreśla Kanclerz Loży Gdańskiej Maciej Dobrzyniecki. – Nasze firmy współfinansowały mnóstwo akcji charytatywnych. Wspomnę choćby o dwóch ostatnich. Pierwsza to nawałnica sierpniowa, która przeszła nad naszym województwem. Firmy zrzeszone w Loży Gdańskiej BCC bardzo skutecznie rozpoczęły wówczas zakrojoną na szeroką skalę akcję pomocową rodzinom poszkodowanym i jednostkom straży pożarnej w tych miejscowościach, które ucierpiały najbardziej. Druga to ostatni okres, czyli ponad rok kryzysu związanego z pandemią – sprowadziliśmy na własny koszt, przy pomocy naszych firm członkowskich, środki zabezpieczenia osobistego dla pomorskich szpitali. W momencie, gdy szpitale walczyły o każdą maseczkę w kwietniu 2020, sprowadziliśmy z Chin kilkaset tysięcy masek ochronnych i środków ochrony osobistej. Ponadto sprowadziliśmy kardiomonitory, respiratory, oraz autoklawy, które zostały rozdysponowane pomiędzy szpitale województwa pomorskiego. To była akcja zainicjowana przez Lożę Gdańską Związku Pracodawców BCC. Jesteśmy organizacją skierowaną przede wszystkim do przedsiębiorców, ale żyjemy w takim, a nie innym otoczeniu gospodarczym i społecznym. Jako organizacja broniąca i dbająca o swoich członków nie możemy być nieczuli na argumenty otoczenia i środowiska, w którym żyjemy. Jesteśmy otwarci, reagujemy w sposób bardzo szybki na wszystkie sygnały które otrzymujemy, starając się, aby być odpowiedzialnymi społecznie, aby działać szybko, racjonalnie i by dbać o dobre imię polskiego przedsiębiorcy. Niestety wciąż nie jest to czas, w którym przedsiębiorczość i przedsiębiorca to słowa, które pojmowane są z należytym szacunkiem. Dosyć często w mediach te słowa używane są w znaczeniu perjoratywnym. My natomiast przez ostatnie lata bardzo dbaliśmy o to, aby polskiego przedsiębiorcę komentować w sposób pozytywny, jako czynnik rozwoju i napędu naszej gospodarki oraz jedyny podmioty wypracowujący produkt krajowy brutto.
Wizyta marszałka woj. pomorskiego Mieczysława Struka i kanclerza Macieja Dobrzynieckiego w firmie członkowskiej Loży Gdańskiej BCC
Prestiż i pakiet korzyści
Jakie korzyści mają przedsiębiorstwa z tego, że staną się członkami BCC, czyli organizacji, która zrzesza głównie duże i średnie przedsiębiorstwa? Na to pytanie niełatwo odpowiedzieć. Spróbujmy to wyjaśnić: nowi członkowie przyjmowani są na zasadzie kooptacji, czyli rekomendacji przez obecną firmę zrzeszoną w BCC. Zatem członkami organizacji nie mogą być wszyscy chętni, a jedynie zarekomendowane firmy. Każda z nich ma pewien indywidualny zakres motywacji, celów które stawia przed naszą organizacją. – My natomiast ustalamy, jaka jest ich gradacja potrzeb i jakie są korzyści dla danego przedsiębiorstwa – tłumaczy Maciej Dobrzyniecki. – Niech odpowiedzią będzie to, że ogromny odsetek firm, które do nas przystąpiły, latami to członkostwo kontynuuje. Każda z firm, która przystępuje do klubu ma inną metodę na zrealizowanie wartości dodanej, wynikającej z członkostwa. Przede wszystkim – jako Związek Pracodawców – realizujemy nasze główne zobowiązanie: reprezentowanie interesów pracodawców. Jest jeszcze jedna ważna kwestia: Związek Pracodawców BCC skutecznie realizuje takie zadania których nie może wypełnić indywidualna firma czy nawet grupa firm. Prawo często zabrania interpretowania tzw. casusów indywidualnych. Natomiast Związek Pracodawców może się o te kwestie upomnieć w ramach swoich uprawnień ustawowych. Wstępując do BCC firmy otrzymują też bilet wstępu na forum najlepszych firm w Polsce – zwiększa się ich potencjał biznesowy. – Jesteśmy gronem najlepszych firm w naszym kraju, które ze sobą współpracują – mówi Maciej Dobrzyniecki. – Oczywiście ktoś może powiedzieć, że nie trzeba być członkiem tej czy innej organizacji, żeby współpracować z najlepszymi. I będzie teoretycznie mieć rację. Ale warto też pamiętać o tym, że w ramach BCC obowiązuje kodeks honorowy, kodeks wartości, które umożliwiają naszym firmom członkowskim współprace w oparciu o zasady.
