Partnerzy

Wyszukiwarka

Biznes
Olivia Star wyjątkowa w skali kraju

Na co dzień zajmuje się wynajmem biurowców Olivia Centre. Maciej Kotarski łączy pracę z pasją, jaką jest żeglarstwo. Zajmuje się Pan wynajmowaniem biurowców Olivia Centre. Co Pan najbardziej lubi w tej pracy? Najbardziej lubię skalę tego przedsięwzięcia i mojej działalności w tym miejscu, różnorodność wyzwań, stopień komplikacji tego przedsięwzięcia, komplikację negocjacji i kontraktów, a także […]

Redakcja
2023-07-17
5 minut czytania

Na co dzień zajmuje się wynajmem biurowców Olivia Centre. Maciej Kotarski łączy pracę z pasją, jaką jest żeglarstwo.

Zajmuje się Pan wynajmowaniem biurowców Olivia Centre. Co Pan najbardziej lubi w tej pracy?

Najbardziej lubię skalę tego przedsięwzięcia i mojej działalności w tym miejscu, różnorodność wyzwań, stopień komplikacji tego przedsięwzięcia, komplikację negocjacji i kontraktów, a także wielką zmienność w czasie. Czymś zupełnie innym było rozwijanie Olivii i wynajmowanie biur 10 lat temu, w początkowym okresie, a obecne dbanie o rozwój tego miejsca oraz stopnia wynajmu biur. Od kilku lat jesteśmy największym kompleksem biurowym w kraju. Ponadto fantastyczna jest możliwość poznawania różnych ludzi i rozwijania pasji. Dzięki Olivii, w tym miejscu poznałem Mateusza Kusznierewicza, który po 30 latach przerwy zachęcił mnie do żeglarstwa regatowego. Dzięki niemu osiągnąłem największy sukces regatowy w życiu – zwycięstwo w biznes lidze 2019. To niesamowite, ale udało mi się połączyć biurową pracę z pasją żeglarską. Teraz regularnie żegluję z rezydentami, a żeglowanie stało się znakiem rozpoznawczym Olivi w Polsce. Dzięki temu zdobyliśmy nowych rezydentów biur.

Co jest największym wyzwaniem w Pana pracy?

W ostatnich latach największym wyzwaniem jest zmienność i nieprzewidywalność. Poprzedni rok był jednym z najlepszych w historii Olivi. Pierwszy kwartał tego roku był jednym z najlepszych kwartałów historii Olivi wynajmu biur. Natomiast drugi może być jednym z najgorszych itd. To rozchwianie powoduje, że nie sposób cokolwiek przewidywać i trudno coś planować. To coś nowego, ponieważ do tej pory można było przewidzieć sprzedaż, ilość kontraktów, wolumen zawartych transakcji, stopień wynajmu budynków. Teraz jest inaczej. Kolejnym wyzwaniem jest obecna sytuacja na rynku: rosnące pustostany i malejący popyt na biura we wszystkich miastach regionalnych w Polsce. Na razie to nie dotyczy Olivii, u nas rośnie stopień wynajmu, ale obawiam się coraz większej liczby pustostanów w okolicy. Konkurencja obniża ceny, rosną budżety na wykończenie biur – to coraz bardziej dotyka nas wszystkich i obniża rentowność rynku. Deweloperzy przestali budować nowe budynki. Prognozowany jest brak podaży, co powinno poprawić sytuację, ale nikt nie wie kiedy.  

Jakie są największe atuty Olivii Star?

Warto zacząć od tego, że Olivia Star to 9 najwyższy budynek w Polsce. Ponadto jest obiektem  z najwyżej położonym centrum konferencyjnym. Mamy takie na 400 osób na 34 piętrze, 150 m nad ziemią. Olivia Star to numer jeden wśród budynków z największym ogrodem w budynku – na parterze mamy 800 m2 dżungli, tropikalne i egzotyczne drzewa do 12 m wysokości. Najprawdopodobniej jest to również numer jeden wśród budynków biurowych z największą ilością restauracji – w Olivii Star jest 5, będzie 6. To też najlepiej widoczny z morza budynek w kraju. Zapewne jesteśmy też biurowcem nr. 1 w Polsce z największą przestrzenią publicznie dostępną, ponieważ dostępne publicznie są zarówno ogród na parterze, jak i całe 3 górne piętra: 34 z wielką salą balową na 400 osób, 33 z 2 restauracjami i szefem z 5 gwiazdkami Michelin, 33 z tarasem, wewnętrzną galerią 360*, restauracją/pizzerią i salami konferencyjnymi. Te 3 piętra tworzą razem Olivia Star Top i mogą przyjąć w sumie 1000 osób. Ogród i piętra 32-33 oczywiście są dostępne dla rezydentów bez opłat i bez ograniczeń.

W którym okresie roku wynajmowanie pomieszczeń w Olivii Star cieszy się największym zainteresowaniem?

Olivia Star podlega tym samym cyklom podaży popytowych, co wszystkie inne budynki. Jest okres snu zimowego styczeń / luty, potem szczyt wiosenny, który najczęściej zaczyna się w marcu, no i szczyt jesienny z kulminacją pod koniec roku.

Pana pasją poza pracą jest żeglarstwo. Co jest w nim takiego wyjątkowego?

Żeglowanie jest wyjątkowe pod wieloma względami. Po pierwsze to głębokie zanurzenie w naturze, na styku dwóch żywiołów, które siłą i skalą przekraczają wszystko, co człowiek jest w stanie stworzyć. Jeden żywioł nas unosi. Dzięki sile wyporu wielotonowe jachty można popchnąć jedną ręką, drugi żywioł nas napędza, dzięki czemu możemy prawie bez kosztowo pokonywać wielkie dystanse. Nie można do końca opanować tych żywiołów, ale w sprzyjających warunkach można mieć wrażenie, że się prawie nad nimi panuje, czy wykorzystuje się ich potęgę do własnych celów, co jest przeżyciem metafizycznym. Zatem żeglowanie to głęboki kontakt z naturą, próba bliskiego z naturą współżycia, opanowania jej w jakimś zakresie i opanowania siebie samego wobec tych żywiołów.

Od ilu lat pasjonuje się Pan żeglarstwem?

Od 45 lat, pierwszy raz żeglowałem, mając 7-8 lat. Stopień sternika zdobyłem w wieku 17 lat. Do tej pory mnie fascynuje, że na egzaminie na sternika wykonywaliśmy manewry, które obecnie są zabronione.

Jakby Pan zachęcił innych do spróbowania sił w żeglarstwie?

Jeżeli jesteś rezydentem Olivii, to proste – żeglujemy w każdą środę o 18 z Mariny na molo w Sopocie, to krótkie, dwugodzinne żeglowanie po pracy. To najłatwiejszy sposób, żeby się przekonać, czy to jest sport lub rozrywka, która pasuje danej osobie. Jeżeli masz ochotę na coś dłuższego, zapisz się na całodzienne żeglowanie niedzielne – również start z molo w Sopocie.

Przemek Schenk

Reklama na portalu expressbiznesu.plReklama na portalu expressbiznesu.pl