Nowa przystań zaskarbiła już sobie serca pasjonatów żeglarstwa. Pojawia się możliwość powiększenia przystani, ale wszystko zależy od finansów.

– Marina w Błotniku jest perełką. Jest to unikatowe miejsce w skali kraju. Przystań żeglarska ma już swoją renomę i z powodzeniem konkuruje ze znanymi ośrodkami wodnymi – mówi nam senator Ryszard Świlski, który odwiedził marinę w Błotniku.

Poza senatorem wójt Janusz Goliński gościł w Błotniku m.in. Krzysztof Czopka, dyrektora Departamentu Infrastruktury w Urzędzie Województwa Pomorskiego w Gdańsku.

– Wspólnie mogliśmy podsumować dotychczasowe działania, które zrealizowaliśmy w ramach dwóch projektów „Pętli Żuławskiej i Zatoki Gdańskiej” oraz Pomorskich Szlaków Kajakowych. Dla miłośników kajakarstwa wybudowaliśmy dwie przystanie, które znajdują się w Trzcinisku i Błotniku. W tej chwili, o czym informowaliśmy w ubiegłym tygodniu, prowadzimy rozbudowę naszej przystani w Błotniku – mówi Janusz Goliński.

Zainteresowanie cumowaniem na przystani w Błotniku jest ogromne. O wolne miejsca pytają miłośnicy żeglarstwa z całego kraju. Chętnych jest znacznie więcej niż wolnych miejsc.

– Była to też okazja, by rozmawiać o możliwościach powiększenia naszej mariny. Potencjał jest ogromny, ale kolejne inwestycje uzależnione są oczywiście od posiadanych środków finansowych. Jeśli zaistnieje możliwość, to na pewno będziemy aplikować o dodatkowe środki unijne na dalszą rozbudowę mariny – dodaje wójt Goliński.

Senator Świlski zauważa, że podjęcie decyzji dotyczącej budowy mariny było niezwykle odważnym posunięciem.

– Kiedy projekt dopiero raczkował, to słyszałem głosy przeciwników, którzy nie byli przychylni naszym pomysłom. Z perspektywy czasu śmiało możemy powiedzieć, że była to słuszna decyzja. Już teraz wiemy, że marina – mimo rozbudowy – stała się za mała. Turystka wodna jest coraz bardziej popularna – również na Żuławach Gdańskich. Gmina Cedry Wielkie doskonale wykorzystała okazję i teraz kojarzona jest już nie tylko z rolnictwem, ale także ze sportami wodnymi. Mam nadzieję, że Błotnik będzie się dalej rozwijał i przynosił chlubę władzom i mieszkańcom gminy – podkreśla Ryszard Świlski.