Partnerzy

Wyszukiwarka

Najnowsze
Wkład Polski w podbój kosmosu

Mało kto wie, że w ciągu ostatnich lat na orbicie znalazło się 16 sztucznych satelitów zbudowanych w Polsce, a nasze firmy pozyskały „kosmiczne” kontrakty wartości 140 mln euro. Prezes Polskiej Agencji Kosmicznej Grzegorz Wrochna opowiada, czym zajmuje się POLSA oraz jaka jest pozycja Polski w branży.

Redakcja
2023-08-09
10 minut czytania

Mało kto wie, że w ciągu ostatnich lat na orbicie znalazło się 16 sztucznych satelitów zbudowanych w Polsce, a nasze firmy pozyskały „kosmiczne” kontrakty wartości 140 mln euro. Prezes Polskiej Agencji Kosmicznej Grzegorz Wrochna opowiada, czym zajmuje się POLSA oraz jaka jest pozycja Polski w branży.

Czym zajmuje się Polska Agencja Kosmiczna?

Jest agencją wykonawczą podległą Ministerstwu Rozwoju i Technologii, której zakres obowiązków i stosunków prawnych reguluje ustawa z dnia 26 września 2014 r. o Polskiej Agencji Kosmicznej z późniejszymi zmianami. POLSA jest instytucją powołaną w celu koordynowania polskiej polityki kosmicznej na szczeblu krajowym i międzynarodowym, tworzenia warunków do współpracy pomiędzy placówkami naukowo-badawczymi i światem biznesu, kojarzenia ze sobą tych podmiotów w celu wspólnej realizacji projektów. Duże znaczenie mają też aktywności zmierzające do pozyskiwania kadr rodzimego sektora kosmicznego, a więc działalność informacyjno-promocyjna i edukacja kosmiczna. POLSA reprezentuje kraj na arenie międzynarodowej, będąc naturalnym partnerem do zawierania umów i deklaracji, których celem jest pokojowa eksploracja przestrzeni kosmicznej.

Jak obecnie wygląda polski sektor kosmiczny?

Współczesny polski sektor kosmiczny to około 400 firm zatrudniających ponad 10 tys. osób. Dla części z nich sektor kosmiczny w całości wypełnia ich model biznesowy, a dla pozostałych to część szerszej aktywności. Trzeba też pamiętać o ośrodkach naukowo-badawczych, uczelniach wyższych, laboratoriach i modnych w ostatnich latach małych projektach typu startup. Te ostatnie to kuźnia młodych talentów, które warto wspierać. W ciągu ostatnich lat na orbicie znalazło się 16 sztucznych satelitów zbudowanych w Polsce, kolejne są montowane i testowane przed wyniesieniem w przestrzeń kosmiczną. Sektor kosmiczny to przede wszystkim misje cywilne, w tym naukowe przeznaczone do obserwacji Wszechświata, badania planet, planetoid i komet, śledzenia śmieci kosmicznych i obiektów zagrażających Ziemi. Tutaj od wielu już lat Polacy udowadniają własny potencjał w zakresie projektowania i budowy różnego rodzaju czujników i penetratorów gruntu. Polskie instrumenty poleciały w misjach NASA czy ESA, takich jak m.in. Cassini-Huygens, Rosetta, JUICE, Bepi Colombo, Solar Orbiter i wielu innych. Polską specjalizacją jest też sektor downstream, czy aktywności związane z wykorzystaniem danych satelitarnych. Na czoło wysuwają się tu europejskie programy Copernicus i Galileo. Pierwszy z nich związany jest z obserwacją Ziemi, a drugi z nawigacją satelitarną, którą wykorzystuje dziś chyba każdy. Dane generowane przez te programy są w Polsce gromadzone, weryfikowane i udostępniane jako wkład do różnego rodzaju aplikacji użytkownika lub prac naukowych.

Jaka jest obecnie rola agencji kosmicznej w Polsce, patrząc na zachodzące zmiany na świecie?

