Na polu golfowym Sierra Golf Resort odbył się wyjątkowy turniej w golfa, który był przeznaczony dla Pań. Oprócz samej rywalizacji sportowej nie zabrakło licznych atrakcji.
Na polu golfowym Sierra Golf Resort odbył się wyjątkowy turniej w golfa, który był przeznaczony dla Pań. Oprócz samej rywalizacji sportowej nie zabrakło licznych atrakcji.
Na polu golfowym Sierra Golf Resort odbył się wyjątkowy turniej w golfa, który był przeznaczony dla Pań. Oprócz samej rywalizacji sportowej nie zabrakło licznych atrakcji.
W turnieju łącznie zagrało 50 zawodniczek w kilku kategorii. Mimo kapryśnej pogody Panie schodziły z uśmiechem na twarzach z pola, co ucieszyło organizatorki. Ten fantastyczny turniej był organizowany przez kobiety dla kobiet. Ideą całego turnieju było to, aby każda z Pań poczułam się jak „diament”. Sądząc po uśmiechach uczestniczek, można stwierdzić, że tak było.
– Przede wszystkim chciałabym podziękować wszystkim partnerom oraz uczestniczkom za tak liczną frekwencję. Drogie Panie jesteście wspaniałe! Ogromne podziękowania dla mojego teamu Marii Żrodowskiej i Julii Perekhrest, bez których organizacja tego eventu nie byłaby możliwa. Golf to tylko jedna z moich pasji, dużą część w moim sercu zajmuje pilates, który pomógł mi wyjść z wielu kontuzji – przyznaje Katarzyna Bobińska organizatorka EKObiety Golf Cup.
Promowanie golfa w kobiecym gronie z ekologicznym motywem
Celem całego eventu było promowanie golfa wśród Pań oraz szerzenie świadomości ekologicznej przy dobrej zabawie. Travel & Action to ciągle rozwijająca się firma już od 2005 roku. Stara się, aby każdy z klientów był zadowolony z usług, dlatego dba o ciągły rozwój firmy.
– Na pomysł organizacji EKObiety Golf Cup wpadłam już w 2019 roku. Niestety Covid pokrzyżował tamte plany. Mimo tego ogromnie się cieszę, że mogłam powrócić do tego projektu w tym roku i zorganizować go na tak wspaniałym polu, jakim jest Sierra Golf Resort. Podczas turnieju chciałam się podzielić zamiłowaniem do pilatesu z resztą koleżanek z golfa i pokazać im, że to rewelacyjna dyscyplina, która wzmacnia cale ciało, a „efektem ubocznym” jest lepszy balans, który jest niezbędny w dobrej grze w golfa. Wiele ćwiczeń wzmacnia siłę mięśni głębokich oraz pomaga zachować równowagę obu stron. Trzeba zaznaczyć, że golf jest sportem jednostronnym a pilates to idealna opcja, aby zredukować wiele kontuzji, jakie za tym idą. Przy tej okazji chciałabym wspomnieć o moim nowym projekcie, jakim jest otworzenie ośrodka pilatesowo-jogowego, który jest w trakcie realizacji. Jak tylko projekt ruszy, moim kolejnym krokiem będzie rozwój działu wyjazdów pilatesowych na całym świecie. Stay Tuned – zapowiada Katarzyna Bobińska.
Wiele atrakcji
Podczas całego turnieju wszystkie Panie miały okazję skorzystać z usług sponsorów wydarzenia. Dlatego mogły m.in.: zrobić specjalistyczne badania twarzy, specjalistyczne badania skóry głowy, spróbować wyśmienitych win oraz napić się pysznej kawy. Na tym atrakcji nie było końca, gdyż Panie mogły pod okiem profesjonalnego trenera Tatiany Kantor spróbować pilatesu na specjalistycznych maszynach.
Wyniki turnieju
Turniej odbył się równolegle na 18 i 9 dołkach (dla początkujących zawodniczek).
18 dołków
Kategoria Stroke Play Brutto
Kategoria Stableford Netto 0-18.0
Kategoria Stableford Netto 18.1-36
9 dołków
Kategoria Stableford Netto 36.1-54
Rezultaty konkursów
Oprócz podstawowych kategorii podczas turnieju zawodniczki walczyły również o nagrody na dołkach konkursowych. W konkursach Longest Drive Marianna Duczmal nie pozostawiła szans innym zawodniczkom wygrywając wszystkie nagrody z tej kategorii. Natomiast w konkursach Nearest to the Pin od poszczególnych firm triumfowały Jarosława Rosicka, Małgorzata Najdek, Rhea Wiatr, Agnieszka Ostrowska.
Należy wspomnieć, że żadna z Pań nie wróciła z pustymi rękami. Każda uczestniczka I Edycji EKobiety Golf Cup dostała wyjątkowe gift packi, w których znalazły się m.in.: limitowane czapeczki, rękawiczki golfowe oraz butelki na wodę z logo turnieju, ręczniki i piłeczki Miele, serum do twarzy oraz pakiety rabatowe na usługi Hairmitage.
[envira-gallery id=”18981″]
fot. Marek Darnikowski