35 kucharzy, a łączył ich jeden cel, czyli tworzenie charytatywnej kolacji dla kolegi po fachu, Tomasza Jakubiaka. Niezwykłym doznaniom kulinarnym towarzyszyła wspaniała atmosfera oraz doskonała oprawa muzyczna.
35 kucharzy, a łączył ich jeden cel, czyli tworzenie charytatywnej kolacji dla kolegi po fachu, Tomasza Jakubiaka. Wrażeniom kulinarnym towarzyszyła doskonała oprawa muzyczna.
Na Stadionie Polsat Plus Arena Gdańsk odbyło się charytatywne wydarzenie „Kucharze Pomagają Tomkowi Jakubiakowi”. Celem wydarzenia organizowanego przez Klub Szefów Kuchni było zebranie środków na wsparcie Tomka Jakubiaka, znanego szefa kuchni, który zmaga się z rzadkim nowotworem.
Podczas wieczoru najlepsi szefowie kuchni z całej Polski prezentowali autorskie dania, tworząc niezapomniane kulinarne doświadczenie. Na stołach pojawiały się m.in.: francuski makaronik owocowy, łosoś MOWI SUPREME, kawior z Zielenicy, czy kaczka. Każdy, kto zaangażował w tworzenie tego wydarzenie, miał świadomość jego celu.
– W ciągu miesiąca, po godzinach pracy, grupa zaangażowanych osób niemal codziennie kontaktowała się, by dopracowywać szczegóły wydarzenia. Na początku szukaliśmy partnerów, ale z czasem musieliśmy odmawiać. Liczba chętnych do wsparcia przerosła nasze oczekiwania. Atmosferę wyjątkowości czuć było już dzień przed kolacją. Wszyscy byli skupieni, a zarazem podekscytowani. Chcieliśmy zapewnić gościom świetną zabawę, zebrać jak najwięcej środków dla Tomka i sprawić, by sam czuł się szczęśliwy. Planowaliśmy wydarzenie od 17:00 do 23:00, ale licytacje i serwowanie dań wymagały elastyczności. Goście, zmęczeni podróżą, szczególnie ci spoza Trójmiasta, byli głodni, więc serwowaliśmy dania na przemian z aukcjami. Przygotowano sześć wyśmienitych dań, w tym opcje wegetariańskie, świeżo wypieczony chleb i sery. Degustacje win, prowadzone przez sommelierów z całej Polski, dopełniły kulinarnych wrażeń. Wieczór był magiczny. Licytacje prowadziły gwiazdy, które przyjechały specjalnie, by wesprzeć Tomka. Występy Patrycji Markowskiej z zespołem oraz Pauli Strużewskiej i Gabrieli Żmigrodzkiej dodały uroku całemu wydarzeniu. Życzymy wszystkim zdrowia, jak najmniej trosk i wiele powodów do radości. Niech nasze przyszłe spotkania będą okazją do świętowania, a nie pomocy w trudnych chwilach – mówiła organizatorka Iwona Niemczewska – Fundacja Klubu Szefów Kuchni.
Dochód z wydarzenia zostanie przeznaczony dla Tomasza Jakubiaka, z którym udało się połączyć online podczas tej inicjatywy.
W programie całego wydarzenia znalazły się także emocjonujące licytacje wyjątkowych przedmiotów, które poprowadzili znane osobowości m.in.: Anna Starmach, Pascal Brodnicki, Michel Moran, Tomasz Kammel, Abelard Giza i Kacper Ruciński.
Wśród wielu przedmiotów do licytacji każdy wytrawny kolekcjoner mógł znaleźć coś dla siebie. Licytowano m.in.: rękawice Jana Błachowicza, kombinezon Adama Małysza, piłkę tenisową z autografem Igi Świątek, specjalnie stworzone klocki lego MasterChefa, rekwizyt z serialu 1670 – akt kupna wsi Adamczycha, koszulkę z autografami siatkarskiej reprezentacji Polski mężczyzn, koszulkę z autografem Szymona Marciniaka, czy degustację kawioru dla 10 osób. Natomiast muzyczną oprawę wieczoru zapewniła Patrycja Markowska wraz z zespołem.
Inicjatywa „Kucharze Pomagają”, w której aktywnie uczestniczył m.in.: właśnie Tomasz Jakubiak, przez ostatnie lata zebrała wiele środków na pomoc dla różnych osób. Kiedy tej pomocy potrzebuje sam Tomek, to koledzy po fachu bez zastanowienia postanowili mu pomóc. Według relacji nikt nie odmówił uczestnictwa w tej kolacji charytatywnej, a jedynie pytano, kiedy to ma się odbyć.
– To wydarzenie jest piękne i niesamowite, ale niestety w smutnych okolicznościach. Przyjechaliśmy, aby pomóc Tomkowi, który zawsze pomagał innym. Teraz on tego potrzebuje, dlatego tworzymy w tak licznym gronie tę kolację charytatywną. Nie musieliśmy się zgadywać, a wystarczyło jedno hasło – mówi Andrzej Gołąbek.
– My jako kucharze chcemy pomóc Tomkowi w jego walce, dlatego gotujemy w Gdańsku podczas tej niesamowitego wydarzenia. On nie prosił o wsparcie, wiedzieliśmy, że trzeba to zrobić ze względu na to, że ma dobre serce. W końcu to on założył „Kucharze pomagają”. Nikt nam nie odmówił. Każdy, kto dostał takie zapytanie, pytał tylko o termin. Ponadto kucharze sami zgłaszali chęć udziału w tej kolacji – przyznaje Michał Soliwoda.
fot. Przemysław Schenk