Biznes w czasie pandemii
Niemal 96% pracodawców, którzy wzięli udział w badaniu BCC uważa, że rząd w ostatnim roku nie poprawił warunków prowadzenia działalności gospodarczej w Polsce! Ponad 2/3 przedsiębiorców twierdzi, iż zastosowane, w ramach tarcz antykryzysowych i finansowych, instrumenty nie są wystarczającym wsparciem, aby biznes przetrwał. Dane do raportu zostały zebrane przez Business Centre Club w maju br. Pracodawcy zwracają uwagę, że pomoc państwa w pandemii potrzebna jest również dużym firmom – obecne wsparcie dedykowane jest wybranym branżom, a wymagany spadek obrotu o 40% dla przedsiębiorstw o niskich rentownościach oznacza bankructwo. Z pierwszej tarczy skorzystał niewielki odsetek dużych firm, a drugiej tarczy pomocowej dla dużych podmiotów nie ma do dzisiaj. Programy wspierają głównie sektor MŚP, natomiast instrumenty adresowane do spółek należących do grup kapitałowych to głównie pożyczki, które – zdaniem większości członków BCC – nie są odpowiednim instrumentem w tak niepewnej rzeczywistości. Dynamiczna sytuacja związana z pandemią COVID-19 i kolejne lockdowny osłabiły gospodarkę, jednak główne bariery pozostają niezmienne od lat: zbyt częste zmiany przepisów – to główny problem 63% ankietowanych firm, wysokie obciążenia podatkowe i para-podatkowe (podobny odsetek), brak pracowników o odpowiednich kwalifikacjach oraz wysokie i stale rosnące ceny energii (po 58,3%), a także szybko rosnące płace (54,2%), co podnosi istotnie koszty funkcjonowania przedsiębiorstw. Zdaniem 62,5% ankietowanych sytuacja finansowa ich firm w ciągu kolejnych miesięcy pozostanie zbliżona do obecnej. Co czwarty przedsiębiorca zakłada, że kondycja finansowa firmy się poprawi, a zdaniem 12,5% – pogorszy się. Przedsiębiorcy zwracają uwagę na coraz większą liczbę zaszczepionych osób w Polsce oraz start masowych szczepień w zakładach pracy. Dodając do tego czynnik sezonowy, czyli okres letni, kiedy pandemia słabnie, jest to równoznaczne z luzowaniem restrykcji i stopniowym rozmrażaniem gospodarki.
Wielka gala liderów polskiego biznesu BCC, wręczenie diamentu do statuetki prezesowi Portu Lotniczego w Gdańsku Tomaszowi Kloskowskiemu
Nowy Polski Ład zabije przedsiębiorczość?
