Z mecenasem Ryszardem Stopa właścicielem sieci Kancelarii Radcy Prawnego Ryszard Stopa, na temat rynku nieruchomości rozmawia Rafał Korbut. -Czy możemy powiedzieć, że rynek nieruchomości przeżywa ponowny „boom”? -Rzeczywiście należy zauważyć, że pomimo tego, iż ceny nieruchomości cały czas, sukcesywnie idą w górę, to deweloperzy nie mają powodów do narzekania. Myślę, że o ponownym rozkwicie rynku […]
Redakcja
2018-07-14
4 minuty czytania
Z mecenasem Ryszardem Stopa właścicielem sieci Kancelarii Radcy Prawnego Ryszard Stopa, na temat rynku nieruchomości rozmawia Rafał Korbut.
-Czy możemy powiedzieć, że rynek nieruchomości przeżywa ponowny „boom”?
-Rzeczywiście należy zauważyć, że pomimo tego, iż ceny nieruchomości cały czas, sukcesywnie idą w górę, to deweloperzy nie mają powodów do narzekania. Myślę, że o ponownym rozkwicie rynku nieruchomości możemy mówić od 2014 roku. Należy również zauważyć, że w ostatnich latach dość znacznie wzrosły koszty deweloperów, wywołane głównie podwyżką cen materiałów, robocizny i przede wszystkim gruntów, proporcjonalnie wzrasta więc cena, jaką klient musi zapłacić za metr kw. lokalu.
-Skoro jednak ceny stale rosną, dlaczego więc wzrasta popyt na nieruchomości?
-Odpowiedź na to pytanie jest dość złożona, takie zjawisko determinuje wiele czynników, ponadto mamy do czynienia z deficytem mieszkaniowym. Od dłuższego czasu na rynku pracy odnotowuje się stosunkowo niską stopę bezrobocia, a ponadto Rada Polityki Pieniężnej utrzymuje stopy procentowe na niskim poziomie, co z kolei powoduje, że lokaty jako inwestycje są mało opłacalne, a jednocześnie niskie stopy procentowe oznaczają niższy koszt kredytu, więc opłacalne staje się inwestowanie w nieruchomości. Z badań ekspertów wynika, że co trzecia transakcja związana z zakupem nieruchomości realizowana jest za pomocą kredytu hipotecznego, tylko w kwietniu 2018 roku popyt na kredyty mieszkaniowe wzrósł o 18,5% a z notowań wynika, że będzie dalej rósł. Istotnym elementem wpływającym na tak wysoki popyt są również rosnące średnie płace i pobudzony wzrost gospodarczy. Coraz bardziej popularnym trendem staje się też kupowanie nieruchomości, jednak nie w celu zamieszkania a wprowadzenia ich na rynek celem najmu. Takie tendencje są najbardziej widoczne w stolicy, duży popyt na nieruchomości wpłynął również korzystnie na wzrost sprzedaży apartamentów luksusowych i premium, trudno się dziwić, bowiem jest to bezpieczna forma lokowania kapitału.
-Jak będzie kształtował się rynek nieruchomości w najbliższych latach?
– Trudno jest wskazywać jednoznacznie, jednak z przedstawianych prognoz i sondaży wynika, że ceny nieruchomości, w najbliższym czasie będą w dalszym ciągu wzrastać. Osobom zainteresowanym warto przypomnieć, że już wkrótce w Sopocie odbędzie się, w dniach 7-8 czerwca 2018 roku, Forum Rynku Nieruchomości. Jest to coroczna konferencja, podczas której poruszane są najnowsze trendy oraz omawiane są bieżące problemy, z jakimi można spotkać się na rynku nieruchomości. Ze szczegółowym programem konferencji można zapoznać się na stronie organizatora, w panelach głos zabiorą nie tylko deweloperzy i pośrednicy, ale również przedstawiciele banków pośrednicy, finansowi, architekci oraz przedstawiciele sektora budowlanego.
-Czy program rządowy „Mieszkanie Plus” jest zagrożeniem dla rynku nieruchomości, czy deweloperzy mogą na tym stracić?
– W 2016 roku, kiedy wprowadzano pilotażowym program Mieszkanie Plus, mówiło się że znacznie wpłynie to na rynek nieruchomości, padały nawet stwierdzenia, że deweloperzy będą zmuszeni mocno obniżyć ceny nieruchomości, w praktyce jednak wciąż odnotowujemy wzrost cen mieszkań. Może to wynikać choćby z odmiennego standardu wykończenia i lokalizacji mieszkań budowanych przez rząd. Deweloperzy oferują nieruchomości w centrum, proponując jednocześnie zniżki na pakiety wykończeniowe, ochronę, tworząc przy tym całą infrastrukturę osiedli oraz podziemne hale garażowe. Tak więc osoby korzystające z programu rządowego mają zupełnie inną motywację niż ci, którzy decydują się na lokale od deweloperów. Należy też zauważyć, że program oferuje nie tylko filar rynkowy, ale również filar społeczny.