Michał Ratajczyk okazał się najszybszy w 21. Grand Prix Sopot – Gdynia i ustanowił nowy rekord trasy. Drugi dzień 21. Grand Prix Sopot – Gdynia ( 10 Runda GSMP) odbył się bez niespodzianek pogodowych. Idealna dla przeprowadzania zawodów temperatura, tłumy kibiców i doskonała atmosfera; to wszystko sprzyjało sportowym emocjom. Po wygranej (dzień wcześniej) Michała […]
Redakcja
2018-08-20
2 minuty czytania
Michał Ratajczyk okazał się najszybszy w 21. Grand Prix Sopot – Gdynia i ustanowił nowy rekord trasy.
Drugi dzień 21. Grand Prix Sopot – Gdynia ( 10 Runda GSMP) odbył się bez niespodzianek pogodowych. Idealna dla przeprowadzania zawodów temperatura, tłumy kibiców i doskonała atmosfera; to wszystko sprzyjało sportowym emocjom. Po wygranej (dzień wcześniej) Michała Ratajczyka, przy braku Szymona Łukaszczyka który uszkodził auto, różnice punktowe w czołówce klasyfikacji sezonu (Waldemar Kluza, Michał Ratajczyk, Tomasz Myszkier i Mariusz Stec), stały się bardzo małe, i niedzielny wyścig miał dla kierowców walczących o tytuł mistrza w „generalce” ogromne znaczenie.
W drugim niedzielnym podjeździe treningowym organizatorzy z Automobilklubu Orski mieli sporo pracy: poważną kolizję zaliczył Tomasz Barwik, musiały interweniować służby medyczne, dość długo trwała przerwa spowodowana koniecznością utylizacji oleju, który wylał się z rozbitego auta. Podczas tego samego podjazdu, na wyjeździe z ronda przez które przebiega trasa wyścigu, w kamienną ścianę lekko uderzył tyłem Waldemar Kluza, pozbawiając swoją Skodę Fabię S 2000 tylnego dyfuzora. Miało to na pewno wpływ na wynik pierwszego podjazdu wyścigowego, w którym kierowca z Wieliczki, ubiegłoroczny Mistrz Polski, przyjechał na drugim miejscu. Najszybszy w podjeździe był znakomicie dysponowany na tej trasie Michał Ratajczyk, który przy okazji pobił swój ustanowiony dzień wcześniej rekord trasy, schodząc poniżej 1:22 (1:21,997) ! Na miejscu trzecim dojechał Mariusz Stec (Ford Fiesta Stecmotorsport).
Drugi podjazd wyścigowy 10 Rundy GSMP odbył się bez szczególnych przerw, jeśli nie liczyć kolejnego remontu rozbitej szykany. Również w tym podjeździe najszybszy okazał się Michał Ratajczyk, pozostawiając za sobą Waldemara Kluzę i ostro atakującego Mariusza Steca.
Wśród zawodników startujących w GSMP Historycznych tradycyjnie wygrał Wojciech Koczeski (Subaru Legacy RS), choć tym razem mocno naciskany przez startujących Porsche 911 Christiana i Piotra Zaleskich.
W grupie N n najwyższym stopniu podium stanął Herbi (Mitsubishi Lancer Evo X), grupa A padła łupem Roberta Sługockiego. W grupach narodowych w A/PL zwyciężył Jacek Madziara (Subaru Impreza), w E0/PL Mariusz Biały (BMW E30 320 is).
Losy tytułów mistrzowskich w GSMP rozstrzygną się dopiero podczas ostatnich dwóch rund sezonu, które zostaną rozegrane w połowie września podczas wyścigu Prządki, w Korczynie k. Krosna.