Partnerzy

Wyszukiwarka

Polecamy
Charytatywnie w doborowym towarzystwie

Już po raz dziewiąty świetnie się bawiłam na Gali Fundacja Przemek Dzieciom. Świetna atmosfera towarzyszyła charytatywnym licytacjom.

Redakcja
2025-03-18
3 minuty czytania

Już po raz dziewiąty świetnie się bawiłam na Gali Fundacja Przemek Dzieciom. Świetna atmosfera towarzyszyła charytatywnym licytacjom.

Koncert rozpoczął Przemek Szaliński piosenką Skaldów – Wszystko mi mówi, że mnie ktoś … pomaga, w hołdzie dla Jacka Zielińskiego, w świetnym wykonaniu własnym. Następnie Kuba Sienkiewicz leczył nas neurologicznie uzdrawiającymi piosenkami, a Andrzej Krzywy przypomniał m.in. znaczenie miłości.

Licytacja z humorem

Do łez rozśmieszał nas Mariusz Kałamaga, a kabaret Hrabi dał nam pokazowy wykład, czym się różnią dziewczynki od chłopców. Joanna Kołaczkowska była sama przeciwko trójce chłopaków, ale dała sobie świetnie radę. Poprowadziła też dowcipnie, wspólnie z Mariuszem Kałamagą i chłopakami licytację z dobrym wynikiem finansowym. To nie był jej pierwszy raz u Przemka w tej roli, a do tego w tym wykonaniu była to najśmieszniejsza licytacja.

Pamiątki od sławnych osób

Licytowane były różne przedmioty podarowane przez znane osoby związane z Fundacją. Sławny bokser i lubiący pomagać innym, Dariusz TIGER Michalczewski dał na licytację swoją koszulkę. Brał też udział w licytacji innych fantów, wysoko podnosząc poprzeczkę cenową. Andrzej Krzywy wystawił do licytacji książkę, podobnie jak Mariusz Kałamaga. Pani Henryka Krzywonos zawsze obecna na Galach u Przemka, podarowała mercedesa. Ponadto Kuba Sienkiewicz podarował podwójny album Elektrycznych Gitar, wydanie kolekcjonerskie.

Na koniec Golden Life uraczył nas nam sporą dawką świetnego rocka, podarował też ”skrawek błękitnego nieba” oraz na licytację najnowszą płytę, której nie ma jeszcze w oficjalnej sprzedaży. Jak widać, były same rarytasy.

Należy dodać, że wielu licytujących, już po wygraniu i zaklepaniu kwoty dorzucało jeszcze kilka stówek z własnej i nieprzymuszonej woli. To wszystko w ramach pomocy potrzebującym dzieciakom. Występujący na Gali Artyści też nie trzymali się za kieszeń.

Dobra zabawa przy pomaganiu

Przemek uczy nas, że pomaganie jest fajne i można przy tym dobrze się bawić. Ta Gala była niesamowita, nawet jeszcze bardziej żywiołowa niż poprzednie, a to z racji specjalnego patronatu. Najwspanialsza Babcia na świecie, Babcia Przemka odeszła właśnie tego dnia rano. O tym dowiedzieliśmy się od Przemka dopiero następnego dnia.

– Babcia chciała, żebyśmy bawili się tak jak zawsze, bez względu na wszystko. Choć nie było jak co roku. Daliśmy czadu jak nigdy! Ona nas widziała i zrobiła te szalone licytacje, piękną pogodę przez cały dzień. Ro Ona zrobiła akcję z samochodem od Pani Henryki! ONA! Jako najważniejsza Wolontariuszka wybrała sobie właśnie dzień koncertu. Cały dzień było bezchmurne niebo, a wieczorem zaśpiewaliśmy Jej o błękicie. Babciu, wiem, że to Ty robiłaś te wszystkie cuda na koncercie. Życie choć piękne, jest tak kruche – mówił sam Przemek.

Do domu dotarłam przed północą. Tradycyjnie u Przemka impreza się przedłużała na wyraźnie życzenie publiczności, a sami artyści też zbytnio nie spieszyli się do opuszczenia sceny. Już czekam na jubileuszową Galę.

Sławka Ligenza-Hill ve. Malwina Szusta

fot. Joanna Załęska

Reklama na portalu expressbiznesu.plReklama na portalu expressbiznesu.pl