Partnerzy

Wyszukiwarka

Biznes
Czterodniowy tydzień pracy z mieszanymi uczuciami przedsiębiorców

W ostatnim czasie kwestią, która rozpala środowisko biznesowe, jest rozważanie przez Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej wprowadzenia czterech dni pracy w tygodniu.

Redakcja
2024-06-24
5 minut czytania

W ostatnim czasie kwestią, która rozpala środowisko biznesowe, jest rozważanie przez Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej wprowadzenia czterech dni pracy w tygodniu.

Dotychczasowe rozwiązanie, które obowiązuje w Polsce, czyli 5-dniowy tydzień pracy, funkcjonuje już 35 lat. Zgodnie z obowiązującymi przepisami kodeksu pracy osoba zatrudniona na podstawie umowy o pracę na pełen etat świadczy pracę przez osiem godzin na dobę i przeciętnie przez 40 godzin w przeciętnie pięciodniowym tygodniu pracy przy okresie rozliczeniowym, który nie może być dłuższy niż 4 miesiące.

Natomiast według założeń tydzień pracy ma zostać skrócony do czterech dni w tygodniu, ale spędzanie czasu na obowiązkach służbowych ma trwać 35 godzin. To oznacza, że pojedynczy pracowniczy dzień ma wydłużyć się do 10 godzin. Obecnie czterodniowy tydzień pracy postanowiło wprowadzić wiele przedsiębiorstw m.in.: na terenie Danii, Szwajcarii, Hiszpanii Niemiec, Austrii, czy Portugalii.

Dwie strony medalu

Jak każde rozwiązanie, ma zalety i wady. Według założeń skrócenie tygodnia pracy ma poprawić zdrowie Polaków, czy podnieść lub przynajmniej nie zmniejszyć wydajności pracowników w pracy. Ważnym założeniem jest również zapobieganie w ten sposób wypaleniu zawodowemu.

Natomiast to rozwiązanie może spowodować obniżenie wynagrodzenie, a do tego mniejsza liczba wspólnie spędzonych dni w pracy może wpłynąć na pogorszenie współpracy w zespole. Kolejną wadą tego rozwiązania jest potencjalnie dłuższe dni pracy, które są niezbędne, aby utrzymać tę samą liczbę godzin poświęconych obowiązkom zawodowym. Do tego firmy wprowadzające czterodniowy tydzień pracy mogą być postrzegane jako mniej dostępne dla klientów.

Zapytaliśmy kilkoro pomorskich szefów związków pracodawców o ich stanowisko odnośnie rozważanego wprowadzenia w Polsce czterodniowego tygodnia pracy.

– Temat czterodniowego tygodnia pracy rozgrzewa emocje przedsiębiorców do „żywego”. To byłaby katastrofa dla wielu kociewskich firm, przy czym argumenty merytoryczne są bardzo zróżnicowane. Kondycja kociewskich przedsiębiorstw została nadwerężona przez pandemię, wojnę, inflację oraz wysokie koszty energii. Przedsiębiorcy stoją na stanowisku, że postęp technologiczny i zmiana modelu pracy może uzasadniać skrócenie tygodnia pracy tylko w wybranych sektorach. Mają  świadomość, że skrócenie czasu pracy w dalszej perspektywie jest nieuniknione, jednak powoływanie się polityków na bogate kraje, gdzie czas pracy został skrócony, jest nieporozumieniem, gdyż przedsiębiorstwa niemieckie, francuskie czy szwedzkie dysponują kilkukrotnie większym kapitałem przypadającym na jednego pracownika niż kociewskie/polskie firmy. Utrzymanie poziomu produkcji przy redukcji czasu pracy i braku inwestycji w nowoczesne rozwiązania technologiczne wymagałyby zwiększenia nie tylko nakładów inwestycyjnych ale i zatrudnienia a rąk do pracy coraz mniej – Barbara Stanuch, Prezes Starogardzkiego Klubu Biznesu – Związek Pracodawców.

– Plan wprowadzenia czterodniowego tygodnia pracy budzi dyskusję wśród przedsiębiorców. Z jednej strony pojawia się argumentacja w zakresie efektu zwiększenia motywacji pracowników, z drugiej zaś obawy wzrostu kosztów operacyjnych i trudności organizacyjnych. Obecna sytuacja, szczególnie sektora MŚP, definiowana poprzez ciągły brak reformy składki zdrowotnej czy modelu wypłaty zasiłku chorobowego stanowią o skali wyzwań rynkowych. Projektując takie zmiany, należy wziąć pod uwagę aktualne dane w zakresie efektywności pracy w naszym kraju na tle średniej w UE oraz takich czynników jak komunikowane uwolnienia kosztów energii. Apelujemy w tym obszarze o szerokie konsultacje i programy pilotażowe, aby zweryfikować zasadność reformy i ewentualnie dostosować zmiany do potrzeb różnych sektorów gospodarki – Damian Mucha, Prezes Zarządu Regionalnej Izby Gospodarczej Pomorza.

– Obserwujemy, że skracanie czasu pracy to tendencja światowa, szczególnie w Europie. Uważam, że nie można tego robić jednorazowym aktem prawnym. Na początek należałoby skrócić dzień pracy o jedną godzinę. Przy tym trzeba nakreślić drogą dochodzenia do czterodniowego tygodnia pracy. Przedsiębiorcy muszą mieć czas na przygotowanie się do tego rozwiązania, ponieważ ono wiąże się też z wieloma wydatkami i zmianami – Zbigniew Jarecki, Prezes Kaszubskiego Związku Pracodawców.

– Krótszy tydzień pracy budzi kontrowersje z punktu widzenia przedsiębiorców. Byłaby to zmiana, która na dziś jest traktowana jako bonus socjalny dla pracowników. Są firmy, które już od dawna wprowadziły podobne zasady. W planach obecnego rządu jest wprowadzenie systemowego rozwiązania 35 godzinnego tygodnia pracy jeszcze w tej kadencji parlamentu.  Na pewno wskazany byłby pilotażowy program wdrożony w firmach, które zgodzą się na skrócenie tygodnia pracy. Dopiero na podstawie przeprowadzonych analiz w przedsiębiorstwach można będzie wyciągnąć wnioski w jakim stopniu skrócenie tygodnia pracy wpłynie na funkcjonowanie firm w Polsce. Podobny tryb działania przyjęły inne państwa europejskie, gdzie skrócono tygodniowy czas pracy, a pomógł im w tym pilotażowy program – Tomasz Limon, Prezes Zarządu i Dyrektor Zarządzający „Pracodawców Pomorza”.

– Pracodawcy w Polsce mają mieszane odczucia wobec czterodniowego tygodnia pracy. Z jednej strony obawiają się spadku produktywności i wzrostu kosztów operacyjnych. Skrócenie tygodnia pracy może wymagać inwestycji w automatyzację oraz reorganizację procesów, co wiąże się z dodatkowymi wydatkami. Z drugiej strony, bardziej atrakcyjne warunki pracy mogą pomóc przyciągnąć i zatrzymać wykwalifikowanych pracowników, co jest kluczowe w obliczu niedoboru kadr. Wprowadzenie tej zmiany wymagałoby elastyczności i przemyślanej strategii adaptacyjnej, aby sprostać wyzwaniom rynkowym – Artur Kowalczyk, Prezes Zarządu Pomorskiego Klubu Biznesu.

Reklama na portalu expressbiznesu.plReklama na portalu expressbiznesu.pl