11. edycja konferencji „Polski Rynek Mieszkaniowy” potwierdziła znakomitą kondycję naszego sektora nieruchomości mieszkaniowych. W warszawskim hotelu Hilton zgromadziło się blisko 400 najważniejszych rynkowych graczy – deweloperów, pośredników, analityków, architektów, przedstawicieli banków hipotecznych, firm wykonawczych i producentów artykułów budowlanych, aby przez dwa dni dyskutować o najważniejszych problemach branży i najbardziej prawdopodobnych scenariuszach na przyszłość. W konferencji, […]
Redakcja
2017-11-24
2 minuty czytania
11. edycja konferencji „Polski Rynek Mieszkaniowy” potwierdziła znakomitą kondycję naszego sektora nieruchomości mieszkaniowych.
W warszawskim hotelu Hilton zgromadziło się blisko 400 najważniejszych rynkowych graczy – deweloperów, pośredników, analityków, architektów, przedstawicieli banków hipotecznych, firm wykonawczych i producentów artykułów budowlanych, aby przez dwa dni dyskutować o najważniejszych problemach branży i najbardziej prawdopodobnych scenariuszach na przyszłość. W konferencji, której głównym organizatorem jest firma Nowy Adres, uczestniczyli też przedstawiciele redakcji „Expressu Biznesu”. Najważniejszym wnioskiem było to, że bieżący rok przejdzie do historii jako najlepszy w historii branży. – Na sześciu największych rynkach lokalnych w Polsce, w pierwszych trzech kwartałach 2017 roku sprzedano aż o 23 proc. więcej w stosunku do podobnego okresu w 2016 r. – podsumowuje Katarzyna Kuniewicz, partner i dyrektor działu badań i analiz w REAS. – Tak duży popyt nie ma przełożenia na wzrost cen, gdyż jest on równoważony przez wzmożoną podaż. Można zaryzykować stwierdzenie, że sprzedaje się tyle lokali, ile jest wprowadzanych na rynek. Jak długo to ożywienie może się utrzymać? Według wielu analityków ten stan może potrwać jeszcze nawet dwa lata – o ile nie wydarzy się coś nieprzewidzianego, a za taki czynnik można uznać plany ekspresowego wprowadzenia nowelizacji Kodeksu Urbanistyczno-Budowlanego. Zakłada ona m.in. wygaszenie wszystkich wydanych i obecnie obowiązujących decyzji o warunkach zabudowy, oraz konieczność wydania nowych, na znacznie bardziej restrykcyjnych warunkach. Zdaniem 24deweloperów może to spowodować całkowitą destabilizację polskiego rynku mieszkaniowego. Wydarzeniem bez precedensu w historii cyklu „PRM” było wystąpienie byłego prezydenta i premiera Ukrainy, Wiktora Juszczenki. W swoim wykładzie Juszczenko zaprosił deweloperów i inwestorów do budowania mieszkań w kraju naszych wschodnich sąsiadów. – Na Ukrainie nie ma miast, które nie miałyby problemów z dostępnością mieszkań. Brakuje nam kontaktów i wiedzy, którymi wy dysponujecie. Rynek mieszkaniowy mojego kraju pozostaje nieodkryty, ale ma duży potencjał. Chcemy was widzieć na Ukrainie i serdecznie was zapraszamy – mówił Juszczenko. Uczestnicy tegorocznej edycji „PRM” byli zgodni, że rynek będzie wychładzał się stopniowo i powinniśmy uniknąć powtórki obrazów z przeszłości, takich jak upadki firm deweloperskich i dramaty niedoszłych nabywców mieszkań, którzy zostali z niczym.