O szansach i zagrożeniach dla przyszłości Portu Gdynia
Rozmowa z Adamem Mellerem – prezesem Zarządu Spółki ZMPG-a S.A. W roku 95. urodzin Portu Gdynia rozpoczyna się realizacja jakże ważnych dla dalszego rozwoju portu zadań, ale pojawiło się szereg zagrożeń. Z jakimi najważniejszymi problemami musi borykać się obecnie Port Gdynia? Największy problem to brak terenów rozwojowych. Czyżby przedwojenni twórcy o nich nie pomyśleli? Oczywiście, […]
Redakcja
2017-11-21
4 minuty czytania
Rozmowa z Adamem Mellerem – prezesem Zarządu Spółki ZMPG-a S.A.
W roku 95. urodzin Portu Gdynia rozpoczyna się realizacja jakże ważnych dla dalszego rozwoju portu zadań, ale pojawiło się szereg zagrożeń. Z jakimi najważniejszymi problemami musi borykać się obecnie Port Gdynia?
Największy problem to brak terenów rozwojowych.
Czyżby przedwojenni twórcy o nich nie pomyśleli?
Oczywiście, że zarezerwowali dla portu nadmorskie tereny w stronę Oksywia, ale po II wojnie światowej komunistyczne władze zabudowały wszystko wielkim dzielnicami mieszkaniowymi. I teraz mamy problem.
Jakie jest wyjście z sytuacji, że port został otoczony przez miasto?
Możliwe są różne kierunki rozwoju. Kluczem do rozwoju portu jest zapewnienie odpowiedniego zaplecza logistycznego oraz poprawa dostępu drogowego i kolejowego. Służy temu prowadzony przez Gdynię i gminy sąsiednie, projekt Dolina Logistyczna, która będzie nowoczesnym zapleczem logistycznym i przemysłowym dla portu. By móc zrealizować to zamierzenie niezbędna jest też rozbudowa infrastruktury dostępu lądowego- czyli drogi Via Maris oraz łączącej ją z portem Drogi Czerwonej.Innym ważnym projektem jest wejście w Zatokę, czyli budowa tzw. Portu Zewnętrznego.
Na czym polega ta idea? Ludzie często myślą, że chcecie wybudować coś w rodzaju sztucznej wyspy na Zatoce.
Chodzi o coś zupełnie innego.. Realizowane aktualnie inwestycje – rozbudowa obrotnicy nr 2, pogłębienie kanałów portowych, przebudowa nabrzeży, nie wystarczą. Długość naszych nabrzeży też stanowi ograniczenie. Są za krótkie, mają za mało miejsca, aby się przy nich ustawiały nowoczesne statki o długości po kilkaset metrów. Więc chcemy te nabrzeża po prostu przedłużyć, wprowadzić je dalej w Zatokę. To jedyne logiczne wyjście z sytuacji. Utrudnienie rozbudowy portu w kierunku lądowym kieruje naszą uwagę na akwen redy. Dno akwenu jest piaszczyste, korzystne dla posadowienia nowych budowli portowych.
Z czym jeszcze boryka się port w Gdyni?
Z wchodzeniem developerów na teren portu. Klasycznym przykładem jest pomysł, aby teren Dalmoru przeznaczyć pod zabudowę mieszkaniową. To z jednej strony dalsze duszenie rozwoju portu, z drugiej miejsce to na cele te się nie nadaje. Bezpośrednio sąsiaduje z terminalami, gdzie się obsługuje ładunki sypkie, w tym tzw. brudne, a działalność bywa hałaśliwa. Mimo stosowanych przez portowców zabezpieczeń, warunki dla mieszkańców apartamentowców będą uciążliwe. Byłe tereny Nauty – między portem a Dalmorem, także mają być przeznaczone pod usługi, handel, zabudowę mieszkaniową. Czy rzeczywiście jest taka potrzeba? Przy obowiązujących w tych okolicach cenach, niewielu gdynian tam zamieszka, apartamenty będą raczej kupowane w celu ich użytkowania tylko w sezonie letnim, głównie pod wynajem, czyli przez większą część roku będą to martwe osiedla. Tymczasem okolice Basenu Prezydenta i pirs Dalmoru są idealną lokalizacją dla ruchu turystycznego i żeglarskiego. Wkrótce będziemy musieli „wyprowadzić” wycieczkowce z Nabrzeża Francuskiego, pirs Dalmoru idealnie się nadaje na miejsce dla nich. Możemy uczynić z terenów po Dalmorze wyjątkową atrakcję turystyczną, korzystając z tego, że statki i żaglowce docierałyby właściwie do centrum miasta. To nasza przewaga nad portem gdańskim, który jest w swej najważniejszej części poza miastem. –
Ostatnio ujawniło się, że są problemy z realizacją Drogi Czerwonej, która jest kluczowa, aby port miał odpowiedni dostęp od strony lądu…
Uzgodnienie podpisane w sierpniu br. pomiędzy Gminą Miasta Gdyni, Zarządem Morskiego Portu Gdynia S.A. a Skarbem Państwa – Generalnym Dyrektorem Dróg Krajowych i Autostrad odnośnie realizacji odcinków drogowych „ostatniej mili” stanowiących dostęp do portu, umożliwia rozpoczęcie od przyszłego roku prac koncepcyjnych dla tych projektów.