Mijający rok opiewał w spektakularny rozwój na rodzimym rynku budowlanym. Pokłosiem rekordowych inwestycji oraz stosowania innowacyjnych technologii stał się „boom deweloperski”, który odcisnął swe piętno nie tylko na rynku pierwotnym, ale także wtórnym. Prognozy związane z rynkiem nieruchomości na nadchodzące 12 miesięcy zdają się stanowić kontynuację zmasowanego ataku inwestorów, budowlańców oraz deweloperów. Czy owa ofensywa […]
Redakcja
2018-12-20
5 minut czytania
Mijający rok opiewał w spektakularny rozwój na rodzimym rynku budowlanym. Pokłosiem rekordowych inwestycji oraz stosowania innowacyjnych technologii stał się „boom deweloperski”, który odcisnął swe piętno nie tylko na rynku pierwotnym, ale także wtórnym. Prognozy związane z rynkiem nieruchomości na nadchodzące 12 miesięcy zdają się stanowić kontynuację zmasowanego ataku inwestorów, budowlańców oraz deweloperów. Czy owa ofensywa okaże się skuteczna i opłacalna?
Przyczyny ofensywy
Mieszkalnictwo to kluczowa gałąź polityki gospodarczej oraz społecznej każdego kraju. Na jej kondycję wpływ ma wiele czynników – do najważniejszych zaliczamy możliwość rozwoju, niezależność oraz zagęszczone ruchy migracyjne. Dynamiczne zmiany na rynku nieruchomości stanowią również konsekwencję programu rządowego „Mieszkanie Plus”. Nie bez znaczenia okazała się także najnowsza inicjatywa ustawodawcza nosząca miano „Polskie Domy Drewniane” mająca na celu wskrzeszenie pierwotnych obiektów na rzecz osób z przeciętnymi dochodami. Szukając przyczyn przełomów jakie nastąpiły w ostatnich miesiącach na lokalnym rynku nieruchomości, nie sposób nie wspomnieć o dofinansowaniach unijnych będących skutkiem dyrektyw opiewających w ekologiczną formę budownictwa. Do głosu doszli również miłośnicy nowych technologii wdrażając na coraz szerszą skalę idee kreowania tzw. domów inteligentnych. Efektem wymienionych czynników jest ekspercka prognoza, która mówi o planach budowy ponad 5.000 domów na terenie naszego kraju w zbliżającym się roku. Kwota jaka ma zostać przeznaczona na zastosowanie projektu oscyluje w granicach 500mln złotych. Zwiększone zapotrzebowanie na mieszkania z rynku pierwotnego posiada wiele przyczyn. Bez wątpienia jedną z kluczowych jest korzystniejsza kondycja finansowa Polaków. Duże znaczenie ma także pozytywne otoczenie makroekonomiczne. Specjaliści z dziedziny ekonomii odnotowali stały wzrost sprzedaży mieszkań oraz domów nowych od lutego bieżącego roku. Tendencja wzrostowa zgodnie z ich przewidywaniami ma potrwać do końca pierwszego kwartału roku 2019. Wówczas rynek budowlany powinien się ustabilizować, a w efekcie wzrost kosztów zatrzyma się na poziomie akceptowalnym przez rynek nieruchomości. Korzystna koniunktura oraz odnotowane prognozy są przysłowiowym „ostatnim dzwonkiem” dla inwestorów i deweloperów, którzy nie zwalniają tempa planując kolejne inwestycje.
Raport prawdę powie
Rosnące zainteresowanie dotyczy zarówno rynku wtórnego, jak i pierwotnego. Tendencja wzrostowa związana z rekordową sprzedażą została odnotowana w oficjalnym raporcie Głównego Urzędu Statystycznego. Oto jego fragment : „…W pierwszych trzech kwartałach 2018roku oddano do użytkowania 129 833 mieszkań o łącznej powierzchni użytkowej 11 881,7 tys. m² (odpowiednio o 4,5% i 1,8% więcej niż w analogicznym okresie roku poprzedniego) . Przeciętna powierzchnia użytkowa 1 mieszkania oddanego do użytkowania w tym okresie wyniosła 91,5 m² i była o 2,4 m² mniejsza niż w roku poprzednim. Oprócz tego, odnotowano 173 961 mieszkań, których budowę rozpoczęto (wzrost o 8,2%) oraz 194 000 mieszkań, na budowę których wydano pozwolenia lub dokonano zgłoszenia z projektem budowlanym (wzrost o 1,6%). Biorąc pod uwagę okres pierwszych dziewięciu miesięcy z ostatnich pięciu lat, w 2018 roku zanotowano najwyższe wartości dla wszystkich wyżej wymienionych zmiennych z zakresu budownictwa mieszkaniowego…” W dalszej części raportu GUS’u możemy natknąć się na statystyki obejmujące łączną ilość mieszkań oddanych do użytku z uwzględnieniem liczby uzyskiwanych przez deweloperów pozwoleń na budowę. Analiza zatem dotyczy działań nie tylko wspomnianych deweloperów, ale także inwestorów indywidualnych, spółdzielni oraz innych podmiotów. Łączna sprzedaż wzrosła we wszystkich województwach, a najwyższy stosunek procentowy odnotowano w województwie kujawsko-pomorskim (około 23%) oraz pomorskim – tendencja wzrostu sprzedaży oscyluje w granicach 20%.
Co na to inwestorzy?
W opinii ekspertów z rynków budowlanego i nieruchomości, a także przedsiębiorców funkcjonujących w owej branży dynamiczne zmiany ostatnich miesięcy oraz aktualne prognozy niosą ze sobą wiele korzyści. Idylliczne postrzeganie owej sytuacji zaburza jedynie niedostatek siły roboczej. Trudności dotyczą również zaopatrzenia wyższej jakości materiałów budowlanych, a główną wadą ofensywnego wzrostu sprzedaży jest wprost proporcjonalny wzrost ich cen. W konsekwencji możemy zaobserwować wydłużające się terminy realizacji. Nagły wzrost cen materiałów budowlanych został dostrzeżony już kilka miesięcy temu przez analityków z grupy „Polskie Składy Budowlane” – oto fragment analizy : „…Ceny w okresie styczeń – wrzesień 2018 r., w porównaniu z analogicznym okresem w 2017 roku, wzrosły w 19 grupach towarowych: płyty OSB, drewno (+33%), ściany, kominy (+12,4%), izolacje termiczne (+10,3%), otoczenie domu (+6,5%), cement, wapno (+4,1%), farby, lakiery (+4,1%), izolacje wodochronne (+3,3%), dachy, rynny (+2,3%), chemia budowlana (+2,0%), narzędzia (+1,8%), wykończenia (+1,8%), instalacje, ogrzewanie (+1,7%)…” Pomimo dynamicznego wzrostu cen oraz wyżej przytoczonych wad zarówno eksperci, jak i przedsiębiorcy pozostają dobrej myśli. Prognozy związane z rynkiem nieruchomości na rok 2019 napawają optymizmem nie tylko inwestorów, ale także statycznego przedstawiciela społeczeństwa.