Port Gdańsk na drodze do Portu Centralnego
Morze możliwości
Zarząd Morskiego Portu Gdańsk podpisał umowę z Wykonawcą na opracowanie koncepcji Portu Centralnego. Konsorcjum, które wygrało przetarg, efekt swoich prac przedstawi w przyszłym roku.
O wielkim wyzwaniu, przed którym stoi Port Gdańsk S.A. mówi Prezes Zarządu Łukasz Greinke.
– Panie Prezesie, zapytam przewrotnie: po co nam ta inwestycja? Przecież mamy już w Gdańsku dobrze funkcjonujący Port.
– Oczywiście, że mamy, ale Port Centralny jest inwestycją, której obecnie wymaga od nas rynek. Jeżeli chcemy być znaczącym graczem na rynku usług portowych w Europie, to musimy się rozwijać. Wystarczy popatrzeć na plany i działania inwestycyjne innych portów – wszystkie przeznaczają ogromne pieniądze na budowy i modernizacje.
-Czyli można powiedzieć, że jak nie teraz, to nigdy?
-Tak, jeśli my prześpimy ten czas, to stracimy swoją szansę bezpowrotnie. Wyjście w morze to jedyna możliwość rozwoju. W transporcie liczą się dwie dane: czas i pieniądz. Tylko otwarte morze, na którym jest głębokość pozwalająca na obsługę dużych jednostek, daje szanse zwiększania możliwości. Port Centralny to flagowa inwestycja w Porcie Gdańsk. Jestem przekonany, że to inwestycja, która pozwoli polskiej gospodarce morskiej wejść do czołówki portów europejskich i konkurować z portami światowymi.
– Musimy gonić czołówkę, żeby nie zostać w tyle?
-Otóż to. Ekonomia jest bezwzględna: powstają coraz większe jednostki, które jednorazowo przewożą więcej towaru. Musimy mieć atrakcyjną infrastrukturę głębokowodną, dzięki której Port Gdańsk będzie portem pierwszego wyboru dla wielu rynków.
-Tak duża inwestycja łączy się z szansą na nowe miejsca pracy?
-Zdecydowanie. Port jest przedsiębiorstwem strategicznym dla funkcjonowania kraju, a jego rozbudowa oznacza dużo nowych miejsc pracy. Najpierw podczas budowy Portu Centralnego, potem przy obsłudze towarów. Transport towarów do i z Portu to cały łańcuch logistyczny, który nie zaczyna i nie kończy się w granicach Portu Gdańsk. Budowa Portu Centralnego będzie oddziaływać także na miasto.
– Co będzie się składało na Port Centralny?
-Ostateczny kształt Portu Centralnego, przeznaczenie poszczególnych terminali oraz sposób finansowania inwestycji – te i wiele innych kwestii rozstrzygnie Wykonawca wielobranżowej koncepcji zagospodarowania Portu Centralnego. Przewidujemy, że docelowo, na ok. 500 ha ma powstać kilka terminali o zróżnicowanym przeznaczeniu, m.in. masowy, drobnicowy, pasażerski czy dla terminal dla ładunków ro-ro. Inwestycja będzie zrealizowana w formule Partnerstwa Publiczno-Prywatnego i zakłada stopniowe powstawanie kolejnych terminali w zależności od potrzeb prywatnych operatorów.
-Wykonawca projektu jest już wybrany?
-Tak. W maju br. Port Gdańsk podpisał umowę z konsorcjum, na które składa się Projmors Biuro Budownictwa Morskiego oraz Mosty Gdańsk. Wykonawca przedstawi trzy warianty koncepcji Portu Centralnego. Każdy musi zawierać mapę oraz część opisową, a jeden z nich także rekomendację.
Konsorcjum opracuje koncepcję Portu Centralnego w ciągu najbliższych 8 miesięcy. Dokument będzie zawierał pogłębione analizy dotyczące m.in. popytu na morski transport towarów czy przewozy pasażerskie w skali kraju, kontynentu i całego świata, a także obecnych potoków strumieni towarowo-pasażerskich w Porcie Gdańsk.
-Tworzenie koncepcji, potem budowa Portu Centralnego to najbliższe lata. Ale jak będzie później, czy można przewidzieć potrzeby gospodarki z wykorzystaniem portu za kolejne kilkadziesiąt lat?
-Port Centralny to inwestycja, na którą właśnie należy patrzeć przez pryzmat kolejnych kilkudziesięciu lat. Dlatego oczywiście potrzebna nam szczegółowa wiedza na temat tego, jak będzie wyglądała światowa gospodarka morska, by uszyć go na miarę, dopasowując funkcje poszczególnych terminali do potrzeb rynku. Wykonawca zobowiązany jest do przedstawienie prognoz zmian w popycie na ten transport w perspektywie do 2050 roku.
-Trudno było przekonać krajowych decydentów do budowy Portu Centralnego?
-Chyba wszyscy rozumieją potrzebę i sens jego powstania, dlatego Port Centralny otrzymał rządowe wsparcie od m.in. Ministerstwa Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej, Premier Beaty Szydło oraz Premiera Mateusza Morawieckiego.
– Czy czuje Pan już emocje, że to dzieje się teraz, za Pana Prezesury w Porcie Gdańsk?
-Czuję wyzwanie, ale nie strach, bo wiem, że wybrany wykonawca – konsorcjum – składa się ze sztabu doświadczonych profesjonalistów, więc o efekt końcowy się nie martwimy. Widzimy w tej inwestycji wielką szansę dla kraju, regionu i zrobimy wszystko, żeby jej nie zmarnować. Cieszę się, że prace nad realizacją tego projektu nabierają tempa.
Dziękuję za rozmowę.
Magdalena Gwiazda