Partnerzy

Wyszukiwarka

Biznes
Port Gdański na rozwojowej fali

Z wiceprezesem Morskiego Portu Gdańsk SA ds. infrastruktury, Marcinem Osowskim, rozmawia Anna Kłos. W której fazie tej fali jesteśmy? -Wciąż niesie nas w górę, mamy swe 5 minut w historii. Otrzymaliśmy dwa miliardy złotych na inwestycje do wydania do 2020 roku, licząc od bieżącego, z tych pieniędzy połową dysponuje port a połową Urząd Morski, w którego […]

Redakcja
2017-09-11
5 minut czytania

Z wiceprezesem Morskiego Portu Gdańsk SA ds. infrastruktury, Marcinem Osowskim, rozmawia Anna Kłos.

W której fazie tej fali jesteśmy?

-Wciąż niesie nas w górę, mamy swe 5 minut w historii. Otrzymaliśmy dwa miliardy złotych na inwestycje do wydania do 2020 roku, licząc od bieżącego, z tych pieniędzy połową dysponuje port a połową Urząd Morski, w którego gestii jest infrastruktura dostępu do portu.

Rozumiem, że to pieniądze unijne…

– Zgadza się – z projektu CEF, czyli Łącząc Europę, który jest rozwinięciem dawnego TEN-T. Nasze inwestycje mają z niego 85% dofinansowania. Musimy się spieszyć z ich realizacją, ponieważ termin rozliczeń to koniec 2020 roku. Prócz tego Zarząd Portu Gdańsk przeznacza rokrocznie na inwestycje 100 mln rocznie z własnych środków. Weszliśmy w bardzo gorący okres.

Jakie zatem macie plany?

– Pilnie musimy rozwiązać problem Wolnego Obszaru Celnego, który zrobił się mocno za ciasny ze względu na rosnące przeładunki samochodowe. Chcemy wybudować 1 km nabrzeża głębokowodnego wzdłuż Naftoportu od strony Portu Północnego na potrzeby m. innymi przeładunków samochodów. Natomiast po drugiej stronie rurociągów Naftoportu planujemy urządzić duży plac na postoje tych samochodów. Mamy już pozwolenie na budowę, aczkolwiek wciąż trwają rozmowy z władzami Naftoportu na temat zachowania koniecznych zasad bezpieczeństwa. Byłaby to pierwsza od lat 70. inwestycja w nowe nabrzeża. Szacowane na ok. 200 mln zł koszty inwestycji mają być pokryte ze środków własnych portu. Nabrzeże Północne będzie elementem nowej infrastruktury portu w okolicy przyszłego Portu Centralnego. Port ma projekt inwestycji oraz ważne, prawomocne pozwolenie na budowę. Planujemy ogłosić przetarg na roboty budowlane pod koniec roku. . Nabrzeże ma być uniwersalne i może być wykorzystywane do rozładunku różnego typu ładunkówWykluczamy jednak jakąkolwiek funkcję pasażerską i przede wszystkim ma służyć jako terminal ro-ro dla nowych aut. Nabrzeże Północne będzie pierwszym elementem planowanego Portu Centralnego w porcie, chociaż nie będzie lokalizacyjnie bezpośrednio powiązane z Portem Centralnym.

Proszę krótko scharakteryzować ten Port Centralny o którym ostatnio tak dużo się mówi, choć często sceptycznie.

– Koncepcję budowy Portu Centralnego uwzględniono w „Strategii rozwoju Portu Gdańsk do roku 2027”. Nazwa Port Centralny nie wynika z tego, że to centralna inwestycja Polski, ale ze względu na lokalizację planowanej inwestycji na terenie portu w Gdańsku. Ma powstać między ujściem kanału portowego a Naftoportem. Plany przewidują, że faza dokumentacyjna Portu Centralnego rozpocznie się najwcześniej w 2019 roku, natomiast realizacja projektu – po roku 2020. Zakłada się budowę terminali: drobnicowego, pasażerskiego oraz bazy przeładunku kontenerów. Koszt inwestycji ZMPG szacuje na około 6-9 mld zł. Port ma obsługiwać aż 100 mln ton ładunków rocznie. A na jego terenie ma powstać kilka terminali, wśród nich: pasażerski, baza przeładunku kontenerów i jednostek transportujących samochody. Powiększony port, miałby pełnić funkcję lidera regionu, z którego mogłyby korzystać również państwa nie mające dostępu do morza, a to z kolei pozytywnie wpłynęłoby na rozwój handlu międzynarodowego, na czym skorzystałaby Polska. Póki co nie jest znany dokładny termin rozpoczęcia prac, wiadomo tylko że mają ruszyć do 2020 roku. Port Centralny ma stać się bazą infrastrukturalną, która pozwoli na dalszy rozwój funkcji dystrybucyjnych portu dla Europy Środkowo-Wschodniej. Powstaną także terminale wyposażone w zaplecze magazynowo – składowe z dostępem do nowoczesnej infrastruktury lądowej – dróg i torów kolejowych, co zapewni pełną przepustowość do i z portu w oparciu o główną oś połączeń lądowych Polski.

Z czego ma być finansowana tak ogromna inwestycja?

– Resort gospodarki morskiej jest otwarty na różne możliwości takie jak: fundusze europejskie czy modele PPP (partnerstwo publiczno-prywatne). Naszą firmę czeka poszukiwanie prywatnych inwestorów, zainteresowanych modelem BOT (wybuduj, operuj, przekaż).

Czy ruch w porcie może być tak intensywny, by potrzebne była aż taka rozbudowa?

– Z prognoz Banku Światowego wynika, że w najbliższych latach nastąpi szybki wzrost morskich obrotów handlowych, a port gdański może spodziewać się rocznie nawet do 100 mln t towarów. Obecny potencjał zdolności przeładunkowej wynosi ok. 75 mln t, a zatem konieczne staje się powiększenie potencjału portu do 140 mln t, zgodnie z tzw. strategią wyprzedzającą. Wszystkie inwestycje portu, łącznie z budową Portu Centralnego, pozwolą na zwiększenie znaczenia portu na rynku bardzo konkurencyjnej gospodarki morskiej zarówno europejskiej, jak i globalnej.

Co ma Pan na myśli mówiąc o wymiarze globalnym?

– Przedstawiciele Zarządu Morskiego Portu Gdańsk w lipcu br. już po raz drugi wzięli udział w jednej z najważniejszych konferencji międzynarodowych, dedykowanych idei Jedwabnego Szlaku. The 3rd Maritime Silk Road Port International Cooperation Forum, organizowane cyklicznie w Ningbo w Chinach, w tym roku skoncentrowało się na rozwoju przewozów drogą morską i lądową m.in. z udziałem Polski, Słowenii, Chorwacji, Rumunii i Chin. W ramach konferencji miało miejsce m.in. spotkanie czterech portów Europy Środkowo-Wschodniej oraz Portu Ningbo. Celem było zaprezentowanie możliwości działań i podkreślenie swojej roli w projekcie Jedwabnego Szlaku. Uczestnicy analizowali również przyszłe wzrosty lub spadki PKB ponad 60 państw leżących na trasie Jedwabnego Szlaku. Wnioski są dla nas pozytywne.

Reklama na portalu expressbiznesu.plReklama na portalu expressbiznesu.pl