Ta rola sukcesywnie rośnie, bo nasze aspiracje jako kraju zasłużonego dla badań kosmosu, również wybiegają daleko poza dotychczasowe aktywności. Chcemy być równorzędnym partnerem dla innych narodowych agencji kosmicznych, z którymi realizuje się najbardziej złożone projekty. POLSA bierze udział w najważniejszych wydarzeniach branżowych na całym świecie. Nasze zdanie się liczy. Jesteśmy zapraszani do dyskusji i współdecydowania. Rola POLSA może być postrzegana jako integratora, który rozpoznaje potrzeby administracji i społeczeństwa. Śledzi możliwości stwarzane przez naukę, a także stymuluje przemysł do wykorzystania potencjału w kooperacji z ośrodkami naukowo-badawczymi. POLSA wskazuje źródła finansowania projektów kosmicznych, buduje „masę krytyczną” dużych projektów w oparciu o zebranie i skojarzenie ze sobą odpowiednich podmiotów. W końcu, POLSA, jako urząd państwowy, dba o synergię w zaspokajaniu podobnych potrzeb różnych resortów. Rozwinięcie tego potencjału w Polsce umożliwi samodzielną realizację w pełni narodowych misji satelitarnych, zaspokojenie większości potrzeb administracji i obronności, stworzenie nowej i rozwojowej gałęzi gospodarki, a także osiągnięcie zakładanego w Polskiej Strategii Kosmicznej 3% udziału w europejskim rynku sektora kosmicznego.

fot: Dariusz Iwański

POLSA jest bardzo młodą agencją kosmiczną, została powołana w 2014 roku. Co Pan uważa za dotychczas największy sukces?

Na arenie międzynarodowej niezwykle ważne jest przystąpienie Polski do amerykańskiego porozumienia Artemis Accords, które uzupełnia program Artemis, czyli powrót człowieka do eksploracji Księżyca. Polska i jej potencjał został dostrzeżony przez partnerów zza oceanu, stąd też akcesja i znalezienie w gronie 25 krajów, które planują aktywne uczestnictwo w eksploracji przestrzeni kosmicznej. Warto podkreślić, że Artemis Accords to nie tylko Księżyc, ale również raczkujące jeszcze górnictwo kosmiczne związane z pozyskiwaniem surowców z planetoid. W kolejnych dekadach będzie to z pewnością ważny element programów kosmicznych najbardziej rozwiniętych państw. Współpraca z NASA to także grupy robocze w ramach kontaktów z legendarnym Jet Propulssion Laboratory (JPL) z Pasadeny. W ich ramach dyskutuje się wspólne projekty z zakresu miniaturowych instrumentów pomiarowych, elementów automatyki i robotyki, oprogramowania analitycznego czy zastosowania sztucznej inteligencji w projektowaniu misji kosmicznych. Na początku czerwca gościliśmy w POLSA delegację Stanów Zjednoczonych z Administratorem NASA Billem Nelsonem. Wielokrotnie podkreślał znaczenie naszego kraju  i jego wkład w podbój kosmosu. Takie sygnały są dla nas ważne i oczywiście motywują do dalszej pracy. Ze Srebrnym Globem związane są niedawno zakończone konsultacje dotyczące polskiej misji księżycowej, podczas których wyznaczono kilka celów do realizacji w pierwszej kolejności. Jednym z nich będzie polski sztuczny satelita Księżyca, który około 2030 roku ma zacząć mapować obszary związane z pozyskiwaniem surowców na potrzeby habitatów, które powstawać będą na jego powierzchni. W tej chwili, poza systemem wynoszenia, dysponujemy pełnymi możliwościami w zakresie budowy takiego satelity, którego praca wniosłaby bardzo ważną wiedzę w zakresie geologii i mineralogii księżycowej. Jednym z największych sukcesów jest rozsiana po całym świecie sieć teleskopów monitorujących satelity i śmieci kosmiczne, związana z programem EUSST (European Space Surveillance and Tracking). Generuje ona nieustannie dużą ilość danych, które są niezbędne w kontekście obliczania orbit sztucznych satelitów, a także wspiera monitoring nieba w sytuacjach kryzysowych, jak w przypadku ich niekontrolowanej deorbitacji, czy śledzenia fragmentów rakiet nośnych, które mogą zagrozić upadkiem na zamieszkałe tereny.

Spoglądając na ostatnie kilkanaście lat naszego członkostwa w Europejskiej Agencji Kosmicznej – jaki bilans wykorzystanych i nadal oczekujących szans rozwojowych rysuje się w tym obszarze z perspektywy POLSA?

