Wprowadzenie czterodniowego tygodnia pracy staje się coraz popularniejsze na całym świecie jako sposób na poprawę równowagi między pracą a życiem osobistym pracowników.
Wprowadzenie czterodniowego tygodnia pracy staje się coraz popularniejsze na całym świecie jako sposób na poprawę równowagi między pracą a życiem osobistym pracowników.
Wprowadzenie czterodniowego tygodnia pracy staje się coraz popularniejsze na całym świecie jako sposób na poprawę równowagi między pracą a życiem osobistym pracowników.
Jednak pytanie, czy polska gospodarka jest gotowa na tę zmianę, pozostaje otwarte.
Zaproponowane przez resort ministerstwa pracy zmiany mówią o skróceniu w najbliższych latach tygodnia pracy z 40 na 35 godzin w różnych wariantach jego realizacji. Polacy pracują tygodniowo średnio 40,5 godzin, najdłużej po Grekach w Unii Europejskiej, tak wynika z analizy przygotowanej przez Preply na podstawie danych Eurostatu. Unijna średnia wynosi 37,5, a światowa 34,2 godziny. Z punktu widzenia społecznego skrócenie tygodnia pracy przyczyni się do poprawy równowagi między pracą a życiem osobistym pracowników. Mniej czasu spędzonego w pracy może przyczynić się do zmniejszenia stresu i poprawy zdrowia psychicznego oraz fizycznego pracowników. Kiedy blisko 50 lat temu odeszliśmy od pracujących sobót, co też sprowokowało szeroką dyskusję nad sensownością tej zmiany.
Krótszy czas pracy może zmusić pracowników do bardziej skoncentrowanej pracy, co może prowadzić do zwiększenia efektywności i wydajności. Z drugiej strony może to powodować frustracje i w konsekwencji doprowadzić do wypalenia zawodowego spowodowanego brakiem oczekiwanych wyników. Problematyczny jest również stosunkowo niski poziom efektywności pracy w naszym kraju na tle innych państw w Europie. W średnich polskich firmach jest on prawie o połowę mniejszy od średniej unijnej i trzykrotnie mniejszy niż u europejskich rekordzistów. Wynika to głównie z niższej produktywności i innowacyjności polskich przedsiębiorstw. Dodatkowo w ostatnich latach obserwujemy szybszy wzrost wynagrodzeń w kraju, co jest dobre, ale relatywnie niewspółmierne do wolniej rosnącej efektywności pracy.
Przejście na czterodniowy tydzień pracy może wiązać się z dodatkowymi kosztami dla firm, zwłaszcza jeśli będą musiały zatrudnić dodatkowych pracowników lub zmienić systemy operacyjne. Nie wszystkie branże lub rodzaje pracy są odpowiednie do tego systemu pracy. Niektóre firmy mogą mieć trudności z dostosowaniem się do tego modelu ze względu na specyfikę działalności. Branże związane bezpośrednio z obsługą klientów przez cały tydzień będą musiały zwiększyć zatrudnienie o 20%, a biorąc pod uwagę stosunkowo niskie bezrobocie i brak pracowników, może to okazać się karkołomne.
Wprowadzenie krótszego tygodnia pracy w Polsce może być korzystne dla pracowników i firm, ale wymaga to gruntownej adaptacji oraz podejmowania wyzwań. Kluczowe jest znalezienie równowagi między poprawą życia pracowników a zachowaniem konkurencyjności gospodarczej. Wdrożenie tej zmiany wymagałoby współpracy między pracodawcami, pracownikami i rządem, aby znaleźć najlepsze rozwiązania dla wszystkich zainteresowanych stron. Dlatego wydaje się sensownym, aby ten proces przeprowadzono z dużą dozą ostrożności, wiedzą ugruntowaną badaniami i konsultacjami społecznymi.