Restauracja „U Filmowców” łączy w sobie polską kuchnię w nowoczesnej odsłonie z atmosferą prosto z filmu. Natomiast dalsze plany względem tego miejsca robią wrażenie.
Restauracja „U Filmowców” łączy w sobie polską kuchnię w nowoczesnej odsłonie z atmosferą prosto z filmu. Natomiast dalsze plany względem tego miejsca robią wrażenie.
Restauracja „U Filmowców” łączy w sobie polską kuchnię w nowoczesnej odsłonie z atmosferą prosto z filmu. Natomiast dalsze plany względem tego miejsca robią wrażenie.
Zbliżamy się do końca 2024 roku. Jaki on był dla restauracji „U Filmowców”?
Kinga Plicht (Kierownik Domu Pracy Twórczej Stowarzyszenia Filmowców Polskich i Restauracji „U Filmowców”): Ten rok był dla nas czasem intensywnych zmian i wyzwań. W ramach dużej rewitalizacji odnowiliśmy przestrzenie restauracji i hotelu, co wymagało kilkumiesięcznego zamknięcia obiektu. Ta zmiana stała się także okazją do ogłoszenia konkursu wśród członków Stowarzyszenia Filmowców Polskich na nową nazwę, która najlepiej oddałaby charakter miejsca. Kulminacją tych działań była uroczystość odsłonięcia nowego szyldu we wrześniu, podczas 49. edycji Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. Obecnie działamy pełną parą, oferując kameralne, odnowione wnętrza zarówno w restauracji, jak i w hotelu, który cieszy się ogromną popularnością od sierpniowego otwarcia. To miejsce zostało stworzone dla członków Stowarzyszenia Filmowców Polskich i wszystkich, którzy szukają wyjątkowej przestrzeni do odpoczynku. Oferujemy śniadania dla gości hotelowych, a wkrótce planujemy poszerzyć ofertę kulinarną.
Czym wyróżnia się restauracja „U Filmowców” na trójmiejskim rynku gastronomicznym?
KP: Naszym największym atutem jest lokalizacja – znajdujemy się w sercu Sopotu, tuż przy plaży, ale jednocześnie z dala od miejskiego zgiełku, w otoczeniu zieleni. Restauracja mieści się w zabytkowym dworku, który emanuje historią i duszą. Oprócz wyjątkowej architektury oferujemy znakomitą kuchnię pod kierownictwem naszej szefowej, Magdaleny Świątkowskiej, która z pasją tworzy dania oparte na świeżych, lokalnych produktach.
Magdalena Świątkowska, szefowa kuchni: Wszystkie potrawy przygotowujemy na bieżąco, dbając o każdy szczegół. Latem otwieramy nasze oranżerie, które są idealnym miejscem na organizację wydarzeń specjalnych lub kulturalnych.
Czego mogą spodziewać się goście, którzy udadzą się do Państwa restauracji?
KP: Goście mogą liczyć na ciepłą, przyjazną atmosferę, profesjonalną obsługę i wyśmienite jedzenie w rozsądnych cenach. Oferujemy również komfortowe udogodnienia, takie jak własny parking. Dodatkowym atutem jest wyjątkowa szansa spotkania osób znanych z polskiego kina, co nadaje miejscu niepowtarzalny klimat.
Od pierwszego kroku w restauracji można poczuć atmosferę kina i sztuki. Jakie zostały użyte filmowe akcenty, aby uzyskać taki efekt?
KP: Zależało nam na subtelnych, ale wymownych nawiązaniach do świata filmu. W restauracji i pokojach hotelowych można znaleźć kadry z filmów kręconych w Sopocie, takich jak Aria dla atlety czy Do widzenia, do jutra. Dodatkowo w sali kominkowej mieści się nasza filmowa biblioteka. Planujemy również stworzenie nowych przestrzeni we współpracy z wybitnym scenografem filmowym, aby jeszcze bardziej podkreślić filmowy charakter naszego miejsca. Szczegóły tego projektu na razie pozostają niespodzianką.
Czym cechuje się proponowana przez Państwa kuchnia w restauracji?
KP: Nasza kuchnia to polskie smaki w nowoczesnym wydaniu, tworzone z pasją przez naszą szefową kuchni, Magdalenę Świątkowską. Magda współpracuje z nami od ponad roku, wnosząc kreatywność, doświadczenie i ogromne zaangażowanie w każdy detal. Bazujemy na produktach regionalnych, łącząc tradycyjne receptury z nutą innowacyjności. Inspiracją dla naszej karty są smaki dzieciństwa i wspomnienia ulubionych potraw.
