Partnerzy

Wyszukiwarka

Lifestyle
Kulinarne oblicze natury

Goście zgromadzeni w Ristorante Con Giardino doświadczyli prawdziwej symfonii smaków lasów, mórz oraz powietrza podczas kolacji degustacyjnej.

Redakcja
2024-04-23
3 minuty czytania

Goście zgromadzeni w Ristorante Con Giardino doświadczyli prawdziwej symfonii smaków lasów, mórz oraz powietrza podczas kolacji degustacyjnej.

Za przygotowanie dań było odpowiedzialnych kilku wybitnych szefów kuchni, którzy bazując na własnej kreatywności, mieli nawiązać do motywu przewodniego, jakim była „Ziemska Symbioza”. Już sam widok gotowych dań przywoływał nawiązania do natury.

– Ta kolacja była wyjątkowa z tego względu, że wszyscy podeszli do niej luźno, co wpłynęło na atmosferę. Motywem przewodnim była symbioza ziemi, czyli powrót do natury oraz połączenie żywiołów ziemi, lasu, wody oraz powietrza. W ten sposób chcieliśmy pokazać połączenie smaków przyrody. Zadaniem każdego z kucharzy było nawiązanie do tego tematu. Myślę, że w praktyce wyszło to fajnie. Sam przygotowywałem drugie danie główne, czyli szparagi z czosnkiem niedźwiedzim i puzzo di moena – mówi Jakub Łysk, organizator kolacji w Con Giardino.

Naturalne połączenia smakowe

Na początek gościom podano amuse – bouche, które przygotowywał Kacper Łysk. W efektowny sposób połączył truflę, seler, pieczarkę, cytrynę oraz szalotkę.

– Przygotowywałem amuse – bouche, którym było tortellini z selera z pianą selerową i farszem truflowym – tłumaczy Kacper Łysk, który poza tym był odpowiedzialny za dwa intermezzo. Pierwszym była granita grapefruitowa z rozmarynem, a drugim szot z likieru włoskiego z youzu.

Przystawkami były: tuńczyk błękitnopłetwy z daikon, shiso, wasabi oraz marynowanym imbirem oraz jeleń z majonezem żubrowym, olejem z lubczyku, piklowaną marchewką oraz skwarkami z ziemniaków. Za te potrawy byli odpowiedzialni Marcin Konkel i Sebastian Cichy.

Jako pierwsze danie główne podano sandacza, krokiet z dorsza z siedzuniem sosnowym, solirodem, cydrem oraz oliwą pietruszkową.

– Jestem zadowolony z przebiegu całej kolacji, miałem okazję pracować z fajną ekipą. Choć dla mnie najważniejsze jest zadowolenie gości – przyznał Bartosz Rozbiegała, który przygotowywał pierwsze danie główne.

Zdjęcie potrawy: Krzysztof Ziółkowski

Drugim daniem głównym było puzzone di moena ze szparagami oraz czosnkiem niedźwiedzim. Na koniec goście mieli okazję spróbować pre – dessert od Diany Jajkowskiej, czyli profiterloes z owocami leśnymi, pistacjami oraz orzechami laskowymi. Głównym deserem, wieńczącym kolację, było ciasto „Czarny Las” (owoce leśne/ wiśnia/ malina/ czekolada deserowa/ kirsh), które też przygotowywała Diana Jajkowska.

[envira-gallery id="26223"]

Przemysław Schenk

fot. Marta Różalska

Reklama na portalu expressbiznesu.plReklama na portalu expressbiznesu.pl