Tytułowy dylemat przyświeca w szczególności osobom młodym. Któż z nas nie marzy o domu z ogrodem i czeredą psów biegających zielonymi alejkami? W większości przypadków są to mrzonki, bowiem do ceny budowy, a nawet zakupu wymarzonego domu należy doliczyć zakup działki. Koszt ten nie należy do najniższych, choć jest znacznie łatwiejszy do urzeczywistnienia niż kilka […]
Redakcja
2019-04-24
6 minut czytania
Tytułowy dylemat przyświeca w szczególności osobom młodym. Któż z nas nie marzy o domu z ogrodem i czeredą psów biegających zielonymi alejkami? W większości przypadków są to mrzonki, bowiem do ceny budowy, a nawet zakupu wymarzonego domu należy doliczyć zakup działki. Koszt ten nie należy do najniższych, choć jest znacznie łatwiejszy do urzeczywistnienia niż kilka lat temu.
Fora, algorytmy i żądza pieniądza
Fora związane z tematyką nieruchomości pękają w szwach od tematów związanych z aspektami ekonomicznymi dotyczącymi domów i mieszkań. Na każdym z nich możemy spotkać się z opiniami, które w pełni przekładają budowę domu na miejskich peryferiach nad zakup niewielkiego mieszkania w centrum miasta. Biorąc pod uwagę deweloperskie marże, czynniki takie jak lokalizacja oraz standard trudno oprzeć się ekonomicznej pokusie budowy wymarzonego domu. A fakt, że dom ten jest wymarzony gwarantuje komfort psychiczny nieporównywalny z zakusami wybitnych architektów. Przecież nie wszystko opiera się na pieniądzach.
Dość o opiniach internetowych – pora na konkretne liczby. W ramach rozważań postanowiliśmy stworzyć algorytm na który składają się dane statystyczne. W ciągu elementarnych kroków zawarliśmy następujące informacje – powierzchnia dla 4-osobowej rodziny w mieszkaniu zlokalizowanym w centrum miasta wynosi około 65m2, zaś w przypadku domu poza miastem mamy do czynienia z obiektem o powierzchni 150m2 na działce 20-arowej w odległości około 30km od centrum. Biorąc pod uwagę aktualny i uśredniony trend ekonomiczny w 5 największych miastach w Polsce mamy do czynienia z kwotą oscylującą w granicach 700 000zł w obu tych przypadkach. Docierając do ceny ujednoliconej przyszedł czas na porównanie czynników ekonomicznych i pozaekonomicznych.
Infrastruktura i eksploatacja
Podstawowym ogniwem infrastruktury architektonicznej pozostaje komunikacja. Praca, szkoła, zakupy, wariant trasy – jej częstotliwość, wszystko to generuje określone koszta, a jeśli dodamy do tego eksploatację floty prywatnych pojazdów możemy mieć do czynienia ze sporym nadszarpnięciem domowego budżetu. Problem ten nie musi dotyczyć mieszkańców centrów miast, którzy na ogół w tego typu przypadkach coraz chętniej korzystają z komunikacji publicznej. Transport publiczny zdaje się zapominać o pozamiejskich i podmiejskich terenach, co nierzadko pozostaje palącym problemem samorządowców. Ubezpieczenie, naprawy eksploatacyjne, paliwo, przeglądy – wszystko to generuje koszta, których nie widać na pierwszy rzut oka, zwłaszcza, gdy mamy w perspektywie iluzoryczny krajobraz zielonej szaty przydomowego ogrodu.
Eksploatacja domu – jak wyliczyli specjaliści jednej z największych marek deweloperskich w kraju to koszt w granicach 5zł za metr kwadratowy. W przypadku mieszkań stawki wchodzące w skład czynszu przy zachowaniu uśrednionych proporcji wynoszą około 7zł za metr kwadratowy. Pozornie korzyść ekonomiczna jest zatem po stronie apartamentów okupujących centra miast, jednak w praktyce do kosztów eksploatacyjnych domu należy dodać koszta oboczne wynikające m.in. z odśnieżania, napraw dachu, odwadniania terenu, a nawet wywozu śmieci. Sumując kwoty generowane przez czynniki infrastrukturalne, komunikacyjne i eksploatacyjne możemy mówić o oszczędnościach na poziomie 800zł w skali miesiąca na korzyść mieszkań.