MŚ: Dbamy o to, by każda potrawa wychodząca z naszej kuchni była w pełni dopracowana. Przygotowujemy dania, które przenoszą nas w świat wspomnień, ale podane w nowoczesny i oryginalny sposób. Skupiamy się na polskiej kuchni, łącząc prostotę z najwyższą jakością produktów regionalnych. Coraz mocniej stawiamy też na sezonowość, by nasze dania zawsze były świeże i pełne smaku.
KP: Goście cenią nas za połączenie tradycji z nowoczesnością oraz za wyjątkową atmosferę i serdeczność, którą Magda często osobiście przekazuje, rozmawiając z nimi o potrawach. To właśnie ta pasja sprawia, że nasza kuchnia pozostaje niezapomniana.
Dlaczego postawiono akurat na polską kuchnię?
MŚ: Nasze miejsce jest głęboko zakorzenione w polskiej kulturze – od filmów po kulinaria. Wybraliśmy polską kuchnię, ponieważ chcieliśmy przypomnieć smaki, za którymi tęsknimy. Udowadniamy, że klasyczne dania, takie jak „mielone” czy „gołąbki”, mogą być przygotowane w sposób wyjątkowy i zachwycać smakiem. Stawiamy również na lokalne produkty, w tym ryby, które odgrywają kluczową rolę w naszym menu. Podczas otwarcia pod nowym szyldem serwowaliśmy gościom racuchy z malinowym sosem w nieco innym, nowoczesnym wydaniu, które podbiły serca uczestników.
Zmieniają Państwo menu wraz z porami roku. Na jakie doznania kulinarne mogą liczyć goście w okresie jesienno-zimowym?
MŚ: Jesienią i zimą oferujemy dania bardziej sycące i rozgrzewające. Wśród propozycji znajdują się kremowe zupy, aromatyczne mięsa, takie jak policzki wołowe, czy sezonowe ryby, w tym pstrąg w wiejskiej śmietanie. Na deser serwujemy m.in. zapiekany kogel-mogel z owocami oraz knedle ze śliwkami w bułce tartej z palonym masłem i czekoladowym sosem z nutą koniaku. Stawiamy na produkty sezonowe, które pozwalają nam w pełni wykorzystać potencjał smaku.
Jakie są jeszcze mocne strony Restauracji „U Filmowców”?
KP: Nasza lokalizacja w Domu Pracy Twórczej zapewnia wyjątkową atmosferę relaksu i twórczej energii. Dzięki położeniu blisko plaży, goście mogą cieszyć się spokojem, jednocześnie będąc niedaleko głównych atrakcji Sopotu. Oferujemy kameralne wnętrza, śniadania w oranżerii, a także możliwość odpoczynku przy kominku z książką czy filmem. Latem planujemy pokazy filmowe na świeżym powietrzu. To miejsce, gdzie można naprawdę odpocząć i doświadczyć niepowtarzalnego klimatu.
Sama restauracja jest zlokalizowana w sopockim Domu Pracy Twórczej. Jakie korzyści płyną z samej lokalizacji tego lokalu?
KP: Restauracja „U Filmowców” mieści się w zabytkowym dworku w Sopocie, tuż przy plaży, co zapewnia naszym gościom spokój i malownicze widoki, jednocześnie blisko głównych atrakcji miasta. To idealne miejsce na relaks oraz odpoczynek w kameralnej atmosferze, z dala od miejskiego zgiełku. Nasza lokalizacja sprzyja także organizowaniu wydarzeń kulturalnych i prywatnych spotkań, a goście mogą cieszyć się wyjątkowym jedzeniem oraz inspirującym otoczeniem pełnym historii i sztuki filmowej.
Jak wyglądają dalsze plany rozwoju w Państwa restauracji?
KP: Najbliższe miesiące to przygotowania do okresu świątecznego i organizacja filmowego Sylwestra. Planujemy również wprowadzenie sprzedaży produktów na wynos naszej szefowej kuchni oraz filmowych gadżetów. Latem chcemy zainaugurować kino letnie z przeglądem polskich produkcji i spotkaniami z twórcami. Z myślą o przyszłości marzymy o kameralnej sali kinowej w naszej przestrzeni, co jeszcze bardziej podkreśliłoby nasz unikalny charakter. Podczas jubileuszowej 50. edycji Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych planujemy liczne atrakcje, które na pewno przyciągną zarówno miłośników kina, jak i dobrej kuchni.
Rozmawiał: Przemysław Schenk
fot. Anna Rezulak, Mateusz Ochocki