Niedawno premier Mateusz Morawiecki przedstawił założenia rządu, które mają zostać wprowadzone w najbliższych latach. „Nowy Polski Ład” dotyczy niemal wszystkich dziedzin życia, również gospodarki i przedsiębiorczości. Jak oceniają te zapowiedzi przedsiębiorcy? Mówią wprost: jeśli przedstawione zmiany wejdą w takiej formie, jak zapowiada to rząd, oznacza to dosłownie zniszczenie przedsiębiorczości w Polsce. Jak szacuje się, do 2030 roku Nowy Polski Ład ma kosztować 650 mld zł. Skąd rząd weźmie tak astronomiczną kwotę? Zapłacą za to przedsiębiorcy, najlepiej zarabiający i przedstawiciele klasy średniej. W praktyce ze zmian w systemie podatkowym ucieszą się emeryci i najniżej zarabiający. Przykładowo: składka zdrowotna dla samozatrudnionych przedsiębiorców ma wynieść 9% bez możliwości odpisu od podatku, co w konsekwencji spowoduje wzrost ryczałtu z 19% do 28%. Zmiany podatkowe bardzo mocno uderzą w samorządy. Obniżenie podatków bez rekompensaty utraconych przez gminy dochodów, może spowodować bankructwo gmin. To oznacza zamykanie żłobków, bibliotek, domów kultury, rezygnacja z inwestycji, zwalnianie pracowników z miejskich instytucji. – Dochód narodowy wytwarza się w przedsiębiorstwach – podkreśla Maciej Dobrzyniecki. – Demokratycznie wybrane władze zajmują się natomiast redystrybucją tego dochodu. Powiedzmy to jasno: poszczególnym grupom głosującym co kilka lat w wyborach parlamentarnych czy samorządowych nikt nie daje prezentów! Mamy 30 mln wyborców, a tylko około 3 mln przedsiębiorców. A zatem odnoszę wrażenie, że ktoś podjął próbę wyliczenia, na ile te 3 mln przedsiębiorców może przeszkadzać w realizacji pewnych celów. I ewidentnie, jeśli „Nowy Polski Ład” miałby pójść tą drogą, jaka została zaprezentowana, spowoduje to spadek przedsiębiorczości w Polsce, odwrócenie się od idei przedsiębiorczości. Jest to obłożenie nienależnymi obciążeniami drobnych przedsiębiorców, prowadzących jednoosobowe działalności gospodarcze i osób dobrze zarabiających. Takie firmy nie mają innej możliwości, jak zapłacenie dodatkowego podatku. I to jest ten moment, w którym wiele firm zada sobie pytanie: czy już teraz muszę przenieść swoją firmę do innego kraju Unii Europejskiej, bo tam system podatkowy jest lepszy? Na pewno zapowiedziane zmiany nie są motywujące, na pewno nie pokazują: „rozwijajcie się, bogaćcie się, a kraj będzie się bogacił razem z wami”. Jeśli miałyby pozostać w takiej formule, jak zostały zaprezentowany, jest to absolutnie anty-przedsiębiorczy pakt ustaw, obliczony na tych, którzy będą beneficjentami tego projektu, a skierowany przeciw tym, którzy za niego i tak zapłacą. Mówimy stanowcze „NIE” takiej formule i będziemy prowadzić w tej sprawie szerokie konsultacje, o ile będą one możliwe. To są sprawy, które wymagają konsultacji społecznych, a nie wprowadzenia ich rozporządzeniem czy ustawą. W obecnej formie ten pakt jest dla przedsiębiorców krzywdzący. Trzeba zwrócić uwagę na jeszcze jedną kwestię: podczas kryzysu wywołanego pandemią wielu przedsiębiorców stawało przed dylematem, czy inwestować w rozwój firmy (mieli zamówione linie technologiczne, nowe środki transportu, projekty rozwojowe) czy utrzymywać załogę? A, że ciężko odtworzyć kapitał ludzki, nastawili się na utrzymanie pracowników. I teraz ten kapitał ludzki staje się jeszcze droższy przez wprowadzenie kolejnych „danin”, bo nawet trudno to nazwać podatkiem. Przed BCC stoi jeszcze wiele zadań, by wciąż walczyć o poprawę jakość warunków prowadzenia działalność gospodarczej w Polsce.