Zeszłoroczny okrągły jubileusz 10 lat Polski w Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA) podkreślił, że to wydarzenie dało impuls i możliwości sektorowi kosmicznemu do rozwoju na niespotykaną wcześniej skalę. W tym czasie polskim podmiotom udało się uzyskać kontrakty w ESA na kwotę ponad 140 mln euro. Ponad 300 z nich na co dzień współpracuje z ESA, w tym 150 bierze bezpośredni udział w projektach kosmicznych. Polska uzyskała dostęp do infrastruktury naziemnej i kosmicznej. Współpracujemy z kosmicznymi agencjami narodowymi i największymi firmami z sektora. Polskie członkostwo, to także możliwość rozwoju rodzimych technologii, znaczący udział w łańcuchu dostaw projektów kosmicznych, rozwój kadr i liczne programy edukacyjne. Nadzieje na rozwój sektora należy wiązać również z kolejnymi latami członkostwa Polski w ESA. Do tej pory Polacy byli zaangażowani w ponad 80 misji kosmicznych. Myślę, że możemy być dumni z osiągnięć w zakresie zarówno zakończonych, jak i wciąż trwających misji realizowanych wspólnie z ESA. Dzięki nim staliśmy się ważnym i rozpoznawalnym partnerem w europejskich programach kosmicznych. Nie zwalniamy tempa. W kolejnych latach będzie głośno o Polakach przy okazji startu takich misji jak Mars Sample Return. W ubiegłym roku powstał w Polsce pierwszy ESA BIC (Business Incubation Centre) inkubator technologiczny, którego celem jest wspieranie i inspirowanie przedsiębiorców realizujących przedsięwzięcia na wczesnych etapach rozwoju związanych z branżą kosmiczną. Dzięki procesowi inkubacji przedsięwzięcia te staną się działającymi komercyjnie rozwiązaniami. ESA BIC zapewnienia wsparcie w postaci finansowania bezzwrotnego, udostępnienia przestrzeni biznesowej oraz doradztwa o charakterze biznesowym i technologicznym w różnych segmentach branży kosmicznej.

Obchodzimy „Rok Kopernika”, aby uczcić 550. rocznicę urodzin wielkiego polskiego astronoma. Jakie są przygotowywane akcje z tej okazji?

Już teraz trwa Światowy Kongres Kopernikański, który w ciągu roku w ramach kilku spotkań będzie skupiał astronomów, astrofizyków i kosmologów w celu dyskutowania dziedzictwa wielkiego astronoma w zestawieniu z najnowszymi odkryciami w tej dziedzinie. W obchody zaangażowała się również POLSA, która edukuje w zakresie wiedzy o życiu i działalności Mikołaja Kopernika, patronuje młodzieżowym zlotom i obozom astronomicznym, które aktywizują i kształcą przyszłe kadry sektora kosmicznego. W tym roku inaugurować będzie też mobilne centrum nauki, do którego POLSA wniosła wkład merytoryczny w postaci koncepcji interaktywnych stanowisk edukacyjnych. To kontenerowe miasteczko będzie odwiedzało mniejsze ośrodki miejskie, a nawet wsie, gdzie w ramach wyrównywania szans w dostępie do nowoczesnych narzędzi dydaktycznych prezentować będzie wybrane zagadnienia z zakresu wiedzy o Wszechświecie i technologii satelitarnych. Przedstawiciele POLSA biorą też udział w licznych wydarzeniach związanych z obchodami tej znamienitej rocznicy, organizowanych przez organizacje typu NGO – wykłady, prelekcje, panele dyskusyjne, pikniki naukowe i wiele innych.

Jak ważne są takie akcje w całym procesie popularyzacji sektora kosmicznego i ukierunkowania tam nowych kadr?

Doświadczenie pokazuje, że fascynacja kosmosem rodzi się najczęściej już w wieku dziecięcym, krzepnie w czasie bycia nastolatkiem, a zamienia w konkretną wiedzę i związane z nią specjalizacje na etapie edukacji akademickiej. Wszelkie aktywności związane z popularyzacji astronomii i astronautyki to nasz ustawowy obowiązek, zresztą bardzo przyjemny i dający ogromną satysfakcję. Takie oddolne działania, praca u podstaw, jak np. projekt Future Space, skierowany do nauczycieli i uczniów są krokiem w dobrym kierunku. Future Space to międzynarodowy, polsko-grecko-holenderski projekt związany z tworzeniem scenariuszy lekcji dla szkół średnich, gdzie w interesujący i interdyscyplinarny sposób wprowadzane są treści kosmiczne, których wciąż niewiele jest w podstawach programowych. Okazuje się, że można je z powodzeniem realizować w szkole, jeśli tylko umiejętnie dobierze się materiały edukacyjne. Zachęcam wszystkich ambitnych nauczycieli do skorzystania z tej pomocy dydaktycznej. Wskazuje ona również możliwe ścieżki kariery w sektorze kosmicznym. Prezentuje wywiady ze specjalistami z tej branży, a wszystko po to, żeby młody człowiek stojący u progu dorosłości mógł świadomie wybrać drogę, która da mu dobrą pracę, odpowiedni poziom życia i zadowolenie z realizacji kolejnych projektów.

Rozmawiał: Przemysław Schenk

Reklama na portalu expressbiznesu.plReklama na portalu expressbiznesu.pl