My Story Gdynia Hotel świętował pierwsze urodziny. Bankiet prowadzony przez Filipa Chajzera, koncert Andrzeja Piasecznego, warsztaty piękna, degustacja win, rewelacyjne jedzenie szefa kuchni, a także liczne niespodzianki. Urodziny, które zachwyciły.

Urodzinowy weekend w My Story Gdynia Hotel rozpoczął się bankietem prowadzonym przez Filipa Chajzera. Zaproszeni goście poznali sukcesy ostatnich dwunastu miesięcy jubilata. Wzięli udział w prezentacji auta marki Porsche Taycan z Porsche Centrum Sopot oraz w loterii, w której można było zdobyć upominki od partnerów. Między innymi kosmetyki, jedwabne akcesoria, bilet na recital Beaty Kozidrak czy specjalną poduszkę podnoszącą komfort snu. Muzyka na żywo w wykonaniu Rafała Szyjera uprzyjemniała wieczór.

Ogromne wrażenie na uczestnikach zrobił przygotowany przez szefa kuchni restauracji My Place bar & restaurant – urodzinowy bufet, kolorowy i rozciągnięty na całą długość restauracji. Finezja połączeń smaków, nieoczywistość wyeksponowania przekąsek tworzyły tego wieczoru zaskakujące doświadczenia. Jednym słowem było obłędnie pysznie.
Zwieńczeniem piątkowego bankietu był koncert Andrzeja Piasecznego. Specjalnie zaaranżowana przestrzeń z parkietem i sceną czekała jako niespodzianka dla gości. Piasek wykonał największe przeboje, jednocześnie zabawiał słuchaczy swobodną, pełną humoru konferansjerką.

W sobotę można było wziąć udział w warsztatach piękna przygotowanych przez markę Mary Kay oraz w degustacji win zorganizowanej przez Skarbnicę Win.
Przez cały pobyt goście mieli możliwość obejrzenia obiektu, wysłuchania informacji o koncepcji WYŚPIJ SIĘ jako filozofii miejsca oraz skorzystania z oferty hotelu: siłowni, saun, masaży. Mogli także wesprzeć działania fundacji Dom Marzeń, na rzecz którego zbierane były środki.

Wszystkiego najlepszego My Story Gdynia Hotel!

TEKST: Joanna Symeryak ZDJĘCIA: mat. prasowe