Partnerzy

Wyszukiwarka

Najnowsze
Efektowny powrót KSW do Gdańska

Dwie walki mistrzowskie, poddania, nokauty – tak można podsumować galę największej organizacji MMA w Europie, która odbyła się w trójmiejskiej Ergo Arenie.

Redakcja
2024-05-17
5 minut czytania

Dwie walki mistrzowskie, poddania, nokauty – tak można podsumować galę największej organizacji MMA w Europie, która odbyła się w trójmiejskiej Ergo Arenie.

XTB KSW94 było wyjątkowe pod kilkoma względami. Z jednej strony to stanowiło powrót największej organizacji MMA w Europie po trzech latach przerwy do trójmiejskiej hali, a z drugiej to była 10 gala pod szyldem KSW organizowana w tym obiekcie.

Widowisko zapowiadało się ciekawie ze względu na dwa pojedynki o pas, czy walki dwóch reprezentantów Mighty Bulls Gdynia: Bartosza Leśko oraz Kacpra Formeli, dla którego to był debiut w organizacji. Poza tym w najgłośniejszym pojedynku czołowy kickboxer w Polsce, Arkadiusz Wrzosek, mierzył się z Arturem Szpilką, byłym pretendentem do pasa mistrza świata wagi ciężkiej w boksie.

Lokalni wojownicy ze zmiennym szczęściem

Całą galę otworzyli Bartosz Leśko oraz Michał Michalski. Lepiej starcie rozpoczął zawodnik z Trójmiasta, zadając Michalskiemu kilka frontalnych kopnięć, ale niestety w pewnym momencie ten skontrował mocnym prawym sierpowym, którym trafił gdynianina. Po tym wojownikowi z Wrocławia pozostało dobić przeciwnika w parterze.

W ten sposób Bartosz Leśko zanotował piątą porażkę w karierze.

– Miałem przyjemność i zaszczyt stoczyć walkę na gali KSW94 przed własną publicznością. Niestety przegrałem ten pojedynek. Jestem w tym sporcie od dziecka. Na własnej skórze wiele razy doświadczyłem radości i euforii po zwycięstwach oraz bólu i gorzkiego smaku przegranej. Wiem, na co mnie nie stać. Ta przegrana nie zmienia niczego w moim poczuciu wartości jako sportowca i człowieka. Wiem, że jestem teraz w trudnym momencie kariery, ale nigdy się nie poddam, póki nie osiągnę zamierzonego celu. Czasem musi być trochę dramaturgii, przecież co to za materiał na film, gdzie głównemu bohaterowi wszystko idzie lekko i przyjemnie – podsumował walkę Bartosz Leśko.

Natomiast w drugiej walce miejscowych zawodników Kacper Formela zanotował udany debiut w organizacji KSW. Pokonał Ahmeda Vilę w kategorii piórkowej przez jednogłośną decyzję sędziów.

Dla Formeli był to cenny sprawdzian oraz dziewiąta wygrana z rzędu.

Złoto dla Ruchały

W pojedynku o tymczasowy pas mistrzowski w kategorii piórkowej zmierzyło się dwóch perspektywicznych zawodników: Robert Ruchała oraz Patryk Kaczmarczyk, dla których to była już trzecia walka między sobą. Po niecałej minucie walki to Ruchała trafił frontalnym kopnięciem wątrobę rywala. Idealnie wymierzone trafienie posłało zawodnika z Radomia na deski, przez co sędzia był zmuszony przerwać pojedynek.

– Mimo że minęło kilka dni od walki to nadal nie opuszczają mnie emocje. Śpię po cztery godziny dziennie i z tyłu głowy pozostaje zdobycie tego wymarzonego pasa w tak efektownym stylu. Zostałem też wyróżniony bonusem za Nokaut Wieczoru. Znalazłem się również wśród pięciu najszybszych skończeń w walce mistrzowskiej, co dodatkowo mnie buduje. Nigdy nie wymarzyłbym sobie takiego scenariusza, który miał miejsce w Ergo Arenie. Chodzę cały czas z pasem i po prostu cieszę się z tego sukcesu – przyznał Robert Ruchała.

Szybki nokaut i mistrzowskie poddanie

Jednym z najbardziej wyczekiwanych starć tej gali był pojedynek Arkadiusza Wrzoska oraz Artura Szpilki. Po efektownym wejściu do oktagonu obu zawodników akcja walki potoczyła się błyskawicznie. Szpilka zdecydował się zaatakować rywala agresywną szarżą, która jednak nie zrobiła wrażenia na Wrzosku. Ten bez trudu sprowadził Artura Szpilkę do parteru, gdzie zasypał go uderzeniami. Sędzia musiał zakończyć ten pojedynek.

W walce wieczoru Adrian Bartosiński dominował przez większość starcia przeciwko Igorowi Michaliszynowi, który na kilka dni przed galą zastąpił w tym zestawieniu kontuzjowanego Andrzeja Grzebyka. Z samej walki wyszedł zwycięsko Bartosiński poprzez skuteczną dźwignię na kolano, przez którą Michaliszyn musiał się poddać.

Wyniki gali XTB KSW 94

Adrian Bartosiński (15-0) pokonał Igora Michaliszyna (10-3) przez poddanie w 3. rundzie – walka o pas mistrzowski w kategorii półśredniej.

Arkadiusz Wrzosek (5-0) pokonał Artura Szpilkę (3-1) przez TKO w 1. rundzie.

Robert Ruchała (9-1) pokonał Patryka Kaczmarczyka (11-3) przez TKO w 1. rundzie – walka o tymczasowy pas mistrzowski w kategorii piórkowej.

Kacper Formela (18-4) pokonał Ahmeda Vilę (12-5-1) jednogłośną decyzją sędziów.

Stefan Vojcak (8-1) pokonał Ricardo Prasela (13-5) przez KO w 1. rundzie.

Daniel Tarchila (8-2) pokonał Dawida Karetę (5-4) jednogłośną decyzją sędziów.

Ivan Vitasovic (13-6-1) pokonał Filipa Stawowego (10-5) jednogłośną decyzją sędziów.

Mafalda Carmona (6-2) pokonała Adriannę Kreft (5-2) niejednogłośną decyzją sędziów.

Michał Turyński (1-0) pokonał Patryka Tołkaczewskiego (0-2) przez poddanie w 1. rundzie.

Michał Michalski (12-5) pokonał Bartosza Leśkę (13-5-2) przez TKO w 1. rundzie.

Fot. Materiały prasowe KSW

https://expressbiznesu.pl/2024/05/15/sportowy-duch-fundamentem-zawodow
Reklama na portalu expressbiznesu.plReklama na portalu expressbiznesu.pl