Czynniki pozaekonomiczne oraz ich znaczenie
Miłośnicy nieco dłuższego spania mogą w tym miejscu wytoczyć poważne działo w postaci argumentu, iż wybór mieszkania to około godziny snu dłużej. Paradoksalnie jest to woda na młyn amatorów domu, bowiem jakość tego snu bez względu na zabiegi filtrujące będzie znacznie gorsza. Wszystko za sprawą powietrza, którego jakość w miejskich dżunglach delikatnie mówiąc pozostawia wiele do zyczenia. Pisząc o frywolnych drzemkach i jakości powietrza nie sposób zapominać o jakości wypoczynku. I tu sytuacja nazbyt klarowna nie jest. O ile wypoczynek w pięknych okolicznościach natury jest bardziej przyjemny i prozdrowotny, o tyle kwestie sprzątania niespełna dwukrotnie większej powierzchni obiektu mogą nam trwale wybić z głowy weekendową labę. Z drugiej strony – skoro już sprzątać, to w ciszy, a tej na uboczu metropolii nie brakuje. Wbrew pozorom hałas jest ważnym czynnikiem w doborze mieszkania, a świadczą o tym ceny stanowiące rynek wtórny. Brak stosownej izolacji w sędziwych wiekiem, często socjalistycznych bryłach to kluczowy dla zbicia ceny argument zarówno wśród inwestorów, jak i osób prywatnych.
Podsumowując – koszta związane z budową domu na obrzeżach wielkich aglomeracji oraz zakupu mieszkaniach w ich centrum są zbliżone. Największe różnice skupiają się jednak na czynnikach pozaekonomicznych, które pozostają przecież kwestią indywidualną. Mimo wad i zalet obu tych rozwiązań pozytywnym prognostykiem pozostaje fakt, że w obecnej sytuacji gospodarczo-ekonomicznej większość młodych osób nie jest zakładnikiem jedynie słusznych rozwiązań, a posiada jakikolwiek wybór.
Magdalena Reńska, Członek Zarządu Euro Styl S.A
Euro Styl specjalizuje się zarówno w apartamentach budowanych w sercu miasta, jak i w inwestycjach z sektora popularnego. Obecnie dużą popularnością cieszy się rejon Przymorza i Oliwy, w którym tworzymy eleganckie osiedla takie jak pełna sztuki IDEA czy ekologiczne Mezzo. Atutem tych lokalizacji jest nie tylko bliskość morza, ale też sąsiedztwo parków biurowych i uczelni oraz doskonała komunikacja. Lokalizacje odleglejsze osiedla dają natomiast „oddech” i możliwość kontaktu z naturą. Budując nieco dalej od centrum mamy możliwość tworzyć bardziej kameralne, niewysokie budynki, jak np. na osiedlu Zielony Południk z urokliwymi miejscami relaksu, takimi jak pomost czy grillowisko lub Osiedle Beauforta na Pogórzu z doskonałą infrastrukturą sportową dla dużych i małych.
Rafał Zdebski, Dyrektor handlowy Inpro S.A.
Duże miasta przyciągają wiele młodych i dynamicznych osób, które lubią być w sercu wydarzeń kulturalnych, rozrywkowych i społecznych. Mieszkanie w centrum zapewnia dobry dostęp do komunikacji miejskiej, sklepów, restauracji, nocnego życia. Argumentem przemawiającym na korzyść tej lokalizacji jest bez wątpienia dogodny dojazd do miejsca pracy lub do szkoły. Jednakże życie w mieście ma również swoje minusy. Przede wszystkim jest to hałas i wzmożony ruch uliczny. Właśnie dlatego od kilku lat obserwujemy rosnący trend przeprowadzania się społeczeństwa z centrów miast na ich obrzeża. Niepodważalnym plusem pozamiejskiej lokalizacji jest niższa cena za metr kwadratowy, cisza i spokój. Amatorzy kameralnych inwestycji otoczonych zielenią to zazwyczaj młode małżeństwa z małymi dziećmi.
INPRO w swojej ofercie posiada inwestycje w centrum miasta, jak i na przedmieściach. Wszystkie charakteryzują się niepowtarzalną lokalizacją i bezpieczeństwem, które zapewnia monitoring, ochrona lub częściowe zamknięcie osiedli. Przykładem inwestycji na obrzeżach jest osiedle domów jednorodzinnych i bliźniaków Golf Park, które powstało w malowniczym Tuchomiu w otoczeniu lasów i jeziora. Cena takiej inwestycji to około 650 tysięcy zł za ponad 550 mkw. działki i około 160 mkw. powierzchni użytkowej domu.