Ostatnie dziesięciolecie zmieniło panujący niepodzielnie i bardzo długo jedynie słuszny trend w kwestii nakryć głowy: brak nakrycia. Na szczęście moda „poszła po rozum do głowy”, odziewając ją, zwłaszcza zimą, w różnego rodzaju nakrycia. Choć czasami wybór odpowiedniego ich rodzaju nastręcza mężczyznom wiele problemów, to rozwiązanie ich jest bajecznie proste: do stroju formalnego – elegancko a […]
Redakcja
2019-01-21
1 minuta czytania
Ostatnie dziesięciolecie zmieniło panujący niepodzielnie i bardzo długo jedynie słuszny trend w kwestii nakryć głowy: brak nakrycia. Na szczęście moda „poszła po rozum do głowy”, odziewając ją, zwłaszcza zimą, w różnego rodzaju nakrycia.
Choć czasami wybór odpowiedniego ich rodzaju nastręcza mężczyznom wiele problemów, to rozwiązanie ich jest bajecznie proste: do stroju formalnego – elegancko a do ubrań casualowych – na luzie, sportowo.
do strojów formalnych, eleganckich garniturów i płaszczy najlepsze będą kapelusze typu Fedora lub Borsalino
do strojów o mniejszym stopniu formalności, np. zestawów smart casualowych, krótkich płaszczy i kurtek wełnianych typu bosmanka, budrysówka, pikowana – może być np. kapelusz z mniejszym rondem, a także wszelkiego rodzaju kaszkiety szyte z tweedu, wełny w jodełkę lub w kratę albo ze sztruksu.
do ocieplanych lub pikowanych kurtek casualowych i sportowych, np. parki noszonej na duży mróz – przyda się czapka wełniana lub bawełniana z mankietem albo czapka uszatka, najlepiej z naturalnego futra, bo grzeje i chroni przed wiatrem.