Kaziuczki, kibiny i wielkanocne palmy – Od Niemenczyna dla Kolbud
Wszystkich ubolewających, że zostały strywializowane tradycyjne polskie uroczystości, które przeobraziły się w święto handlu i obżarstwa, że nawet Wielkanoc zatraciła wiosenny urok i radosny nastrój zmartwychwstania Jezusa Chrystusa, zapewniamy, że w Kolbudach, dzięki gościom z Wileńszczyzny, można poczuć nastrój dawnych lat i obyczajów. Przygotowania do Wielkanocy – najweselszego z katolickich świąt, zaczęły się w Niemenczynie, […]
Redakcja
2019-04-16
4 minuty czytania
Wszystkich ubolewających, że zostały strywializowane tradycyjne polskie uroczystości, które przeobraziły się w święto handlu i obżarstwa, że nawet Wielkanoc zatraciła wiosenny urok i radosny nastrój zmartwychwstania Jezusa Chrystusa, zapewniamy, że w Kolbudach, dzięki gościom z Wileńszczyzny, można poczuć nastrój dawnych lat i obyczajów.
Przygotowania do Wielkanocy – najweselszego z katolickich świąt, zaczęły się w Niemenczynie, (zaprzyjaźnionej z Gminą Kolbudy miejscowości, położonej 15 km od Wilna), już na początku marca, bo zgodnie z miejscową tradycją zorganizowano tam Kaziuczki Niemenczańskie, związane z dniem patrona Litwy – św. Kazimierza Królewicza, jednego z synów króla Kazimierza Jagiellończyka. Przyjaciele z Niemenczyna odwiedzili Kolbudy miesiąc później – w weekend związany z Niedzielą Palmową. Zaprezentowali trochę przesunięte w czasie Kaziuczki. Przywieźli specjały litewskiej kuchni, przyrządzone według receptur i pomysłów z dawnych lat: wędliny, ręcznie robione piernikowe serca, chleby, kwas chlebowy, miód i inne przysmaki, oraz przede wszystkim wileńskie palmy oszałamiającej urody.
Gości, którzy przybyli już w czwartek 11. kwietnia wieczorem, powitali przedstawiciele władz gminy z wójtem Andrzejem Chruścickim na czele. Następnego dnia zorganizowano dla przybyszy wycieczkę do Gdańska, a wieczorem w sali koncertowej Urzędu Gminy Kolbudy zaprezentowały się zespoły: „Perła” oraz „Kapela Podwileńska”.
Pierwsza z grup, to dobrze już znany mieszkańcom gminy młodzieżowy Zespół Tańca Ludowego z Niemenczyna, którego występy artystyczne zawsze zadziwiają publiczność kunsztem śpiewaków i tancerzy, barwnością strojów i uśmiechem, życzliwością artystów, którzy wykonują tańce narodowe i ludowe polskie oraz litewskie, a także innych narodów: ukraińskie, rosyjskie, łotewskie, białoruskie, gruzińskie, mołdawskie, włoskie. Podczas swojej aktywnej działalności „perełki” wielokrotnie odwiedziły Polskę i Białoruś, a także Bułgarię, Chorwację, Czechy, Macedonię, Łotwę, Ukrainę, Węgry, Francję, Hiszpanię, Włochy i San Marino. Krótko mówiąc – profesjonaliści.
Zespół „Kapela Podwileńska” – powstał w Niemenczynie przed pięcioma laty i już zdobył sympatię widzów na Wileńszczyźnie i w Polsce. Swoistym hymnem kapeli stała się piosenka „Jesteśmy znad Wilii”, a w repertuarze znajdują się „Walc niemenczyński”, „Śni mi się Polska” do słów Apolonii Skakowskiej, inne melodie rodem z Ziemi Wileńskiej oraz polskie pieśni ludowe i patriotyczne. Kapela kilkakrotnie występowała na Międzynarodowym Jarmarku Folkloru w Węgorzewie, Festiwalu Kultury Kresowej w Mrągowie, na Kaziukach wileńskich, organizowanych na Wileńszczyźnie i w różnych regionach Polski.
Sobota – 13. kwietnia była dla gości z Wileńszczyzny bardzo pracowita. Od rana zaplanowano tradycyjny kaziuczkowy jarmark. Tym razem odbywał się on nie na parkingu przed Urzędem ale w sali widowiskowej. Kiermasz potrwał tylko do godziny !2.00, ponieważ artyści zostali zaproszeni do Słupska, gdzie wystąpili w tamtejszej Filharmonii. Przyjęto ich z ogromnym entuzjazmem, szczególnie że wielu mieszkańców, zarówno miasta, jak Ziemi Słupskiej, ma kresowe korzenie.
Wójt Andrzej Chruścicki odnowił też dawną polską tradycję, że na Wielkanoc nie tylko domy i obejścia, ale ogólnie tereny wioskowe musiały być pięknie wyczyszczone i zorganizował Wiosenne sprzątanie świata w… sołectwach” Pod takim hasłem, w sobotę 13 kwietnia br., na terenie całej gminy obyła się wspólna porządkowa akcja, do udziału w której koordynatorzy wydarzenia – Wójt Gminy Kolbudy, Gminny Zakład Usług Komunalnych i sołtysi zaprosili wszystkich mieszkańców.
Andrzej Chruścicki, wójt gminy Kolbudy Ponownie mamy okazję gościć naszych przyjaciół z Wileńszczyzny, którzy zaprezentują nam specjały swojej kuchni i kulturę. Targi są piękną tradycją, która pokazuje bogactwo ziemi litewskiej i twórczość jej narodów. Jarmark, dowodzi, że są jeszcze obszary, w których maszyny nie wyparły dzieł rąk ludzkich, a wytwarzane od wieków tą samą techniką produkty, cieszą się niesłabnącym zainteresowaniem.